Temat: Ja chcę zdrowo, ona nie. Pomocy

ja chcę schudnać, kilka kilo. Ale postanowiłam coś zmienic, zrobic to od nowa, zdrowo. Nigdy wiecej anoreksji.

Mam jeden porblem. Kiedy postanowilam sie odchudzac, moja mama zapisala nas do dietetyka i dostalam bardzo restrykcyjna diete, skladajaca sie na razie z kurczaka, brokula i masla, potem cos jeszcze dojdzie. Tak malo weglowodanow. Schudlam 2kilo, ona 5, mowi , ze oszukuje. I teraz faktycznie zaczelam. 

Nie chce myslec o jedzeniu obsesyjnie jak kiedys, a do tego to doprowadza- siedze i czekam kiedy zjem, albo nie zjem. Ona pilnuje. Dlatego kiedy wychodzi zaczynam jesc. To od wczoraj. Jem kiedy nie mam jej w domu. Chyba boje sie, ze potem znowu nie bede jadla. 

Boje sie, ze wpedzi mnie to w kompulsy i zamiast schudnac przytyje. Nie wiem jak jej to wytlumaczyc.  Ona jest zadowolona z efektow

Pomocy.

Mam 19lat,66kilo, 173

Pasek wagi

cos jest z twoja mam nie tak, skoro zapisuje cie do dietetyka, zamiast no na silownie, kiedy wage masz w normie.

może powiedz jej to co nam, wytlumacz? albo najlepiej zaprowadz do psychologa;/ 

jesli nie, to buntuj sie: jedz swoje. 

alexbehemot25 napisał(a):

cos jest z twoja mam nie tak, skoro zapisuje cie do dietetyka, zamiast no na silownie, kiedy wage masz w normie.

Na silownie tez chodze:3-4razy na tydzien przez godzine, czasem 1.5 

Pasek wagi

Wyszłaś z anoreksji, a Twoja mama ściga się z Tobą w diecie? Jak w ogóle mogła Cię na nią namówić?  Wytumacz jej, ajk Ci z tym źle, bo chyba kompletnie nie rozumie Twojego problemu.

Panandora napisał(a):

Wyszłaś z anoreksji, a Twoja mama ściga się z Tobą w diecie? Jak w ogóle mogła Cię na nią namówić?  Wytumacz jej, ajk Ci z tym źle, bo chyba kompletnie nie rozumie Twojego problemu.

Ona dalej mysli, ze to wcale nie byla anoreksja mimo, ze lekarz w szpitalu jej to powiedzial. Ja juz nie chce sie tak meczyc;( a bede mieszkac z nia przynajmniej kolejne 2 miesiace, a dla organizmu to sporo czasu

Pasek wagi

Przepraszam za mocne slowa, ale współczuję takiej matki. Ja u mojej może wielkiego wsparcia i zrozumienia nie mam, ale na pewno nie pozoliłaby mi kiedykolwiek jeszcze w ogóle myśleć o jedzeniu inaczej niż "to jest jedzenie, to się je, to jest smaczne".

nie patrz na mamę, działaj na własną rękę. dużo ćwicz jedz zdrowo.. schudniesz na pewno na dłużej!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.