- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 stycznia 2015, 15:48
Witajcie,
dobrze, że tu jesteście. Wracam po długiej przerwie tym razem z (narazie) potrójną motywacją :) za 9 m-cy biorę ślub <3 cel na schudnięcie = 25 kg. Obecnie wyglądam jak niski pulpet. Chyba bym się nigdy nie zebrała za ćwiczenia i ogólnie odchudzanie, ale mój narzeczony wyjechał na 3 miesięczne szkolenie do UK. Obiecałam sobie i jemu, że do kwietnia jak wróci to schudnę min. 10 kg.
Abonament już wykupiłam, czekam na dietę i treningi. Od tygodnia ćwiczę już z Chodakowską, ale tak się boję że znowu się nie uda, że znowu motywacja stanie... zrzucę parę kilo, pozwolę sobie na więcej i jojo jak nic. I proszę Was dziewczyny nigdy nie opuszczajcie mnie, kiedy dopadnie mnie jakikolwiek kryzys..Powiedzcie, macie jakieś sprawdzone sposoby, żeby być cały czas "w transie?" co Was motywuje....ehh
25 stycznia 2015, 15:51
samo to że ślub masz to już chyba meeega motywujące. Pomyśl, jak inni będą cię podziwiać *,*.
25 stycznia 2015, 15:56
U mnie dietka już przyszła i zaczynam od jutra. Ćwiczę już około miesiąca i nie mam zamiaru przestawać.
Co prawda ślubu nie planuję (własnego) ale mamy zaproszenie na taki jeden, na którym trzeba pokazać kilku osobom nową siebie, także chętnie powalczę w grupie :)
Zapraszam do znajomych, a codziennie będę pytać czy ćwiczyłaś :)
25 stycznia 2015, 16:18
dasz radę! moja znajoma w wieku 40 lat schudła baaaardzo dużo patrz na to!
sierpień 2014
styczeń 2015