- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 listopada 2014, 19:55
No to zacznę od początku.Rok temu jak wróciłam po wakacjach każdy mówił że ostro przytyłam wtedy nie zwracałam na to aż takiej uwagi , ale też w jakiś sposób próbowałam się odchudzić.Ale bardziej zrozumiałam to dopiero teraz jak poszłam na bilans i porównywałam swoje zdj z przed roku lub dwóch.W końcu powiedziałam,że mam dość tego jak wyglądam,a jak inne dziewczyny z mojego wieku.W sumie już od dobrego roku próbuje się w jakiś sposób odchudzić, ale to mi nie wychodzi,potrzebuję jakiejś ostrej mobilizacji, myślę sobie że jak zrzucę te parę kg to bd wyglądała o wiele lepiej,nie bd się wstydziła tego że ktoś na mnie dziwnie patrzy,mam takie wrażenie że obgadują mnie za plecami.Z ponad pół roku temu spotkałam się z kolegą,którego nie widziałam z jakieś 2 miesiące i powiedział mi:''o patrze że ci opuchlizna z twarzy zeszła'' czyli jak dobrze mam rozumieć to powiedział że schudłam tak jakby z twarzy.Znalazłam ćwiczenia przez które w tydzień traci się 4 cm z nóg 2 cm z ud i 1 cm z tali, na początku w to nie wierzyłam , ale te ćwiczenia to było dla mnie za mało to dodałam jeszcze parę innych zestawów i trochę schudłam , ale potem miałam już dosyć ćwiczeń.Jak dobrze pamiętam to też zrobiłam sobie dietę Dukana , ale całości nie wytrzymałam i jak to już jest przytrafił mi się efekt jojo.Zaczęłam więcej jeść i się przez całe wakacje nie odchudzałam,bo wiadomo że się przez wakacje nie chce np.bo ciepło,bo chcesz się iść z innymi spotkać, bo musisz posprzątać dużo można , by było szukać wymówek.Od września już sobie mówię że wezmę się za siebie i schudnę.Na początku września pochodziłam z 6/7 razy w ciągu 3 tygodni na basen, potem nie miałam na to czasu.Zaczęłam przygodę z Ewą Chodakowską,ale te jej treningi po tygodniu się znudziły,znalazłam te ćwiczenia, które ćwiczyłam na samym początku + dodałam do tego 3 l wody dziennie i starałam się jeść 5 mniejszych posiłków,no ale jak to ja nie wytrzymałam i znowu zaczęłam więcej jeść, tak samo jak i słodycze.Chcę schudnąć 10 kg, nie mam takiego czegoś że te 10 kg chcę schudnąć w miesiąc.Nie chcę mieć efektu jojo.Hm..Powiedzmy że chce to zrobić w przeciągu 2,5/3 miesięcy.Tylko potrzebuje 3 rzeczy, w których mam nadzieję, że mi pomożecie, jak będziecie potrzebowali mojej pomocy też postaram się w jakiś sposób pomóc.No to pierwszą rzeczą jest mobilizacja,bardzo jej potrzebuję.Drugą jest dieta,bardziej mi chodzi o to żebyście powiedziały mi co mogę jeść, a czego nie za bardzo.No i ostatnią trzecią rzeczą są ćwiczenia,bo jak będę ćwiczyła cały czas to samo to mi się szybko znudzi i znowu będzie to samo, że sobie odpuszczę.A i ostatnia prośba,znacie może jakieś domowe wspomagacze do odchudzania?