16 stycznia 2011, 18:51
jak smakują takie sojowe produkty? chciałabym jutro kupić kotlety sojowe, ale boje sie, że mi nie posmakują za bardzo, wiem, że jednemu smakuje a drugiemu nie, a u was jak jest?
16 stycznia 2011, 18:58
ja uwielbiam wszystko co sojowe! Kotlety mielone sojowe, gulasz sojowy, mleko sojowe, kotleciki sojowe. mniaaam :))
PRZEPYSZNE! warto !
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1878
16 stycznia 2011, 19:00
ja raz ugotowałam te kotlety po prostu w wodzie, to nie zjadłam, okropne ;D
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Manhattan
- Liczba postów: 1054
16 stycznia 2011, 19:02
każdy lubi to co lubi ;d ale ja nie wiem, sojowe rzeczy.. jak to smakuje? xD
16 stycznia 2011, 19:03
hm... w jajku je zrobie z przyprawami takimi jak czosnek ;] to powinno wyjść dobre.
16 stycznia 2011, 19:04
> każdy lubi to co lubi ;d ale ja nie wiem, sojowe
> rzeczy.. jak to smakuje? xD
spytałam się właśnie babci i powiedziała, że jak kotlet sojowy smakuje jak normalny kotlet xD
16 stycznia 2011, 19:10
jak ktos sie boi panierki to moze zrobic ja z jajka i otrąb;p + jakies fajne przyprawy;) A na samym jajku też wyjdą;)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1103
16 stycznia 2011, 19:13
moje namoczone w wodzie 2h i usmażone na fafli bez panierki wyglądają tak https://filesrr.vitalia.pl/gfxpaski_wagi/1/0/6/4/0/1064095/zdj_1779c3da8ce20c46204bd66b2bbe8e64.jpg a smakują jeszcze lepiej
16 stycznia 2011, 19:14
Na ilewazy.pl masz obliczoną wartość kaloryczność kotletów sojowych w panierce. I jak widać lepsze to niż kotlet schabowy. :D
Według mnie kotlety sojowe są dobre w smaku jak odpowiednio się je przyprawi. Oczywiście jak ktoś jest wybredny i oczekuje od tych mający smak 'kotleta schabowego' prawdziwego schabowego, w którego mogą się w gryźć, to chyba dieta jest nie dla niego. : )
- Dołączył: 2010-05-04
- Miasto: Las Vegas
- Liczba postów: 423
16 stycznia 2011, 19:16
Mmm uwielbiam te kotlety. Nawet się pochwale, że miałam dziś na obiad :) Nie jem mięsa a te kotlety idealnie smakują z ziemniakami i surówką. Najpierw sie je macza w gotującej się wodzie z bulionem np warzywnym. A później smaży na teflonowej patelni w panierce z kapką oleju. Polecam. Nawet jem w tej panierce ale i tak wliczam to w moje 1300 kcal i chudne. I kotleciki/pulpety sojowe tak jak mówi Weerra też są mega :D