21 marca 2011, 17:18
Zapraszam do wspólnego Dukania ;-)))
nie moglam sie zmobilizowac do diety ale jak bedzie nas wiecej to bedzie łatwiej wiec zapraszam wszystkich chetnych .
ja zaczynam diete po raz kolejny cos juz o niej wiem ale chetnie sie dowiem wiecej wiec dzielmy sie wszystkim BUZIAKI
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto:
- Liczba postów: 150
2 kwietnia 2011, 10:30
lilu77 no właśnie, z tymi weglowodanami jest ten problem, że chce się ich coraz więcej i więcej! Wszystcy którzy znają mój problem mówią zebym spróbowała jeść normalnie ale w mniejszych porcjach, od czasu do czasu zjadła coś słodkiego, ale u mnie się to nie sprawdza, bo ja nie umiem jeśc w małych porcjach i od czasu do czasu zjeść coś słodkiego, bo nie potrafię juz jeśc mało,normalnie. Dlatego Dukan jak na razie mi pasuje, bo przynajmniej mam ten komfort psychiczny, że mogę jeśc kiedy chcę i ile chcę (choc też bez przesady) a i tak nie zjem nawet w połowie tyle ile przy kompulsie! Ba, nawet nie ma co porównywać kompulsu "węglowodanowego" i tego, który miałam rano, "dukanowego".
2 kwietnia 2011, 10:32
AnnaM- wiem co to kompulsy... Dlatego gratuluję!
![]()
A ja miałam dzisiaj dziwny sen... Śniło mi się, że jestem jakaś taka dziwnie malutka i było mi z tym super dobrze. Zaczynam wierzyć, że z Dukanem się uda.
2 kwietnia 2011, 10:35
no właśnie u mnie było tak samo... ja nie potrafię jeśc mało i co jakiś czas, o węglach nie ma mowy jak już wzięłam cokolwiek to wtedy zaczynała się istna katastrofa- wolę nie wspominać... teraz jem kiedy chcę , ale to nie oznacza że non stop i do momentu kiedy czuję że pękne a mój żołądek krzyczy z bólu... dieta naprawdę mi pomaga, i mam nadzieję że zrzucę to co przybrałam i wresczie naucze się jeść jak normalny człowiek...
czego tobię też życzę...
2 kwietnia 2011, 10:38
U mnie na kompulsy pomogło zlikwidowanie stresowej sytuacji, teraz przynajmniej jestem w stanie się powstrzymać, tzn. silna wola lepiej pracuje i nie muszę sobie niczego "wynagradzać"- tak myślę
![]()
.
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto:
- Liczba postów: 150
2 kwietnia 2011, 10:42
wrrr85 miałaś proroczy sen, który oznaczał, ze schudniesz tyle ile bedziesz chciała!

Cieszę się, że są tu osoby, które mnie rozumieja! Musimy sie wspierać i będzie ok, bo wiadomo, że jeszcze nie raz przyjdzie nam się z tym problemem zmierzyć! Ja mam takie coś, ze przez kompulsywne jedzenie zawsze pilnuje się żeby nie zjeść za dużo, żeby się nie zaczeło i dlatego pomimo tego, ze niby można nam jeść ile chcemy, to ja jakoś się tego boję, bo jestem nauczona ciągłej kontroli.
2 kwietnia 2011, 10:43
ciasto jogurtowe jest moje sama robilam
2 kwietnia 2011, 10:52
ja tez mam takie napady glodu w nocy jak wstaje tylko ze mnie sie chce CZEKOLADY CZEKOLADY I JESZCZE RAZ CZEKOLADY no albo nutelli boze to jest takie straszne ze jak sobie kawaleczka nie zjaem to do rana nie usne masakra , tylko ja to robie po cichutku zeby nie obudzic meza bo co on by sobie pomyslal jak by mnie zobaczyl jedzaca w nocy czekolade
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto:
- Liczba postów: 150
2 kwietnia 2011, 10:54
Ogólnie ludzie nie rozumieją tego problemu, jak można jeść a potem rozpaczac z tego powodu, przecież jak się nie chce jeśc to się nie je i tyle. A tu sie tak nie da, cos w głowie nakazuje jesć i człowiek jest jakby w transie, dopiero po fakcie uświadamia sobie co się stało! Dziwna rzecz! Powiedzcie mi czy wy po napadzie też tak puchniecie, twarz, nogi? Bo ja bardzo. Ostatni napad miałam równy tydzien temu a nadal czuję że mam sporo wody w organizmie.
2 kwietnia 2011, 10:55
mam pytanko uzywacie oliwy z oliwek , bo ja kupilam i dodalam do salatkii myslalam ze zwymiot.... bo to takie paskudztwo , czy moze zla oliwe kupilam? bo przeciez niektorzy tak sie zachwycaja ta oliwa ale oliwki lubie bardzo