Temat: Odstępstwa od diety

Każdy czasem ma odstępstwa od diety, żadna nowość. A jak to robicie, by potem gładko wrócić do odchudzania? Jutro planuję z okazji Halloween zjeść coś słodkiego i zastanawiam się nad tym, czy zjeść to rano, czy wieczorem, w ramach jakiego posiłku i takie tam. 

Pasek wagi

Wilena napisał(a):

 pizzę (z mąki z ciecierzycy, taką domową) - co za jakiś "dietetyczny grzech" nie uważam.

Oooo :> To mam już kolejny wymysł do wypróbowania, dzięki.

Pasek wagi

LittleWhite napisał(a):

Wilena napisał(a):

 pizzę (z mąki z ciecierzycy, taką domową) - co za jakiś "dietetyczny grzech" nie uważam.
Oooo :> To mam już kolejny wymysł do wypróbowania, dzięki.

O tak :D też polecam

spontanicznie , nie wyobrazam sobie zyc inaczej , chcem to jem kotleta a innym razem loda .I schudlam 15 kg .Nie mam potem wyrzutow sumienia jak inne laski co zjedza np kawałek pizzy!!

Guttural napisał(a):

Spontanicznie. Mam ochotę na kebaba, to go zjadam i nie jest to jakiś mały syf, tylko olbrzym co mi nabija z 1200 kalorii. Czasem konsumuje lazanie 1 kg ponad 2000 kalorii i inne posiłki. Nigdy waga mi nie skaczę w górę, ale to ze względu na wysokie zapotrzebowanie +- 3500 kalorii. Wybiegam to na treningu piłki nożnej lub koszykowej + ćwiczenia siłowe. 

Moim zdaniem diety kobiety nie ma co porównywać do diety faceta, bo u kobiet dużą rolę odgrywają hormony, kobieta ma również więcej tkanki tłuszczowej i ogólnie szybciej magazynuje zapasy. Gwarantuję Ci, że jakby wziąć pod uwagę różnice płciowe to dieta wyglądałaby zupełnie inaczej, nawet u kobiet ćwiczących regularnie. W dzisiejszych też czasach dużo dziewczyn ma problemy hormonalne, większe lub mniejsze właśnie z powodu przetworzonego jedzenia. Jasne, raz w tygodniu jeden kebab od razu diety nie zrujnuje zdrowej kobiecie ale wystarczy mieć nieznacznie chorą tarczycę i taki wyskok raz na tydzień skutkuje zastojem. Oczywiście pomijam zawodowe fitnesski czy też sportsmenki, które praktycznie nie mają już miesiączki.

kiedyś miałam z tym ogromny problem, głownie ze słodyczami i też często sięgałam po nie w okresie diety, mówiąc sobie: " ok dziś piątek" albo " jeden nie zaszkodzi" , potem nabrałam więcej świadomości żywieniowej i zamiast takiego batonika wciągne sobie banana albo daktyla, generalnie subsytut dla mnie stanowią słodycze. Czasami jak jest się na mieście nie jest to takie proste, ale powstaje coraz więcej miejsc gdzie można nawet o późnych porach zjeść coś zdrowego a raczej coś co nie jest batonem albo fast foodem. Próbowałam z chormem, który miał ogarniczyć mój apetyt ale niestety efekty mizerne teraz biorę Novoslim i probem podjadania znikł całkowice.

jeśli nawet zdarzy Ci sie Taki dzień, kiedy zjesz cos nizdrowego, to najważneijsze, żeby nei rezygnować ze swoich nawyków i na drugi dzień po prostu odżywiać sie zdrowo- normalnie. Nie ma co mieć wyrzutów sumienia, po prostu zdarzyło się i tyle.

Pasek wagi

nie mam zadnego problemu z odstepstwami w weekend zawsze zjem cos niezdrowego zazyczaj jest to ciasto kilka kawalkow.Musisz zdac sobie sprawe ze dieta to tak naprawde zmiana NA STALE nawykow zywieniowych,nie mozesz myslec w kategoriach ze "dzis powaglowalam a jutro musze wrocic do diety" nie musisz i to nie dieta tylko swiadome spozywanie zdrowych produktow do dopuki nie zdasz sobie z tego sprawy kazde odstepstwo bedzie katorga i ciezko bedzie ci wrocic do "diety"

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.