Temat: Z 85 na 60 kg! Kto ze mną i dietą 1000 kalorii?

Nova oj to nie dobrze :( jak Ty zerwałaś ten mięsień??

Wszystko w top secret na tej wczorajszej wyprzedaży meczowej ;P - udało mi się wykorzystać okazję.
Na kolejny mecz chciałabym to: http://www.sklep.topsecret.pl/ts/ubrania-damskie/tradycyjnie/bluzki/bluzka_damska_krotki_rekaw/3/0/11 
Co do mięśnia to głupia jestem i tyle. Myślałam, ze jak w domu mogę pyknąć 500 do 1000 brzuszków (pół brzuszków) to na siłowni na desce spokojnie zrobię z pozycji leżącej. Jasne że zrobiłam i to nie tylko to... unoszenia z ławki, unoszenia na innej ławce nóg, no i na koniec brzuszki na piłce z pełnym wychyleniem pleców. Najpierw myślałam że to tylko zakwasy, ale jak wczoraj weszłam po tygodniu na ławkę to myślałam ze się popłaczę - jeden mięsień tak mnie bolał jak przy złamaniu nogi.

ech oby szybko Ci przeszło 

agatek - wczoraj ci na fb pisałam, że podczas meczów polaków mają -50% na top secret na wszystkie rzeczy nieprzecenione. A podczas całego euro mają jakąś tam kolekcję piłkarską. I nie mów że się nie zmieścisz, bo jestem od ciebie grubsza i mam nadzieję że się zmieszczę.

to ja na meczu się nie załapałam,a widziałam właśnie tą promocję za 25 % na kolekcję piłkarską

Po pierwsze oni niektóre rzeczy mają do 44. Po drugie promocja na necie jest godzinę przed meczem PL, w trakcie i godzinę po. W sklepie stacjonarnym gdy grają PL to od 16 do zamknięcia sklepu. Jak wejdziesz na str Top SECRET zamów sobie na telefon nweletter i ci będą przychodzić informacje promocyjne.

A co najważniejsze.... Odnowiłam dziś znajomość z moją koleżanką z LO. Jest w stanach i na fb widziałam jej zdjęcia z pięknie wyrzeźbionym ciałem. Dała mi mega powera do siłowni i do ćwiczeń jako takich. Potrzebuję osoby która byłaby dla mnie wzorem, inspiracją i jak od nie chce mi się wszystkiego utrzyma mnie w ryzach. Szkoda tylko, że ona jest zagranicą... ale fb rządzi więc może będzie lepiej.

Witam z rana. Widzę, że to euro całkowicie was pochłonęło. Miłego dnia dziewczyny.

Hello :)

Zasypiam na siedząco ;P. Jednak jak jeździłam do znajomej firmy pracować to jakoś mnie tak nie morzyło. 

ja na razie się jakoś trzymam :)