Temat: Zbyt wysokie i nierealne wymagania.

Czy tylko ja mam taki zryty mózg? weszłam dziś na wagę (a dopiero wazyłam się 3 dni temu), nie dość że o 19, w ubraniach, po całodniowych posiłkach to jeszcze byłam zawiedziona, że nadal taka sama waga 79kg, że nie schudłam nic w ciągu tych 3 dni ;/ wiem głupia jestem bo w takim czasie nie przytyłam więc i nie schudnę tak szybko, ale poczułam że moje bieganie idzie na marne, opadła moja motywacja. Z drugiej strony mam myśli, że ważę około 20 kg więcej od przeciętnej nastolatki ;/ żal mi samej siebie, jak nastawić się psychicznie że odchudzanie to długi proces i nie zrzucę nadwagi w 2 tygodnie ? czy ktoś ma równie głupie myśli jak ja ? dodatkowo ciągle chodzę głodna nie wiem co jest ze mną nie tak, ciągle mam ochotę na słodycze, dziś zjadłam miseczkę płatków czekoladowych tylko starałam się powstrzymać, miało to około 250 kcal ...

Pasek wagi

nainenz napisał(a):

haha wcinasz przez 1 dzien jak ja przez 3. 

to co Ty jesz ? możesz podać przykładowe menu ? albo przyjmij zaproszenie to poczytam może mnie zmotywujesz;)

Pasek wagi

Spróbuj ważyć się po prostu rzadziej, raz na dwa tygodnie myślę, że wystarczy. Częstsze ważenie może właśnie powodować irytację, poza tym możliwe są przecież dobowe wahania wagi, które z powodu gromadzenia wody czy treści w jelitach są całkowicie normalne. 

Jeżeli chodzisz głodna to są dwie opcje: a. jadłaś bardzo dużo, być może miałaś epizody niekontrolowanego rzucania się na jedzenie, żołądek musi kilka dni się przyzwyczaić do nowej sytuacji i/lub b. masz źle ułożoną dietę (pod kontem albo kalorii, albo pór posiłków, albo makr). 

Moja prywatna - zaznaczam teoria - jest taka, że jak zwyczajnie jadłaś za dużo to schudniesz jedząc to co do tej pory w mniejszych porcjach (choć utrzymanie wagi będzie potem trudniejsze). Jeżeli rzucałaś się na jedzenie (zgaduję, trochę jakbym czytała o sobie sprzed rozpoczęcia diety) to moim zdaniem 99% szans, że się nie uda jeżeli jesz nadal to co przedtem, np. biały chleb czy płatki, bo nie opanujesz wahań cukru we krwi.

Moznamozna napisał(a):

nainenz napisał(a):

haha wcinasz przez 1 dzien jak ja przez 3. 
to co Ty jesz ? możesz podać przykładowe menu ? albo przyjmij zaproszenie to poczytam może mnie zmotywujesz;)
moje menu nie byloby dla Ciebie odpowiednie. Dzis np. mcwrap miodowo musztardowy, duze frytki, troche spaghetti, czekam wlasnie na chipsy :D

Teoretycznie, kiedy się nie przelewa to najtańszą dietą jest dieta wegetariańska. To mięso i wędliny są najdroższe, o ile nie zastąpisz ich makaronem i serem żółtym a warzywami to nie powinnaś mieć problemów z chudnięciem. No ale co zrobić jak mama kupuje.

Pasek wagi

nainenz napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

nainenz napisał(a):

haha wcinasz przez 1 dzien jak ja przez 3. 
to co Ty jesz ? możesz podać przykładowe menu ? albo przyjmij zaproszenie to poczytam może mnie zmotywujesz;)
moje menu nie byloby dla Ciebie odpowiednie. Dzis np. mcwrap miodowo musztardowy, duze frytki, troche spaghetti, czekam wlasnie na chipsy :D

chyba żartujesz że tak jesz i tak wyglądasz..

Pasek wagi

Moznamozna napisał(a):

nainenz napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

nainenz napisał(a):

haha wcinasz przez 1 dzien jak ja przez 3. 
to co Ty jesz ? możesz podać przykładowe menu ? albo przyjmij zaproszenie to poczytam może mnie zmotywujesz;)
moje menu nie byloby dla Ciebie odpowiednie. Dzis np. mcwrap miodowo musztardowy, duze frytki, troche spaghetti, czekam wlasnie na chipsy :D
chyba żartujesz że tak jesz i tak wyglądasz..
jadam. Ale bylo turbo wyzwanie i 35km na rowerze, wiec cos sie spalilo. Zdrowo odzywiac sie jeszcze nie nauczylam, choc sama kupuje jedzenir to i tak nie umiem tego robic :/

LittleWhite napisał(a):

Teoretycznie, kiedy się nie przelewa to najtańszą dietą jest dieta wegetariańska. To mięso i wędliny są najdroższe, o ile nie zastąpisz ich makaronem i serem żółtym a warzywami to nie powinnaś mieć problemów z chudnięciem. No ale co zrobić jak mama kupuje.

możesz to uznać za wymówkę ale jest u mnie tak jak piszę, postaram się jednak coś poucinać aby zgubić to o czym marzę od 5 lat chyba ;( do koleżanki wyżej:

wcześniej nie kontrolowałam tego co jadłam, jadłam dużo i żarłam te fast foody bardzo często to mi kupował chłopak, sama bym nie miała na to, ale oczywiście nikt mi nie wciskał do buzi tego syfu więc sama sobie jestem winna.

Pasek wagi

nainenz napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

nainenz napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

nainenz napisał(a):

haha wcinasz przez 1 dzien jak ja przez 3. 
to co Ty jesz ? możesz podać przykładowe menu ? albo przyjmij zaproszenie to poczytam może mnie zmotywujesz;)
moje menu nie byloby dla Ciebie odpowiednie. Dzis np. mcwrap miodowo musztardowy, duze frytki, troche spaghetti, czekam wlasnie na chipsy :D
chyba żartujesz że tak jesz i tak wyglądasz..
jadam. Ale bylo turbo wyzwanie i 35km na rowerze, wiec cos sie spalilo. Zdrowo odzywiac sie jeszcze nie nauczylam, choc sama kupuje jedzenir to i tak nie umiem tego robic :/

tak czy siak wyglądasz pięknie jak na taki system odżywania, szkoda, że nie mam cię w znajomychh bo bym pooglądała zdjęcia twojej sylwetki

Pasek wagi

Wybacz, ale aż mnie świerzbi aby jeszcze raz się wypowiedzieć. A mianowicie twój jadłospis : I Ty się dziwisz że nie chudniesz ? Ale jak Ty chcesz schudnąć, jedząc na śniadanie 3 KROMKI CHLEBA- O matko, ja zjem jedną, do tego kawa, i już mam dosyć. Dalej : Hamburger drobiowy- zostawię to bez komentarza. Pomidor ze ŚMIETANĄ- tak jak by nie szło zjeść samego pomidora, ewentualnie z pokrojoną cebulką ;) Kolacja ZNOWU 3 KROMKI CHLEBA.  Ja bym radziła najpierw poczytać i zapoznać się z tym co jest w diecie dobre, a czego należy unikać bo jak na razie widzę tu istny chaos, i nie piszę tego po to aby Cię obrazić czy coś, po prostu chce aby coś do Ciebie dotarło.

_Mandarynka_ napisał(a):

Wybacz, ale aż mnie świerzbi aby jeszcze raz się wypowiedzieć. A mianowicie twój jadłospis : I Ty się dziwisz że nie chudniesz ? Ale jak Ty chcesz schudnąć, jedząc na śniadanie 3 KROMKI CHLEBA- O matko, ja zjem jedną, do tego kawa, i już mam dosyć. Dalej : Hamburger drobiowy- zostawię to bez komentarza. Pomidor ze ŚMIETANĄ- tak jak by nie szło zjeść samego pomidora, ewentualnie z pokrojoną cebulką ;) Kolacja ZNOWU 3 KROMKI CHLEBA.  Ja bym radziła najpierw poczytać i zapoznać się z tym co jest w diecie dobre, a czego należy unikać bo jak na razie widzę tu istny chaos, i nie piszę tego po to aby Cię obrazić czy coś, po prostu chce aby coś do Ciebie dotarło.

ale TY nie rozumiesz że jedną się nie najem ? i jak ja mam potem wytrzymać do obiadu ? zrozum że dobijając do tych 79kg jadłam bardzo dużo to jak nagle mam jeść 1 kromkę chleba na śniadanie ?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.