Temat: 1.posiłek o 13

Czy jest tu ktoś kto nie je sniadań, wychodzi do pracy o kawie/herbacie i je ok 12-13? Jakoś lepiej się po tym czuje ale chcę soię upewnić że nie robię szkody.

Wiem że metabolizm, ale z 2.strony dietetycy forsują 5 posiłków a od kilku lat zaczyna juz mówic się o tym że im częstsze posiłki tm większe i częstsze wyrzuty insuliny i insulinooporność... 

Mój gastrolog twierdzi, że dla zdrowa układu pokarmowego należy zjeść śniadanie max. do 2 godzin po obudzeniu się. Ale być może są to zalecenia tylko dla chorych na IBS. 

Pasek wagi

Też tak robię już od dłuższego czasu i też lepiej się po tym czuję, żadnych szkód nie zauważyłam :) Po zjedzeniu śniadania przed wyjściem z domu często po paru godzinach miałam ''zjazd'' i nie jadłam wcale jakichś słodkich, węglowodanowych śniadań. 

Pasek wagi

każdy ma inny organizm i warto stosować to co nam służy, a nie to co stosuje większość. 

zdrowa-egoistka napisał(a):

Czy jest tu ktoś kto nie je sniadań, wychodzi do pracy o kawie/herbacie i je ok 12-13? Jakoś lepiej się po tym czuje ale chcę soię upewnić że nie robię szkody.Wiem że metabolizm, ale z 2.strony dietetycy forsują 5 posiłków a od kilku lat zaczyna juz mówic się o tym że im częstsze posiłki tm większe i częstsze wyrzuty insuliny i insulinooporność... 

Jest. I bardzo mu z tym dobrze :) z tym, że u mnie ta poranna kawa jest dopiero ok. 10.00, śniadanie w południe, lekki lunch ok. 14.30 i ostatni posiłek gdzieś koło 18.00-19.00 (chodzę spać bardzo wcześnie, domownicy śmieją się czasem, że razem z rybką Mini-mini ;). Od lat funkcjonuję na maksymalnie trzech posiłkach dziennie, w weekendy na dwóch.

ja znowu do tego wracam, dzien zaczynam kawa z MCT a potem lunch 12-13 

IF - intermediate fasting jest aktualnie bardzo popularny i mozna sobie o jego dobrych wlasciwosciach duzo poczytac np. u Mosleya, jest na pewno po polsku 

Pasek wagi

wpisz sobie u pepsi eliot na blogu "post przerywany" i obiecaj, że przeczytasz artykuł do końca :)

Też tak długo robiłam. W pamiętniku (link) kiedyś pisałam jak to jest ze śniadaniami. 

Pasek wagi

ja jem o 12, prace zaczynam o 8, wstaje o 6 rano zeby dojechac i nie wyobrazam sobie wstawac godzine wczesniej zeby jeszcze jesc sniadanie :D. no ale ja nigdy jakos glodna nie byłam z rana. jeszcze musze leki na tarczyce brac, po ktorych staram sie nie jest godzine (pol godz min). czasami tylko wezme jakiegos owoca i po drodze do pracy jem, bo nie lubie pic kawy na pusty zoladek.

ja nie jem sniadan. pierwszy posilek jem w pracy wtedy kiedy mam ochote. o 10, 12, czasami o 14. najwiecej jem wieczorem 20-22. tak mi pasuje, czuje sie swietnie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.