Temat: Dieta na przytycie

ile kalori powinnam zjesc i czy dzisiejszy jadlospis jest dobry ?? Sama juz nie wiem 
śniadanie: 2 kromki chleba z ziarnami z szynka z piersi kurczaka (30g) + kilka plasterków ogorka zielonego i kilka kiszonego + herbata zielona bez cukru
2 śniadanie: kaszka manna z bananami z biedronki
Obiad: chińszczyzna, moja porcja to max 40g ryżu, 100g piersi z kuczaka gotowanej na kotce rosolowej, 200g mieszanki chinskiej i to jest z fixem do potraw chinskich robione jednak bez oliwy
Podwieczorek: Planuje jakies ciacho z cukierni, moze jakis ptys albo cos 
Kolacja: 5 pierogów z truskawkami, tu bedzie jakies ok 300 kcal bo 9 to 422kcal + herbata 
i chce zjesc jeszcze w miedzy czasie jakiegos owoca typu pomaranczko albo cos
dodam ze nie wypije dzisiaj zadnego soku tylko woda i te herbaty zielone 
a i na codzieniem nie jem slodyczy ale dzisiaj taka ochote mam na ciacho... chce zdrowo przytyc :))

Moze cos zmienic ?? macie jakies propozycje?? cos zamienic cos dodac? Co na kolejne dni? 
to jest akurat forum anorektyczek.
Djabeuu wiem wlasnie...cztlas jej pamietnik bo widzialam ze komentowalas i widzialas co ona tam wypisuje wiec jesli sie uwaza za gruba to po co tu jest
akurat jeśli chodzi o zęby to jedzenie nie ma tu nic do rzeczy, ja jem, nigdy nie schodziłam poniżej 1200 kalorii a i tak jestem zagrożona osteoporozą.
Agaszek bawi mnie Twoja robota zbawiciela świata. nie mówię akurat tutaj o tym pamiętniku tylko o całokształcie
Mwhahaha @middle zęby ci wypadną jak nie będziesz jeść. Taka prawda ;f... niestety. Nawet 20 lat nie masz a tak się zniszczyłaś, smutne to, trochę.
A pomyśl jakie  mogłabys mieć życie. Nawet samotne, ale bez obsesji jedzenia a raczej niejedzenia, znalazłabyś chłopaka, pojechała z dala od domu na studia, żyłabyś pełnią życia, podróżowała, imprezowała. Teraz zanim ty wrócisz do jakiejkolwiek równowagi to będą lata ciężkiej pracy. I niestety... odbije ci się to, nawet jak nie aż tak bardzo teraz, to za 10, 20, 30 lat jeszcze zapłaczesz (o ile dożyjesz następnych wakacji); o chorej psychice nie wspominając... bo to najtrudniejsza robota.

A gdzie są twoi rodzice? Takich jak ty powinno się ubezwłasnowolnić i na siłę sondą karmić. Będzie płacz jak się nagle nie obudzisz, ot tak.
moje ząbki są zdrowiutkie i w bardzo dobrym stanie;)
zrozumiałam, już się nie odzywam, dzięki za pomoc

Do najczęstszych powikłań jadłowstrętu psychicznego należą:

cały organizm - wychudzenie i wyniszczenie całego organizmu,

ośrodkowy układ nerwowy - zaniki korowe, zanik istoty białej, powiększenie przestrzeni płynowych, trwałe deficyty neuropsychologiczne, apatia, trudności w koncentracji, depresja, napady drgawkowe,

układ krążenia - bradykardia, zaburzenia rytmu serca, spadki ciśnienia tętniczego krwi, sinica,

układ kostny - osteopenia, osteoporoza, zahamowanie wzrostu, zły stan zębów

mięśnie - osłabienie siły mięśniowej, skurcze i bóle mięśniowe,

układ rozrodczy - zahamowanie rozwoju psychoseksualnego, zanik miesiączki, zanik libido, niepłodność,układ hormonalny,

metabolizm - liczne zmiany hormonalne, zaburzenia elektrolitowe, hipofosfatemia, hiperfosfatemia, hipoglikemia, odwodnienie, hipercholesterolemia, zaburzona regulacja temperatury ciała,

układ krwiotwórczy - anemia, pancytopenia, neutropenia z limfocytozą, trombocytopenia, niski opad (OB), hipoplazja szpiku,

układ pokarmowy - bóle brzucha, wymioty, wzdęcia, zaparcia, przedłużone opróżnianie się żołądka, zaburzenia pasażu w przewodzie pokarmowym, nieprawidłowe wskaźniki wątrobowe,

układ moczowy - obrzęki głodowe, nefropatia, spadek filtracji kłębkowej, kamica nerkowa

skóra - meszek na twarzy i ciele, suchość skóry i łamliwość paznokci, zajady, ścieńczenie włosów.

hej co u Was? ja jem tyle że szok do pt  musi być plus kg! dziś staje na wagę a tu nic:((((
heh mówiłam...bo nie jesz tyle...jakbyś jadła tle co piszesz to nie ma siły że waga by nie ruszyła;)a u mnie już na + i wiecie co? dobrze mi z tym;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.