Temat: brak kontroli nad tyciem

Od miesiąca nie mogę się zupełnie opamiętać - jem ogromne ilości jedzenia,po prostu nie mogę się przed nim powstrzymać. Zawsze wszystkie moje drogi prowadzą do kuchni,albo sklepu. Nawet podświadomie wybieram miejsca gdzie mogę coś podjeść sobie... 

Wiem, wiem- podobno wystarczy sobie powiedzieć "nie" ale ja już nie potrafię! Mimo, że zawsze miałam bardzo silną wolę. czuje się ze sobą tak źle, a jednocześnie nie mam nad sobą żadnej kontroli...

Czy może być to spowodowane tabletkami hormonalnymi, które zaczęłam brać (progynova21 i duphaston)? Czy może tylko szukam w hormonach wymówki?

przeraża mnie myśl co oni dosypują do tego śmieciowego jedzenia, że tak nas uzależnia...

A czy coś się teraz w twoim życiu dzieje nowego lub niedobrego? Ja przytyłam 2 kilo przez stresy w pracy, aktualnie jestem na etapie zrzucania wagi. Może to kwestia natury psychicznej?

Wg. mnie pierwsze dni są najgorsze. Mi było najtrudniej przez pierwsze 3 dni zmiany diety. Ale teraz jest u mnie 7 dzień i jest lepiej. Odstawiłam czipsy, które uwielbiam. Jak kupiłam paczkę to mogłam zjeść całą :( To jest najgorsze :/ Ja przytyłam przez stres, jak się denerwuję to bardzo duzo jem :/ szczególnie niezdrowych rzeczy. Ale dzisiaj mam kryzys, na razie się trzymam i mam nadzieje, że do wieczora będę się trzymała... 

Pasek wagi

ehhh to jest takie irytujące jak człowiek wykłada się na takich elementarnych rzeczach jak jedzenie. Dlatego uwielbiam patrzeć jak jedzą dzieci- czują ile powinny, wszytsko u nich jest takie proste...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.