Temat: 21.03.2011r Dukan wiosenny start ! zapraszam

Zapraszam do wspólnego Dukania ;-)))
 
nie moglam sie zmobilizowac do diety ale jak bedzie nas wiecej to bedzie łatwiej wiec zapraszam wszystkich chetnych .
ja zaczynam diete po raz kolejny cos juz o niej wiem ale chetnie sie dowiem wiecej wiec dzielmy sie wszystkim BUZIAKI

latwo powiedziec trudniej zrobic na spacery chodze od rana do wieczora i przesiaduje na podworku tylko jak czlowiek sam ze soba sie bije w myslach to jest naprawde ciezko
Nie wiem dokładnie na czym Twój problem polega (brak pomysłu na własny biznes ?)  ale jak dla mnie na wszystko można znaleźć jakieś rozwiązanie.Jak masz ochotę pogadać napisz na prv.

balbinka1001 rozumiem co czujesz co prawda nie mam dzieci ale niedawno skończyłam studia i powinnam iść do pracy (bo w moim zawodzie to nie taki duży kłopot) zamiast tego siedze w domu i sie boje chłopak wraca zmęczony z pracy chwile gadamy i nyny i też ostatnio mam takie samotne doły

karochan wrzuć przepis na sernik
Balbinko nie daj się.  Ja też siedzę w domu  z dzieckiem i nie mogę wrócić do pracy. Pomyśl- wiosna, słonko, spacer i będzie łatwiej "unikac pokusy". Trzymaj się kochana;))))
Pasek wagi
sernik wzięłam stąd http://forum.dieta-dukan.pl/viewtopic.php?f=15&t=1603&start=0
i rzeczywiście jak ostygł był krajalny i delikatny bardzo

wielkie dzieki dziś sprobuje bo skrobi kukurydzianej niegdzie nie moge dostać:( dziwne ze tam nie idzie proszek do pieczenia

 

witam w niedzielny poranek:]
dzisiaj mogłam przesunąć suwaczek o 0,4 kg!! pomału waga leci, ale najważniejsze, że w dół!! pozdrawiam
Pasek wagi
czesc dziewczynki jak tam samopoczucioe w ten piekny sloneczny dzien:)

Witajcie! Balbinka nie poddawaj się! Ja całe życie zmagam sie z problemami zdrowotnymi, które sprawiają, że też mam ograniczone możliwości i tez przez to przesiaduję w domu, wiem co to znaczy, wiem, że to flustrujące, myślę, że z tego powodu dopadły mnie te zaburzenia odzywiania, człowiek "wynagradza" sobie podświadomie, to, że czuje się samotny, nieszczęśliwy itd. Takie życie. Nie chcę się tu rozpisywać o szczegółach, bo nie jestem gotowa na to, ale mysle, że wiem co czujesz!Nie poddawaj się, bo będzie jeszcze gorzej, tak jak powiedziała jedna z dziewczyn, jak zrezygnujesz teraz z dukana i przejdziesz na mż, to jestem przekonana, że za kilka dni stwierdzisz, że to też nie działa i wogóle zrezygnujesz z walki o siebie! A pamiętaj, że tu tak naprawdę wcale nie chodzi o jedzenie, problem tkwi głębiej, chodzi o uczucia, emocje! Jest takie powiedzenie" Dopóki walczysz jesteś zwyciezcą" - tak więc walcz! 

Dziewczyny u mnie walka z jedzeniem trwa, jak na razie myslę, że moge być zadowolona! W nocy znów musiałam wstać do wc i moją uwage przykuło ciasto z jabłkami, miałam taką ochote zjeść, ale nałożyłam troszkę na malą lyżeczke tak prosto z blachy, potem napiłam się mleka 0,5%, zjadłam kilka łyżeczek jogurtu naturalnego i poszłam spać!

Na śniadanie miałam nalesniki dukana a do tego pokroilam w plasterki połowe małego serniczka który został mi od wczoraj i miałam jakby naleśniki z serem + kawa. Na obiad przewiduję filet z piersi kurczaka i brokuły. Jak na razie tyle, odezwę sie później! Trzymam za was kciuki a wy trzymajcie za mnie, żebym sie nie poddała!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.