- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 listopada 2014, 16:02
Witam wszystkich, odkąd pamiętam to się odchudzam. Cztery lata temu schudłam ponad 20 kg, bez większego wysiłku w trzy lub cztery miesiące. Waga utrzymywała się około 2 lata i pózniej waga wrociła a nawet więcej niż było. Muszę przyznać, ze zawsze jak o tym pomysle to jestem na siebie wsciekła, bo wygladałam tak super. Ale nic... Wyzwanie podejmuję jeszcze raz. Póki co w dwa mies. od 15 kg chciałabym zrzucic. Potem zobaczymy. Raczej zadnej konkretnej diety nie chce stosować. Przede wszystkim stawiam na zdrowe i mniejsze porcje i zero słodyczy i pepsi i coli. Bardzo proszę wszystkich o wsparcie i dołączenie do tematu. Jesli za kilka dni napisze ze mam już dość tego, to prosze o reprymendę ;) Pozdrawiam, Aleksandra
22 listopada 2014, 16:06
no tak ok 2 tyg to trwa mniej więcej. Fajnie bo 80.5 ważę i za niedługo wrócę do 7. Znalazłam zdj swoje jak ważyłam ok 66 kg xD masakra
22 listopada 2014, 17:14
McCocoChanel - a jaka masz diete? szybko Ci idzie skoro 4kg. Ja sie mecze ze swoimi i nie moge juz chyba zejsc nizej, bo bym sie musiala glodzic. Moze to moja odpowiednia waga? A chcecie szybki sposob na schudniecie, zeby piorunem topic tluszcz? Ograniczcie wegle a juz absolutnie nie jedzcie ich na pierwszy posilek. I bez kolacji, bo wtedy sie pali smalec z tylka i bebzona jak szalony. Trzeba sie zapijac woda lub herbata. Po paru dniach mozna sie przyzwyczaic. Zero bulek, chleba to nie musze mowic. Wszystkie kolezanki po ciazach tak odchudzialm :D
22 listopada 2014, 18:05
no 4 kg w dwa tyg?wow...ja 2,5 w ponad miesiąc hahah.
Klara to co jeść zamiast węgli na śniadanie?myślałam ,że na śniadanie można:/ i mówisz , żeby kolacji wcale nie jeść?
jeśli chodzi o chleb to u mnie numer jeden , nie dam rady całkiem odrzucić...chociaż na śniadanie muszę jeść:) ale razowy żeby nie było.
:)
22 listopada 2014, 18:18
Nadia - skoro nie potrafisz bez chleba to przyjmij ze ograniczasz go do 2 kromek dziennie. Mozesz do sniadania, ale efekty beda wolniejsze niz bys go calkiem wywalila. Proponuje na sniadania do wyboru:
-2jajka
-twarozek. Do tego zawsze jakis pomidor, ogorek no i jak musisz kromke chleba z maslem, zeby obnizyc index glik. Co 3 dzien (bo twarog i jajka si eprzejadaja) walnij owsianke (3lyzki platkow, kilka migdalow, orzechow, rodzynek, zalane jogurtem nat.). DLaczego twarog i jajka wymiataja na sniadanie? Bo zawieraja dobre bialko, daja sytosc co uchroni przed sieganiem po przekaski lub slodycze.
Na 2 sniadania owoc ok 200g, do tego kilka orzechow dla zdrowych tluszczow.
Na obiad mieso (ok. 150g), warzywa jakie sie chce procz pyr, 2 lyzki ryzu lub kaszy (o makaronach jak pisalam zapominamy).
I teraz dla hardcorow zapominamy o kolacji. A jak nie to tez cos bialkowego np. salatka z tunczykiem = pomidor, pol puszki tunczyka, ogorek, cebula, salata. Kromka chleba do tego z maslem.
Niby wyglada duzo, glodu sie nie czuje, ale to jest neicale 1200kcal. Nie ma bata, zeby na tym nie schudnac.
22 listopada 2014, 18:24
1200?aha, to ja nie skorzystam bo się boję jojo. Nie chcę schodzić ponizej PPM.
ale propozycje dań wykorzystam tylko w większych ilościach:) dzięki
22 listopada 2014, 18:42
no ale to chyba tak zeszło bo na samym początku zawsze waga jak szalona leci a potem tak jakoś juz wolno mega. I serio się pilnuje. Żadnego wykroczenia od tego co sobie założyłam. I wszędzie na nogach szybko chodzę wiec jak coś zjem to mój organizm zaraz to spala chyba... haha
22 listopada 2014, 18:47
oby tak dalej McCoco:D
ja Wam napiszę co jadłam na tych imieninach, chyba nie przesadziłam bardzo...
rosół z kaczki z makaronem
kulkę ziemniaków małą z małym kawałkiem mięsa- zapiekanką z piersi kurczaka i mięsa mielonego z serem zapiekanym na wierzchu, buraczki i marchewka z groszkiem
3 kawałeczki ciasta , ale małe na prawdę
kromka chleba cebulowego z szynką i 2 łyżkami sałatki jarzynowej. Alko zero.
Czy jednak dużo?
22 listopada 2014, 18:55
Nadi, spoko, jak nie chcesz schodzic ponizej PPm to doloz co nie co, np solidniejsze 2 sniadanie i tyle +do kolacji. Ja musze po prostu uciac kolacje. Coco co robisz, ze ich nie jesz? Jak sie przyzwyczaic?
22 listopada 2014, 19:03
hm no jak na dietę to dla mnie trovhe za dużo. .. tzn np zamiast 3 kawałeczkow ciasta mogłaś zjeść jedno i darować juz sobie na koniec ten chleb cebulowy, bo wcześniej jadłas juz i makaron i ziemniaki. Ale nie przejmuj się ! Na imieninach czy podobnej imprezie ciężko jest trzymać dietę, wszyscy podsuwają jedzenie i potem są pytania czemu nie jesz xD ile masz lat? :)
22 listopada 2014, 19:05
Klara właśnie ja kolacji nie jem i przez to chyba waga tak spada. Poprostu myślę że jestem jeszcze młoda i w przyszłości bd miała jeszcze dużo okazji to zjeść i nie muszę akurat w tym momencie marnować całego tygodniowe wysiłku dla paru sekund które tak naprawdę nic nie znaczą! :) to mi pomaga...