- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 grudnia 2018, 21:45
Jestem po odchudzaniu i można powiedzieć,że akceptuje swój wygląd. Ważę 45 kg przy 164 cm i chciałabym tą wagę utrzymywać. Wiem,że jest to niedowaga ale nie chce być grubsza. Moja aktywność ogranicza się do chodzenia do szkoły. Miałam okres,że jadłam 1650 i waga potrafiła nagle pokazać w ciągu tygodnia +2 kg.
16 grudnia 2018, 22:27
Kiedyś w Internecie znalazłam fajny sposób na obliczanie ile powinno się jeść kalorii. Wygląda to mniej-więcej tak:
655 + (9,6 x twoja waga) + (1,8 x twój wzrost) - (4,7 x twój wiek) x 1,7 (aktywność fizyczna 5-7 razy w tygodniu) / 1,5 (aktywność fizyczna 2-4 razy w tygodniu) / 1,2 (brak aktywności fizycznej)
Ilość kalorii, która Ci wyskoczy będzie równa temu, żeby twoja waga pozostała taka jaka jest. Jeżeli chce się schudnąć to w zależności od tego jak bardzo odejmujesz sobie trochę kalorii (ale bez przesady!).
16 grudnia 2018, 22:53
Kwestia tego w jaki sposób się odchudzałaś. Jeśli od 1600 tyjesz to znaczy, że byłaś na nisko kalorycznej, szkodliwej dla organizmu diecie i rozwaliłaś sobie metabolizm, albo masz ogromne problemy ze swoim organizmem. Więc lepiej teraz opowiedz jak to było z tym odchudzaniem.
16 grudnia 2018, 22:56
albo w googlach wpisać kalkulator CPM, pozaznaczać płeć, wagę, aktywnosć i samo wyliczy. Ale jeśli wazysz przy 164, 45 kg, to musisz miec ostro zjechany metabolizm głodówkami i myślę, że możesz zacząć tyć na kaloryczności, na której większosć ludzi chudnie. Taką wagę da się utrzymać chyba tylko głodówkami a tego nie radzę. Radzę zacząć jeść
16 grudnia 2018, 23:16
Miesiączkujesz jeszcze przy takiej niedowadze?
17 grudnia 2018, 07:07
Kwestia tego w jaki sposób się odchudzałaś. Jeśli od 1600 tyjesz to znaczy, że byłaś na nisko kalorycznej, szkodliwej dla organizmu diecie i rozwaliłaś sobie metabolizm, albo masz ogromne problemy ze swoim organizmem. Więc lepiej teraz opowiedz jak to było z tym odchudzaniem.
To prawda, na samym początku były to niskie bilanse. W wakacje zaczęłam je zwiększać i teraz np. na 1400- 1500 raczej nie tyję. Różnie to wszystko.
17 grudnia 2018, 07:11
Kiedyś w Internecie znalazłam fajny sposób na obliczanie ile powinno się jeść kalorii. Wygląda to mniej-więcej tak:655 + (9,6 x twoja waga) + (1,8 x twój wzrost) - (4,7 x twój wiek) x 1,7 (aktywność fizyczna 5-7 razy w tygodniu) / 1,5 (aktywność fizyczna 2-4 razy w tygodniu) / 1,2 (brak aktywności fizycznej)Ilość kalorii, która Ci wyskoczy będzie równa temu, żeby twoja waga pozostała taka jaka jest. Jeżeli chce się schudnąć to w zależności od tego jak bardzo odejmujesz sobie trochę kalorii (ale bez przesady!).
Wyszło malutko, 1315 kcal
17 grudnia 2018, 07:32
Jakoś od ponad roku nieMiesiączkujesz jeszcze przy takiej niedowadze?
No to ogarnij się - to nie jest waga zdrowa dla Ciebie, z brakiem miesiączki wiąże się później wiele innych problemów zdrowotnych, może teraz wydaje Ci się fajne, że nie musisz się męczyć ale to nie jest takie proste... Jeśli tyjesz na niskiej kaloryczności to masz do tego metabolizm zrujnowany.
https://dietetykpro.pl/kalkulatory/calkowita-przemiana-materii/ wpisz sobie np. tutaj wszystko, tyle powinnaś jeść utrzymując wagę.
17 grudnia 2018, 08:45
Brak miesiączki ma poważne konsekwencje, już tu komus to pisałam. Nie chodzi o płodność, bo ona może spokojnie wrócić, ale kości. Ja przez kilka lat braku miesiączki mam osteoporozę ( zdiagnozowana w wieku ok. 25 lat) i mimo kolejnych lat suplementacji nic się nie poprawia. Nie rób sobie tego.