Temat: przytyłam, o co chodzi???

no cześć, mam efekt jo-jo, tylko nie wiem czemu. Przez miesiąc czasu systematycznie się ważę i mierzę, trzymam się diety i robię ćwiczenia. zawsze wszystko tak samo, a tu nagle bach! i wróciło mi prawie wszystko. Z 94 kg zeszłam do 89,9 w ciągu 4 tygodni. wcześniej siedziałam w domu i się nie ruszałam. jak zaczęłam dietę, zaczęłam ćwiczyć. najpierw spacery szybkim krokiem i wędrówki z dzieckiem w wózku, więc dodatkowe obciążenie, to niby lepiej. w 3 tygodniu spadłam 300 g więc od 4 tygodnia dodałam rower stacjonarny i mel b brzuch 3 razy w tyg po 40 min. fajnie bo w dniu ważenia zobaczyłam 8 z przodu na wadze. cieszyłam się i tym tygodniu zwiększyłam trening do 4 dni po 60 min. efekt? 93.3 kg!! czemu? Nie czaję. właśnie kończy mi się @ czy to może być powodem? bo innego wytłumaczenia już nie widzę. Odechciało mi się aż jutrzejszego treningu. O masakra!

Uspokój się, odczekaj sobie spokojnie aż okres się skończy, w razie czego jeszcze z tydzień odczekaj. Za tydzień jak nadal będzie tak samo to możesz zacząć myśleć czy to wina diety. Ja też dopiero z 1-2 dni po okresie osiągam wagę "normalną" a tydzień przed zaczyna mi przybywać. Tak więc dla mnie to jest jakieś 10 dni "tycia" (zwykle ok. 2 kg) a potem wraca wszystko do normy. W ogóle to za często się ważysz, przy Twojej wadze to jest z rok zrzucania kg co najmniej, więc waż się raz na miesiąc w połowie cyklu, nie będzie wtedy załamek.

.Jota napisał(a):

Mój rekord jeśli chodzi o ilość kilogramów podczas okresu to +5. Od teraz się nie przejmuje i za najbardziej wiarygodną uznaję wagę w środku cyklu.

No ja kiedyś "tyłam" 3-4 kg, ale po ograniczeniu soli i przetworzonych rzeczy już jest tylko 1-2kg. I pij dużo wody.

klaudiaankakk napisał(a):

waga nie spada równomiernie w dół, wręcz bym powiedziała że lata w dół lub w górę. spokojnie to normalne. jedz jak uważasz, ćwicz i czekaj a zobaczysz wyniki na swoim ciele ;) 
                                                                                                                    iu mnie też tak lata raz 73kg  za tydzien 74,4,za trzy tydodnie 73,2 potem 72,8 i znowu 73,3 i tak w koło macieju 

Pasek wagi

Hej :) Patrz na obwody. 

Piszesz, że ćwiczysz a mięśnie ważą wiecej niż tłuszczyk :) Pozatym @ może mieć z tym także wiele wspólnego. Wiem, że waga może demotywowac, ale nie poddawaj sie i walcz dzielnie. Trzymam kciuki i pozdrawiam 

Pasek wagi

bez paniki. to normalne. malam tak samo. zeszlam 3 kg i waga stałaaaaa chyba z 3 miesiace. dlatego wlasnie, ze cwiczylam i zdrowo jadlam. Cwiczenia dadza efekt, tylko musisz poczekac. później zeszlam kolejne 3 kg i kolejny zastój. jak już ruszylo o kolejne 3 kg, to odsłonily sie wreszcie miesnie. nie odpuszczaj! Pomysl, ze to sa zdrowe kg, te ktore przybralas. to nie tluszczyk, tylko miesnie i woda! im wiecej miesni, tym wiecej kcal potrzebujesz na co dzien i nie robiac sobie bomb kalorycznych od czasu do czasu, organizm zacznie wiecej spalac zeby utrzymac metabolizm. glowa do gory! osoby cwiczace regularnie przechodza przez to samo, najlepiej sprawdzaj, ile miejsca ci ubylo w starych ciuchach albo czy sie miescisz juz w te, w ktore nie wchodzilas. waga klamie, a cm lecą wolniutko. przymierzaj stare ciuchy! 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.