Temat: Zegnaj zimowe sadelko! dieta Dukana od 1 lutego kto ze mna ? :)

Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.

Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!! Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE

Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 

Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję  

Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 

u mnie zastuj :( w dodatku kupilam wage nową i zonk bo stara pokazywala 2 kg mniej i teraz juz nie wiem ile naprawde schudlam :( na nowej jest 85 na starej juz 83

jestem zalamana
to może używaj tej starej. na niej zaczęłaś się ważyć więc lepiej obrazuje to ile faktycznie zrzuciłaś.
a swoją drogą to u mnie też zastój... ale staram się nie przejmować tym. zresztą zauważyłam że u mnie waga spada na warzywach, a w dniach czystych protein stoi
no ale najważniejsze że nie leci do góry
Tak wogole wszytkim dzien dobry :)

Pinacoladaaato by bylo oszustwo ale tez by moglo oznaczac ze wazylam 92  i zeszlo mi 7 juz sama nie wiem waze sie na nowej i starej


jak uważasz.
ja uciekam do pracy! miłego dnia kobitki!
dziendoberek dziewczynki
ja po sniadanku
dzisiaj zrobilam sobie te placuszki pinacoladyyyyyyy, pycha, zjadlam sobie je z pomidorkiem, wyszly jak kanapeczki
dzisiaj juz nie czuje takiego ssanie, czyli moje podejrzenia sie sprawdzily, wina ssania byla woda gazowana,
dzisiaj snila mi sie myszka:-)
myszko robilysmy z toba nalesniki!!!!!!!!!a wygladalas tak jak na zdjeciu w pamietniku
milego dzionka
ide nadrabiac was
> ooo mnie zawsze wkurzało to milczenie... ja się
> produkowałam, krzyczałam, a On milczał i po prostu
> przestawał się odzywać teraz natomiast w końcu
> trafiłam na "równego sobie" (mimo że dzieli nas
> 25cm )... jak się zaczynamy kłócić to na
> całego-oboje krzyczymy, wyrzucamy z siebie te
> negatywne emocja, a później jest błogi spokój i
> godzenie się ale fakt.. faceci to bardzo mało
> domyślny gatunek... trzeba ich wychowywać całe
> życie (jakby mój boy to przeczytał byłaby awantura
> )

I to mi się właśnie podoba, trzeba sobie powiedzieć szczerze, co komu przeszkadza, wykrzyczeć te złe emocje a nie kisić je w sobie bo wtedy jest jeszcze gorzej :(


> Pinacoladaaa zgadzam się z Tobą. och faceci ciężko
> ich rozgryść

i ja sie zgadzam
> ooo mnie zawsze wkurzało to milczenie... ja się
> produkowałam, krzyczałam, a On milczał i po prostu
> przestawał się odzywać teraz natomiast w końcu
> trafiłam na "równego sobie" (mimo że dzieli nas
> 25cm )... jak się zaczynamy kłócić to na
> całego-oboje krzyczymy, wyrzucamy z siebie te
> negatywne emocja, a później jest błogi spokój i
> godzenie się ale fakt.. faceci to bardzo mało
> domyślny gatunek... trzeba ich wychowywać całe
> życie (jakby mój boy to przeczytał byłaby awantura
> )

to tak jak u nas
najpierw burza, a za sekunde juz sie tulimy, ale stwierdzilismy ze w tym chaotycznym zyciu potrzebujemy takiego czegos:-)
> u mnie zastuj :( w dodatku kupilam wage nową i
> zonk bo stara pokazywala
> 2 kg mniej i teraz juz nie wiem ile naprawde
> schudlam :( na nowej jest
> 85 na starej juz 83jestem zalamana

trzeba wazyc sie zawsze na tej samej
> Tak wogole wszytkim dzien dobry :)Pinacoladaaato
> by bylo oszustwo ale tez by moglo oznaczac ze
> wazylam 92  i zeszlo mi 7 juz sama nie wiem waze
> sie na nowej i starej
ja kiedys jak sie odchudzalam, z 10 lat temu to mialam 3 wagi:-)
teraz powiedzialam basta, mam jedna i kropka

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.