Temat: Intermittent fasting - opinie

Jak w tytule. Czy któraś z Was próbowała może Intermittent fasting? Widać efekty? Jak się czułyście w trakcie?
Tłumaczyłam już wcześniej Malinowa-Marynarzowa - tak ogólnie chodzi o to, że w jesz w określonych godzinach np. od 10 do 18 a resztę dnia tylko woda ew. kawa i herbata
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=15625&postdays=0&postorder=asc&start=285 sa rozne odmiany tego. Podobno swietnie sie chudnie, ale trzeba sie przyzwyczaic.
Są różne odmiany, dla kobiet jest też wersja 14 godzin postu i 10 godzin jedzenia :)
Pasek wagi

gitarra88 napisał(a):

Ja jestem na tym 2 tygodnie,schudłam już 2 kg. Jak dla mnie bomba! Najpierw trzeba się przyzwyczaić,teraz myślę,że z górki już.  Jem tak 1300-1800 z zachowaniem mniej więcej odpowiednich proporcji BTW,w zależności od treningu. Jakoś nigdy nie przepadałam za wmuszaniem w siebie śniadań,tych śmiesznych przekąsek,które mi tylko głód rozjuszały. Teraz widzę,że mi się apetyt normuje,rano wstaję to czuję się rześko i pełna energii. Nawet treningi na głodniaka da radę robić,u mnie nawet lepiej się to spisuje i widzę szybszy progress. 

Nie chcę niszczyć Twojego entuzjazmu, ale schudłaś tyle samo i w takim samym tempie co na zwykłej diecie z ograniczeniem kalorii i zwiększeniem ruchu. A tu jakieś głodzenie w określonych godzinach dochodzi jeszcze. Jak dla mnie to kolejna dieta-cud. 
Pasek wagi

LeiaOrgana7 napisał(a):

gitarra88 napisał(a):

Ja jestem na tym 2 tygodnie,schudłam już 2 kg. Jak dla mnie bomba! Najpierw trzeba się przyzwyczaić,teraz myślę,że z górki już.  Jem tak 1300-1800 z zachowaniem mniej więcej odpowiednich proporcji BTW,w zależności od treningu. Jakoś nigdy nie przepadałam za wmuszaniem w siebie śniadań,tych śmiesznych przekąsek,które mi tylko głód rozjuszały. Teraz widzę,że mi się apetyt normuje,rano wstaję to czuję się rześko i pełna energii. Nawet treningi na głodniaka da radę robić,u mnie nawet lepiej się to spisuje i widzę szybszy progress. 
Nie chcę niszczyć Twojego entuzjazmu, ale schudłaś tyle samo i w takim samym tempie co na zwykłej diecie z ograniczeniem kalorii i zwiększeniem ruchu. A tu jakieś głodzenie w określonych godzinach dochodzi jeszcze. Jak dla mnie to kolejna dieta-cud. 
A właśnie nie bardzo ;] Przy 1500 kcal i dużej ilości ruchu chudłam 2 kg na miesiąc,więc? Pozatym to nie jest dieta cud,bilans kaloryczny  jest taki sam jak normalnie,tyle że przyjmij do wiadomości-założenia dietetyczne o ciągłym jedzeniu jak jakaś ryjówka mogą się bujać.Ani metabolizm nie zwalnia,ani jakoś wilczego głodu się nie zdobywa. Poczytaj może trochę o tym jak chcesz się wypowiedzieć. To alternatywa,która jest dla mnie wygodna,nie u każdego się sprawdzi. Dla mnie to żadne cierpienie nie jeść tyle,mogę się skoncentrować na czym powinnam a nie rozmyślać o jedzeniu. I wygodniej jest mi odpowiednio zbilansować 3 posiłki niż 6. 

gitarra88 napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

gitarra88 napisał(a):

Ja jestem na tym 2 tygodnie,schudłam już 2 kg. Jak dla mnie bomba! Najpierw trzeba się przyzwyczaić,teraz myślę,że z górki już.  Jem tak 1300-1800 z zachowaniem mniej więcej odpowiednich proporcji BTW,w zależności od treningu. Jakoś nigdy nie przepadałam za wmuszaniem w siebie śniadań,tych śmiesznych przekąsek,które mi tylko głód rozjuszały. Teraz widzę,że mi się apetyt normuje,rano wstaję to czuję się rześko i pełna energii. Nawet treningi na głodniaka da radę robić,u mnie nawet lepiej się to spisuje i widzę szybszy progress. 
Nie chcę niszczyć Twojego entuzjazmu, ale schudłaś tyle samo i w takim samym tempie co na zwykłej diecie z ograniczeniem kalorii i zwiększeniem ruchu. A tu jakieś głodzenie w określonych godzinach dochodzi jeszcze. Jak dla mnie to kolejna dieta-cud. 
A właśnie nie bardzo ;] Przy 1500 kcal i dużej ilości ruchu chudłam 2 kg na miesiąc,więc? Pozatym to nie jest dieta cud,bilans kaloryczny  jest taki sam jak normalnie,tyle że przyjmij do wiadomości-założenia dietetyczne o ciągłym jedzeniu jak jakaś ryjówka mogą się bujać.Ani metabolizm nie zwalnia,ani jakoś wilczego głodu się nie zdobywa. Poczytaj może trochę o tym jak chcesz się wypowiedzieć. To alternatywa,która jest dla mnie wygodna,nie u każdego się sprawdzi. Dla mnie to żadne cierpienie nie jeść tyle,mogę się skoncentrować na czym powinnam a nie rozmyślać o jedzeniu. I wygodniej jest mi odpowiednio zbilansować 3 posiłki niż 6. 

Wiesz, ja myślę o jedzeniu wtedy, kiedy jest się głodnym, a nie 6 posiłków z zegarkiem w ręku ;) Czyli co, dwie równoległe szkoły odchudzania, które sobie nawzajem zaprzeczają, ale są równie skuteczne? Serio, nie chciałoby mi się pilnować czasów, zwykłe wymysły, żeby uatrakcyjnić klasyczną MŻ ;) 
Pasek wagi
Podchodzi, IF 10/14 jest zalecany dla kobiet, dla mężczyzn jest 8/16.
Pasek wagi
To nie żadna dieta-cud tylko sposób odżywiania/organizowania sobie dnia. Podejście dużo bliższe naturze niż jedzenie co 3 godziny 6 posiłków dziennie. No i nie trzeba całego dnia podporządkowac jedzeniu, co często ma miejsce na dietach - zegarek, kalkulator, tabele itp :)
Kobietom zaleca się krótsze "przerwy w jedzeniu" niż mężczyznom, kwestia innego działania systemu hormonalnego.
Nie zalecane dla osób z problemami z cukrem (cukrzyca typu I), chociaż podobno daje dobre efekty przy cukrzycy typu II.
No i oczywiście nie należy zaczynac na hurrra! tylko stopniowo przyzwyczajac organizm.
Od dawna popularne wśród kulturystów i niektórych sportowców wytrzymałościowych, ze względu na pozytywne efekty zdrowotne wychodzi jednak poza te kręgi i staje się popularne "wśród ludu" ;)

Moim zdaniem to sprawa indywidualna, czytałam setki pozytywnych opinii, ale na pewno nie każdemu to podejdzie, bo w końcu każdy z nas jest inny.

Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda... ale podepnę się. Ja stosuję ten tryb życia od 4 miesięcy i czuję się super. I znam co najmniej 5 osób, które na tym schudły... a 3 wciąż prowadzą taki tryb życia pomimo osiągniętej już wagi docelowej. Mnie też się do podoba, czuję się lżejsza i dużo bardziej chce mi się zrobić zakupy, posprzątać w domu czy jechać do pracy z pustym lekkim brzuchem! Zwłaszcza, że ten prawdziwy GŁÓD, czyli ssanie w rzołądku odczuwa się tylko na początku, Potem organizm się przyzwyczaja i nie ma problemu. :) Tak jak pisze koleżanka wyzej.. nie każdemu to przypasuje, ale na pewno działa! Polecam!

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.