Temat: Montignac

Czy któraś z Vitalijek stosuje sposób żywienia Montignac?
mam nadzieję, że nie jestem tu sama...
opiszmy przygodę z Montignac, efekty, zalety i wady...
Czekam na wasze wpisy:)))



Pasek wagi
Asiulineczka faktycznie menu ladne szczegolnie jak na poczatkujaca.
Sezam odpada , jesli w ogole to II fazowy .
A ta fasola czerwona to chyba nie z puszki, co?
Sniadania lepiej jedz weglowe, tluszczowe najwyzej dwa razy w tygodniu. No i powodzenia :)))

Beteczka ja wlasnie zauwazylam Twoj imponujacy wynik . Gratulacje Kobieto :)))

od 10 lat  jestem  na dietach....ostatni etap to półtora roku na niskokalorycznej. zrzuciłam ponad 20 ale widzę , że zaczynają wracać a ja jestem osłabiona.... tak sobie myślę, że się uzależniłam od diet. nie umiem jeść "normalnie" . mam permanentnego doła....jak nie jestem na dietce.....

MM wydaje mi się dość ciekawy i w miarę prosty.... tylko zasady muszę zapamiętać

kurcze czytam wypowiedz twoja lusilko i juz sama nie wiem czy mam prostować to co piszesz czy zostawić ...
bo jednak dieta zuzla i ta z tego forum co pisalas troche sie rozni od oryginalnej ...
fakt chudnie sie szybciej i jest bardziej rygorystyczna,
w sumie wszystkie raczej stosujecie sie do tej bardziej rygorystycznej wiec nie bede sie produkowac ;P
Pasek wagi
A pewnie, ze prostuj,  ja chetnie poczytam jakie sa roznice bo juz tak zakodowalam w glowie rygorystyke, ze chyba musze sobie ksiazke odkurzyc i poczytac znowu . Dawaj mala :))))
powiem szczerze, że czuję strach przed ta dietą..... zawsze się katowałam niskokaloryczną.... ciężko mi przychodzi wiara w skuteczność. mam nadzieję, ze jakoś pójdzie
asiulineczka to nie jest dieta niskokaloryczna, tu nie liczysz kalorii i jesz do syta a wyniki beda zobaczysz. Zobacz na pasek Beteczki, idzie pieknie.
no właśnie widzę i szok!! dalej do boju hihhihi
lusilka powiem szczerze ze duza roznica jest
po pierwsze ja sie kieruje ksiazkami i francuska strona a w sumie to forum jest od sybille montognac

pierwsze co rzuca mi sie to te warzywa 1;1 fakt monti zaleca duzo warzyw ale nie trzeba je rowznowazyc z reszta jedzenia
kolejna sprawa to te desery on wrecz zaleca je na początku diety ale takie dozwolone na bazie fruktozy owoców czy gorzkiej czekolady o zawartości kakao 70% minimum
kolejna sprawa owoce faktycznie pisze ze lepiej je jesc rano na czczo wyjatek to owoce gotowane i te jagodowe
ale jesli ktos nie ma problemow żołądkowych to nie widzi przeskzod zeby je jesc jako przekaska
zaleca do jablek kilka migdalow

kolejna sprawa to nasiona i orzechy
mozna je jesc w 1 fazie byle bez soli i nie prazone
wiec sezam siemie lniane slonecznik itd mozna jesc maja IG 35

wg oryginalnych zasad monti zaleca 3 posilki w ciagu dnia
1 posiłek tłuszczowy jako obiad i 2 posiłki węglowodanowe


Węglowodanowo-białkowe posiłki - składają się:
- Na I fazie: z węglowodanów o IG<=50 + chudego białka. Do węglowodanów o IG <= 35 można na I fazie od czasu do czasu dodać dobre tłuszcze (ryby, chude mięso, odrobina oliwy z oliwek). Węglowodanów o IG>35 nie łączymy z tłuszczami w I fazie.
- Na II fazie: z węglowodanów o IG<=50 + chudego białka.

Węglowodanowo-białkowe będą najczęściej śniadania i kolacje.

Podstawowe węglowodany:
- strączkowe i wyroby z nich jak np. tofu, śmietana sojowa,
- makarony,
- ryże,
- kasze,
- otręby i płatki,
- mąka i wyroby z niej jak np. pieczywo.

Tłuszczowo-białkowe posiłki - na każdej fazie składają się z tłuszczy + białka o dowolnej zawartości tłuszczu lecz najlepiej jak najchudszego. Mogą zawierać opcjonalnie węglowodany o IG<=35 (I faza) lub IG<=50 (II faza).
Będą to zawsze obiady. 1-2 razy w tygodniu tłuszczowe mogą być kolacje a 1 raz w tygodniu śniadania.

Podstawowe tłuszcze:
- ryby,
- mięso,
- oliwa z oliwek,
- jajka,
- sery twarde,
- sery świeże zawierające serwatkę tłuste,
- śmietana.
Starajmy się wybierać jak najwięcej dobrych tłuszczy (ryby, chude mięso, oliwa z oliwek).


Pasek wagi
pewnie tych roznic jest jeszcze sporo ale to takie o mi sie nasunęły na myśl :)
jak co to pytajcie :)
Pasek wagi

Lusilka super przepis na te powidła, w realu tez jest takie smarowidło owocowe własnie z suszonych owoców. Muszę sobie zrobić. Bo ja z nabiałem mam problem niezbyt mi słuzy i niezbyt lubię, musze mieć wielką ochotę. Ja jak juz pisałm, trochę Montiego naciągam pod siebie. Jestem taki trochę samouk. Ale za to ze skutecznym wynikiem:)
Jadam warzywa do kazdego posiłku, do deserów niestety też. najlepiej mi służyło śniadanie węglowe i pozostałe dwa posiłki tłuszczowe. A był czas ze i wszystkie tłuszczowe jadałam. A waga i tak leciała w dół... Najważniejsze wg mnie, to nie łaczyć wegli i tłuszczy, nie jesc ziemniaków, potraw z białej mąki, buraków no i oczywiście cukru minimum. Fruktozy też. Jestem na diecie prawie rok i dopiero kończę 2 pudełko (niecały kg) więc rozpusty nie było:)))
owoce jadam b. rzadko, a jezeli już to pół godz przed sniadaniem. no i czasem w galaretce.
Nie mozna dac się zwariować! co forum to inne informacje podają. Ja to sobie uprościąłm własnie w ten sposób. Słucham organizmu. Mam ochotę na słodkie - naleśnik z dzemem. na ostro kurczak w dijon i ostra sałatka. Zjem 2 łyzeczki dżemu raz na kilka dni - przeciez nie zbrodnia. No i makaron - z dzemem (czasem) najczesciej z pomidorami z puszki  i ziołami lub z serem 0% i cynamonem.
ale się rozpisałm;) Specjalistką nie jestem, ale uwielbiam MM, bo na nim mozna jeść....
Lusilka dziekuję za uznanie, mamy podobną wagę, niewiem jak z pozostałymi wymiarami. Może Cię dogonię??
Wynik może i mam ładny ale ostatno coś cięzko z motywacją. Gdybym była na 100 % na MM tojuz mój cel byłby dawno osiagniety..Wczoraj było grzecznie, dzisiaj mniej.

asiulineczka dasz radę!!! Pozdrawiam:)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.