12 stycznia 2011, 19:39
Wczoraj dostałam okres i cały czas coś bym jadła. Przez to nie trzymam się diety.. Wczoraj za dużo, dzisiaj też. Jak dalej tak pójdzie to nie schudnę nic. Na dodatek dzisiaj miałam ogromną ochotę na słodycze, ale całe szczęście nie zgrzeszyłam. Macie jakieś sposoby żeby sobie z tym radzić czy po prostu 'przeczekać'? Woda i herbaty nie pomagają...
- Dołączył: 2008-03-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2022
13 stycznia 2011, 09:25
Tak jak dziewczyny zauważyły- zjedz budyń albo kisiel ;). Choc ja wolę budyń, to na diecie lepszy będzie chyba kisiel (jeśli patrzymy na kalorycznośc). Ja właśnie jem kisiel na śniadanie. Są w sklepach kisiele i budynie bez cukru, ale takie niesłodkie są niedobre (przynajmniej dla mnie). Do mojego kisielu dodałam 2 łyżki naturalnego miodu- razem cały gar ma jakieś niecałe 230 kcal, czyli jedna standardowa porcja- 57,5 kcal;). Polecam również galaretkę i biszkopty. 3 biszkopty mają zazwzyczaj coś koło 25 kcal.
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
13 stycznia 2011, 11:20
Zajmij się czymś. Oglądnij film. Posprzątaj pokój.
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 388
13 stycznia 2011, 11:53
> Jeśli musisz jeść, bo odczuwasz większy głód, to
> polecam kilka łyżek otrębów zalanych ciepłą wodą.
> A jeśli jest to po prostu ochota na smak, to
> przeżuwaj, po czym wypluwaj jedzenie.
bez komentarza...
przyszłaś z forum pro ana?