- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2014, 18:46
Witam
Jak w tytule , od 3 lat nie mogę schudnąć, nie stosuje diet "wynalazków" typu dukan i inne, jem zdrowo, lekko, w większości warzywa, owoce, ryby, mięsa raczej unikam, piję dużo wody, ćwiczę codziennie.
Jakiś czas temu miałam problemy z hormonami tarczycy ( z niedoczynnością), ale teraz moje wyniki są idealne, miałam jedynie niedobór wit D, która ma dość duży wpływ na metabolizm, w tej chwili suplementuję ją od ok 1 ,5 miesiąca.
Waże 58,7 , przy 164 cm to niby nie dużo , ale wyglądam jak balon, największy problem mam z brzuchem , chociaż zawsze miałam sylwetkę typu "gruszka". Ogólnie wyglądam na jakieś 70-75 kg.
Czy ktoś ma pomysł na rozwiązanie mojej zagadki, dlaczego tak wyglądam i nie mogę schudnąć, jaka może być jeszcze przyczyna moich niepowodzeń ?
Będę wdzięczna za każdą podpowiedz.
30 listopada 2014, 18:01
Fruktoza jest inaczej trawiona niż glukoza zawarta w większości węglowodanów, jej rozkład ( glikoliza) przebiega z pominięciem enzymu PFK 1 którego aktywność jest dobrze regulowana, czyli prowadzi to do większej glikolizy i powstania szybciej większej ilości kwasów tłuszczowych które potem zbudują tłuszcz. Z fruktozy łatwiej powstają tłuszczę jeśli nie ulegnie przekształceniu do glikogenu w wątrobie, nie jest to substrat energetyczny dla tkanek organizmu. Z fruktozy z dużą łatwością powstaje tłuszcz wiec z pewnością nie pomoże ci ona schudnąć. Z biochemicznego punktu widzenia na jedzeniu cukru się lepiej wychodzi. Nadmiar fruktozy powoduję nadciśnienie, otyłość, cukrzycę.
Ja bym na twoim miejscu jadła 1 owoc dziennie
30 listopada 2014, 18:49
do d**y ta twoja dieta nie dziwie sie ze nie ma efektow i jeszcze cwiczysz przy takim jadlospisie? to wola o pomost do nieba!
nie głodze się, spróbuj wypić 2 szklanice gęstego szejka na bazie bananów, sałatkę jem również w wersjii wypasionej, wszystko wychodzi ok 1500-1800 kcal dziennie, takie żarcie daje naprawdę dobrego kopa energetycznego więc mam siłe na ćwiczenia i nie słaniam się na nogach, szukam po prostu jakiegoś innego czynnika nie pozwalającego mi schudnąć, nie wiem może jeszcze jakieś hormony , nie wiem ...
30 listopada 2014, 18:49
do d**y ta twoja dieta nie dziwie sie ze nie ma efektow i jeszcze cwiczysz przy takim jadlospisie? to wola o pomost do nieba!
nie głodze się, spróbuj wypić 2 szklanice gęstego szejka na bazie bananów, sałatkę jem również w wersjii wypasionej, wszystko wychodzi ok 1500-1800 kcal dziennie, takie żarcie daje naprawdę dobrego kopa energetycznego więc mam siłe na ćwiczenia i nie słaniam się na nogach, szukam po prostu jakiegoś innego czynnika nie pozwalającego mi schudnąć, nie wiem może jeszcze jakieś hormony , nie wiem ...
30 listopada 2014, 18:52
Fruktoza jest inaczej trawiona niż glukoza zawarta w większości węglowodanów, jej rozkład ( glikoliza) przebiega z pominięciem enzymu PFK 1 którego aktywność jest dobrze regulowana, czyli prowadzi to do większej glikolizy i powstania szybciej większej ilości kwasów tłuszczowych które potem zbudują tłuszcz. Z fruktozy łatwiej powstają tłuszczę jeśli nie ulegnie przekształceniu do glikogenu w wątrobie, nie jest to substrat energetyczny dla tkanek organizmu. Z fruktozy z dużą łatwością powstaje tłuszcz wiec z pewnością nie pomoże ci ona schudnąć. Z biochemicznego punktu widzenia na jedzeniu cukru się lepiej wychodzi. Nadmiar fruktozy powoduję nadciśnienie, otyłość, cukrzycę.Ja bym na twoim miejscu jadła 1 owoc dziennie
no w sumie z naukowego punktu widzenia tak ale nie znam osoby która by gromadziła tkankę tłuszczową z owoców ....
30 listopada 2014, 19:31
no w sumie z naukowego punktu widzenia tak ale nie znam osoby która by gromadziła tkankę tłuszczową z owoców ....Ja znam takie osoby.
Fruktoza ulega przemianie do tłuszczów łatwiej niż węglowodany w postaci ziaren zbóż, makaronów, zwykłego cukru, warzyw czy białka bo inaczej się ją w organizmie przerabia.
Z fruktozy robi się tylko tłuszcz bo do niczego innego nie jest ona w organizmie potrzebna.
Poczytaj sobie coś fachowego.
Ja bym stawiała na to i na wszelki wypadek bym sprawdziła kaloryczność i czy jesz wystarczająco tluszczy / białka (jeden banan to 160 kcal i nic wartościowego w sobie nie ma)
Edytowany przez juljaa 30 listopada 2014, 19:39
1 grudnia 2014, 09:49
może masz po prostu taką budowe ?,nieraz tak jest że ktoś wygląda szczupła a waży sporo ,inny waży mało a wygląda tłusto