- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 grudnia 2014, 21:57
usuniete
Edytowany przez 75e14ff68d075b0a55c5a2d40df972e2 9 grudnia 2014, 16:54
5 grudnia 2014, 00:20
Spróbuj przepisów i wogóle diety montignaca. Na internecie na pewno znajdziesz :D ja znalazłam pare fajnych pomysłów :)
5 grudnia 2014, 01:00
polecam bloga o nazwie 'Smak Zdrowia' (na blogu po prawej stronie znajdziesz plan diety i różne ciekawostki dietetyczne)
5 grudnia 2014, 01:09
1600 kcal to za mało jak dla Ciebie. Będziesz głodna, słaba i się załamiesz. Poza tym kalorie to nie wszystko! Według tego kalkulatora: KLIK minimum dla Ciebie to 1716 kcal. Po każdych dwóch straconych kilogramach powinno się to przeliczać na nowo, bo są inne wskazania i wartości. Moja rada: przyjrzyj się kalkulatorowi, który podesłałam Ci w linku. Rozpisz sobie makra: ile dostarczać dziennie białek, tłuszczy i węglowodanów. Zrób listę zdrowych produktów, które bardzo lubisz i spróbuj poszukać w internecie przepisów na ich bazie-żeby były smaczne i żebyś się mogła cieszyć jedząc. Rozpisz sobie menu na kilka dni, żeby orientacyjnie wiedzieć, ile i czego zjadać, a czego nie ma potrzeby unikać. Kiedy sama sobie postanowiłam wprowadzić ograniczenia bez wyliczeń i sprawdzania, okazało się, że jem dziennie 900 kcal. Załamka! Teraz robię takie zestawienia w excelu, czytam etykiety albo sprawdzam na ilewazy.pl, jakie są wartości poszczególnych produktów. Trochę z tym roboty, ale tylko na początku, potem samo wchodzi w nawyk. Daj znać na priv, jeśli byś chciała użyć mojej tabelki z gotowymi formułami. Skoro masz 17 lat, pewnie posiłki przygotowuje w dużym stopniu mama. Wtajemnicz ją w to, że zamierzasz schudnąć, żeby nie serwowała Ci klusek, ale na przykład kaszę gryczaną. Nie lubisz? Oj, uwierz, dobrze zrobiona smakuje pysznie! Odnośnie ćwiczeń- Wszystko co wymyślisz musi być realne i wykonalne, żebyś się nie zniechęciła. Dasz radę ćwiczyć codziennie? A co ze szkołą, nauką? Załóż, że w niektóre dni ćwiczenia potrwają tylko 15 minut ze względu na inne obowiązki. Podejmij jakieś vitaliowe wyzwanie. To mobilizuje.