- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 sierpnia 2014, 19:14
Nie świadoma niczego myślałam, że nadal ważę 73 kg dobre żarty. Weszłam dziś na wagę a tam prawie 80 kg, a dokładnie 79.8 w ubraniach i po jedzeniu ale to nie ma znaczenia, załamka totalna dobijam do 80 kg a myslałam, że nadal mam 73 ... czyli w półtora msc przybrałam 6kg ;/ w grudniu jeszcze ważyłam 71 kg schudłam z pomocą siłowni z podobnej wagi którą znowu osiągnęłam teraz.
No a tak wygląda moje cielsko - 79 kg które mam na własne życzenie. Fas foody wieczorami, totalny brak ruchu, masa słodycze, dokładki z obiadków, cola cola itd + około 7-8 ,,posiłków,, dziennie. Możecie się śmiać, a jedna z użytkowniczek najbardziej. Tak sobie myślę, że za rok moge ważyć jeszcze więcej z takim sposobem odżywiania, Muszę zacząć biegać wieczorami myślicie, że na razie to wystarczy ? jeść 5 posiłków dziennie i podziękować chłopakowi za kebaby i słodycze oraz nie jeść po 19. Mam 19 lat ! 166 cm wzrostu, nie mam sił jak na siebie patrzę.
7 sierpnia 2014, 19:41
Pewnie wystarczy,tylko szkopul jest taki ze trzeba najpierw tego chcieć a nie pytać się po raz setny czy to wystarczy zęby schudnac.
7 sierpnia 2014, 19:52
wcale nie musisz biegać jeśli nie lubisz, a jeśli lubisz to dobrze :) możesz wybrać rower, rowerek stacjonarny, orbitrek, stepper, a jeśli nie masz tych sprzętów to spacerować albo ćwiczyć z filmikami na yt. albo uskładaj kasę na siłownię / fitness. nie pakuj się w żadne diety, bo będziesz znowu miała jo-jo tylko poczytaj o zdrowym odżywianiu, 5 posiłków dziennie co 3 godziny, zdrowe, smaczne i sycące :) powodzenia, dasz radę !! :)
7 sierpnia 2014, 20:22
najważniejsze że masz motywację ! i widzisz co się stało z ciałem :) Do roboty :)
7 sierpnia 2014, 20:27
ja pierdziele, daj se spokój, lubisz jeść mówiąc delikatnie, lubisz leżeć, i KOCHASZ NARZEKAĆ, więc daj sobie już spokój...a pomyśl jak schudniesz to co > nie będziesz miała na co narzekać...a sorry jeszcze jest chłopak, nie będziesz mogła bzdur tu wypisywać bo nie będziesz miała o czym. Chcieć to móc ( przykład ja, waga startowa 73 kg zajrzyj do mojego pamiętnika jak teraz wyglądam) a Ty raczej nie chcesz, tylko lubisz się użalać i pisać bzdety
7 sierpnia 2014, 20:27
spasiony eukaliptusek no no no, pewni chlopak cie teraz zostawi
7 sierpnia 2014, 20:36
Szczerze mówiąc od tego narzekania aż mnie bierze ochota, żeby schudnąć za nią, bo ja pierniczę, ale ile można?
Zero jakiegokolwiek samozaparcia, tylko "ja chcę" i "ja nie potrafię", a w międzyczasie "patrzcie jaka jestem gruba i obleśna", po czym "nie wiesz nic o mnie głupia dziewucho". I tak w kółko jak zacięta płyta, nic nie dociera, a potem jest rozpacz.
No po prostu cycki mi opadają jak to widzę, zadzwoń do specjalisty i niech wyegzorcyzmują z Ciebie te kebaby.
7 sierpnia 2014, 20:58
Szczerze mówiąc od tego narzekania aż mnie bierze ochota, żeby schudnąć za nią, bo ja pierniczę, ale ile można? Zero jakiegokolwiek samozaparcia, tylko "ja chcę" i "ja nie potrafię", a w międzyczasie "patrzcie jaka jestem gruba i obleśna", po czym "nie wiesz nic o mnie głupia dziewucho". I tak w kółko jak zacięta płyta, nic nie dociera, a potem jest rozpacz.No po prostu cycki mi opadają jak to widzę, zadzwoń do specjalisty i niech wyegzorcyzmują z Ciebie te kebaby.
Hahah Podpisuje się pod tym w 100%
To jest ta dziewczyna, która chciała uwieść ojca swojego chłopaka, tak? Dobrze kojarzę?