Temat: Niższa waga - więcej jedzenia?

Cześć, chciałabym zasięgnąć Waszej rady. Od jakiegoś czasu jestem mega głodna (właściwie to od jakiegoś miesiąca). Znajoma powiedziała mi, że powodem może być fakt, że po zużyciu większej ilości zasobów tłuszczowych (schudłam sporo w minionym roku), organizm nie ma już skąd brać, jeśli chce utrzymać optymalną wagę (od pół roku ważę niezmiennie w okolicach 63 kilo) i dąży do zwiększenia podaży kalorii, żeby nie pobierać z mięśni czy innych tkanek. Trenuję kilka razy w tygodniu (jednak, wydaje mi się, mniej i lżej niż w wakacje), przybieram na mięśniach, ale nie na wadze (?!), przy czym mam na myśli nie jakiś wielki przyrost, ale raczej rzeźbę. Wydawało mi się jednak, że jeśli schudłam i moje CPM się zmniejszyło - z racji wagi - to powinnam jeść mniej niż przed odchudzaniem, nie więcej i więcej. 

Jak to jest?

Pasek wagi

Deadrethh napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Mam 177 centymentrów. Zaznaczam aktywność umiarkowaną i wychodzi 2228 kalorii. Jem w tych okolicach, czasem więcej, jeśli akurat mam trudniejszy dzień czy okres.
Twoja aktywnosc fizyczna jest pomiedzy srednia a duza. Te ramy sa jedynie przyblizone i bardziej plynne. Podobnie jest z obliczaniem PPM i CPM - na ich wplyw ma rowniez kompozycja ciala, my uzywamy tylko wartosci uśrednionych (2228.... co za dokladnosc). Owszem waga ci zmalala i nie wymaga tyle energii z powodu masy, ale tkanka miesniowa w stanie spoczynku zuzywa znacznie wiecej energii niz tkanka tluszczowa. W sumie najlatwiej ocenisz badajac kompozycje ciala na silowni, eksperymentujac i obserwujac wlasne cialo - czy pod koniec treningu silowego jestes zmeczona ale pelna energii czy masz wrazenie ze nie masz wiecej sily. Jak długo przebiega proces regeneracji po treningu. Będąc w trybie oszczędzania mniej się z treningów wynosi, slabiej rozwijaja sie miesnie, waga może pozostać bez zmian lub nawet wzrastać wraz z uzupelnianiem się glikogenu w wątrobie (wiąże wode) a może postępować uszkodzenie tkanki miesniowej (lub bardzo słaba regeneracja).Ponadto na uczucie glodu moga wplywac braki w diecie, zle dobrane makra lub mikroelementy. Przykladowo do procesu regeneracji po treningu twoje ciało potrzebuje aminokwasów z protein jako budulca tkanki miesniowej, gdy jest ich niewystarczająco organizm wyśle sygnał że należy ich dostarczyć, stąd głód.
Dziękuję. Staram się tyle jeść, zebym nie oklapła treningowo, ale wiadomo, nie chcę przesadzić. Będę monitorować ciało, zobaczę, jak jest. Gdzie najlepiej zrobić badanie składu ciała? Te wszystkie wagi nie wydają mi się zbyt wiarygodne.

Pasek wagi

skoro nie jesteś pewna czy aktywnośc średnia czy wysoka (choć ja zaznaczałam srednią przy mniejszym zaangażowaniu ;P ) to moze policz CPM dla sredniego, dla wysokiego i jakoś uśrednij? Zacznij tak jeśc i zobacz co się stanie. Poza tym faktycznie nie pomyślałam o tym co napisała yuratka - idzie zima, chce się jeść :P Też kojarzę, ze jak nie pilnowałam jedzenia to faktycznie zimą więcej jadłam - w końcu tkanka tłuszczowa to taki wewnętrzny grzejniczek i jeszcze naszym organizmom została biologiczna chęć docieplenia się na zimę :P Poza tym chyba też więcej się siedzi w domu, to jakoś ta lodówka zawsze za blisko :P hehehe A jak człowiek wyjdzie, cos robi, to tez czasem nie zauważa ssania. W domu od razu rzuca się w oczy.

Pasek wagi

LessLessLess napisał(a):

Gdzie najlepiej zrobić badanie składu ciała? Te wszystkie wagi nie wydają mi się zbyt wiarygodne.

Bo nie są ale też I nie ma co przesadzać - nie jesteś zawodowym sportowcem by decydować się na DEXA scan, bod pod czy testy wyporowe wody ;) Ciebie interesują szacunkowe wartosci jak dużą ilość masz tkanki mięśniowej (im wyższa tym wyższa jest twoje zapotrzebowanie kaloryczne) oraz w miare rozsadna powtarzalność testu - chcesz widzieć różnica w testach co 4 tyg. Jezeli przyrost tkanki mięśniowej jest bardzo mały lub jeżeli jej ilość spada to sygnał ze dieta jest niewlasciwa i najprawdopodobniej nalezy podbić ilość białka i kcal w diecie. Zignoruj wagi łazienkowe z takimi wskaznikami (naprawdę nie warto), przejdź się do dietetyka, ortopedy sportowego, na siłownię lub do dobrego sklepu z odżywkami dla sportowców (zapytaj wcześniej czy istnieje możliwość wykonania takich pomiarow, dużo ma je w ofercie bezplatnie). 

Zacznij od pomiaru na oko, wbrew pozorom on jest jednym z lepszych wskaźników jeżeli nie masz zaburzeń widzenia siebie. Nastepnie uzyj suwmiarki skinfold w 4-6 punktach. Dopiero po tym interesuje cie waga. Waga powinna mieć uchwyty na ręce by zapewnić prawidłowe przewodzenie. Najlepiej jakby miała rozbicie pomiarów na poszczególne części ciała i dwa moduły- pomiar zwykły I pomiar osoby atletycznej (o ile już tego potrzebujesz) - ta sama osoba w zależności od modułu potrafi mieć ponad  10% różnicy w ilości tkanki tłuszczowej w zależności od wybranego modułu. Ale specjalnie szukac nie ma w tym wypadku sensu. Zwracaj uwagę nie tylko na % ale I na masę wyrażoną w kg. Obserwuj zmiany co 4-5 tygodnie. Uwaga - na pomiar na tego typu wadze ma wpływ nawodnienie organizmu, trening z dnia poprzedniego I posiłek- przyjdź przygotowana odpowiednio :)

Ps. Podniesienie kcal o 200 przyniesie Ci odpowiedź dużo szybciej. Pomiar wyznaczy Ci kierunek ale I tak sprowadzi się to do eksperymentu z dietą.

Deadrethh napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Gdzie najlepiej zrobić badanie składu ciała? Te wszystkie wagi nie wydają mi się zbyt wiarygodne.
Bo nie są ale też I nie ma co przesadzać - nie jesteś zawodowym sportowcem by decydować się na DEXA scan, bod pod czy testy wyporowe wody ;) Ciebie interesują szacunkowe wartosci jak dużą ilość masz tkanki mięśniowej (im wyższa tym wyższa jest twoje zapotrzebowanie kaloryczne) oraz w miare rozsadna powtarzalność testu - chcesz widzieć różnica w testach co 4 tyg. Jezeli przyrost tkanki mięśniowej jest bardzo mały lub jeżeli jej ilość spada to sygnał ze dieta jest niewlasciwa i najprawdopodobniej nalezy podbić ilość białka i kcal w diecie. Zignoruj wagi łazienkowe z takimi wskaznikami (naprawdę nie warto), przejdź się do dietetyka, ortopedy sportowego, na siłownię lub do dobrego sklepu z odżywkami dla sportowców (zapytaj wcześniej czy istnieje możliwość wykonania takich pomiarow, dużo ma je w ofercie bezplatnie). Zacznij od pomiaru na oko, wbrew pozorom on jest jednym z lepszych wskaźników jeżeli nie masz zaburzeń widzenia siebie. Nastepnie uzyj suwmiarki skinfold w 4-6 punktach. Dopiero po tym interesuje cie waga. Waga powinna mieć uchwyty na ręce by zapewnić prawidłowe przewodzenie. Najlepiej jakby miała rozbicie pomiarów na poszczególne części ciała i dwa moduły- pomiar zwykły I pomiar osoby atletycznej (o ile już tego potrzebujesz) - ta sama osoba w zależności od modułu potrafi mieć ponad  10% różnicy w ilości tkanki tłuszczowej w zależności od wybranego modułu. Ale specjalnie szukac nie ma w tym wypadku sensu. Zwracaj uwagę nie tylko na % ale I na masę wyrażoną w kg. Obserwuj zmiany co 4-5 tygodnie. Uwaga - na pomiar na tego typu wadze ma wpływ nawodnienie organizmu, trening z dnia poprzedniego I posiłek- przyjdź przygotowana odpowiednio :)Ps. Podniesienie kcal o 200 przyniesie Ci odpowiedź dużo szybciej. Pomiar wyznaczy Ci kierunek ale I tak sprowadzi się to do eksperymentu z dietą.
Mega dziękuję!

Pasek wagi

LessLessLess napisał(a):

yuratka napisał(a):

Moim zdaniem problem jest banalny - powodm jest pora roku, chce sie wiecej jesc
O ciekawe! Też tak masz?

oczywiscie, jak co roku. Nawet słodkie jadam, a nie przepadam.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.