Temat: EKIPA KWIECIEŃ 2015

Pomyśl  tym, jak będziesz żałować, jak już zjesz :P

dzięki littlenfat 

Nie ma za co. Sama ze sobą walczę, bo jestem przed okresem i mam ochotę na piwo, papierosa, czekoladę, sernik, słonecznik, lody, kluski na parze i najlepiej wszystko na raz :D 

och, czasem też tak mam. Najlepiej wywalić wszystko z domu, żeby nie kusiło 

Niee to chyba nie ma sensu. Bo potem jak tylko u kogoś natknę się na ciasta, czy inne dobre rzeczy, to się rzucę. Lepiej trenować silną wolę :D

U mnie tez na razie bez zmian, caly czas 63-64 i ani drgnie. Nie cwicze ostatnio, zaczelam podjadac miedzy 5-cioma posiłkami :/ :/ :/ ratujcie

Noo weźcie się zbierzcie do kupy. Pomyślcie, że jak uda wam się już schudnąć, to raz na jakiś czas jak zjecie coś niekoniecznie dietetycznego, to waga wam nie będzie rosła, a teraz będziecie się załamywać co trochę i zaczynać od początku i tak w kółko. Lepiej raz i porządnie, a potem mieć spokój :)

Ja jestem ogarnięta, przez rok zrzuciłam blisko 30 kg. Po prostu miałam chwilę słabości jestem przemęczona ( za dużo na głowie, za mało czasu na wszystko, a jeszcze mam pracę, dom, męża i dziecko). Ja się nie załamuje, mam wagę w nosie, zależy mi już teraz tylko na wyrzeźbionych mięśniach, ale brak mi energii. Wczoraj myślałam, że mnie z roweru zwieje, tak u nas ostro wiało. Dzisiaj nic nie lepiej było. 

Wow gratuluje. 30 kg to na prawdę dużo. No cóż, ta końcówka zazwyczaj jest najgorsza :)

2 tyg temu kupilam swojej coreczce krolika starszego bo pomyslalam, ze wychowany spokojniejszy. Powiedziano mi, ze ma rok. Dzis mam w klatce 6 krolikow.... I dowiedzialam sie z facebooka conieco o dziewczynie.