- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 listopada 2018, 10:40
staram się ostrożnie podchodzić do tematu wszelkiego rodzaju suplementów bez recepty. Jednak wiadomo, człowiek czasem ulegnie pod wpływem reklamy i kupi kolejne witaminy 'na wszystko' a ktoś inny na tej naiwności zarabia.
Ostatnio ograniczyłam się do odżywki białkowej - okazjonalnie po treningu. Po odstawieniu tabletek anty poleciały mi włosy więc wczoraj poleciałam do apteki po biotynę. Od czasu do czasu biorę jeszcze kompleks witamin, który zalega w domu.
W tym roku schudłam 10 kg i po krótkiej przerwie walczę dalej. Od 1 intensywnie ćwiczę i zmieniam jakość posiłków. Mam bardzo duży apetyt i lubię gotować :-) W pracy z nudów ciągle bym jadła albo planuję menu na jutro. Jeśli nie myślę to jest jeszcze gorzej bo wtedy jem za dużo. W domu były olbrzymie porcje i jestem rozepchana.
Czy któraś z Was miała do czynienia z lekami, które by taki chorobliwy apetyt ograniczyły? Przeglądałam dziś różne suplementy na kontrolę apetytu, ale widzę że w składzie mają jedynie wyciągi roślinne. Wspomagałyście się czymś, możecie coś polecić? A może to tylko strata kasy. Nie oczekuję tabletek cud, wiem że tylko ciężka praca owocuje. A może jakieś naturalne składniki?
Dziękuję za rady w stylu zajmij się czymś bo cały czas coś robię :P
6 listopada 2018, 20:46
Dawkowanie na ulotce wg mnie napisane bez sensu. Ja dziennie biorę 3. No może i drogo, ale jak podliczyłam ile forsy wydaję na słodycze i tym podobne to bilans był oczywisty. Poza tym to nie musi być akurat ten produkt. Możesz poszukać tańszych zamiennikow z tym samym lub podobnym składem. Polecam stronę doz.pl jak cos potrzebuję to zawsze tam szperam :) Dodatkowo wspomagam się piciem białej herbaty. Kupuję w biedronce za grosze. Przed każdym posiłkiem wypijam szklankę wody. Szybciej się najadam, więc pochłaniam mniejsze porcje :)
6 listopada 2018, 20:53
a proszę
7 listopada 2018, 09:49
Mysimba. Lek niestety na receptę i kosztuje krocie. Jeszcze nie próbowałam ale po składzie wnoszę że musi działać i ma raczej dobre opinie.
7 listopada 2018, 12:27
Wiesz co 1800 kcal to nie dużo, nie nazwałabym tego chorobliwym apetutem. Ja żeby zaspokoić swój musiałabym 3,5-4 tys zjeść jakbym miała tak zacząć od rana.
7 listopada 2018, 12:49
Ja maksymalnie się pilnując zjadam 1800 i to absolutnie nie jest zaspokojenie tylko próba schudnięcia :) przy tej dawce i tak cały dzień myśle o jedzeniu