- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2014, 15:37
No to dziewczyny zaczynamy działać w grupie :) Najważniejsze jest postawienie celu. Mój jest osiągnięcie 63 kg- 13 kg do końca lipca. Przyłączcie się do mnie :)
4 maja 2014, 17:17
hej dziewczyny!
Mam nadzieję, że mogę dołączyć? Od stycznia walczyłam tutaj i do marca udało mi się zrzucić 8 kg. Ale potem zmęczyłam się dietą i hoop - poszły 3kg w górę. Teraz już walczę i pooowoli wracam do wagi, którą uzyskałam w marcu.
Do osiągnięcia końcowego celu - jeszcze 8 kg.
Mam nadzieję, że z Waszym wsparciem dam radę :)
need_for_motivation - makaron wygląda cuuudownie. i owoce morza... matko jak ja je uwielbiam!
Niestety chwilowo wyeliminowałam z jadłospisu wszelkie makarony, ryże itp. więc będę musiała na niego poczekać ze 2 miesiące :(
4 maja 2014, 17:30
ja też długi czas miałam menu bez ryżu, kasz, makaronu itp ale stwierdziłam, że to bez sensu- przynajmniej w moim przypadku, bo jak wprowadzałam to wszystko znowu do jadłospisu to tyłam, więc chudnę teraz jedząc wszystko, tylko zdrowiej i może trochę mniej :))
marzy mi się dojść do 80kg więc jeszcze 8 kilo tak jak u Ciebie, ale zawsze po jakimś czasie mnie dieta męczyła i wszystko wracało "do normy" (czyli kg na plusie), więc mam nadzieję, że zmiana nawyków, którą wypracowuję okaże się tym dobrym krokiem i wreszcie osiągnę cel
4 maja 2014, 22:04
To ja tez chętnie dołącze do waszej grupy. Jak dopadnie mnie leniwiec to będzie miał mnie kto w tyłek kopnąć Na diecie nie jestem, ale usiłuje zmienić nieco nawyki żywieniowe (wcześniej potrafiłam iść na 6 rano do pracy i jeść dopiero po 14 obiad, teraz staram sie chociaż jakąś kanapeczkę do fabryki zabrać i kefir) oraz ćwiczyć: rower, orbitrek, czasem hula hop no i od kilku dni 30 day shreed z Jilian Michaels niestety na pół gwizdka, bo mam potworne zakwasy i nie daje rady. Narazie tyle. Znikam zaliczyć 4 z 30 dni....auu na sama myśl wszystko mnie boli
5 maja 2014, 07:30
5 maja 2014, 09:17
Wracam dziewczyny do was po długim weekendzie :) Trochę udało mi sie odpocząć ale to i tak za mało :( U mnie 1kg na minusie :)
5 maja 2014, 12:33
No dobran 5/30 dni z Jilian zaliczony, a teraz szybki obiad, prysznic i do pracy.
5 maja 2014, 16:37
Dzisiaj dostałam ,,pozwolenie'' od mojego faceta, żeby ćwiczyć :D
Dla nie widzących - po wyciecze rowerowej moje mięśnie płonęły przez 3 dni i mój facet, który jednak karierę w gimanstyce i sztukach walki jakąś ma uznał, ze jestem na dobrej drodze do przepalenia mięśni.
Także o 21 biegam! ;))
5 maja 2014, 17:03
o matko, wróciłam z pracy i padam normalnie... dzisiaj zapisałam dziecko do szkoły, mam nadzieję, że znajdzie się na liście bo nieźle trzeba się było nakombinować...
zaraz zjem jakiś późny obiad bo miałam radę pedagogiczną i nie było jak, a później idę z młodym do sklepu i wieczorkiem mam nadzieję pośmigać na orbitreku, zwłaszcza, że cały dzień bolała mnie głowa a teraz przestała po tabletce więc może dobrze będzie się zmęczyć przed spaniem, żeby potem odpocząć :))
6 maja 2014, 07:27
jak tam z rana? u mnie nadal 88, jestem już po śniadanku i za chwilę będziemy się zbierać do pracy, ale na razie jeszcze kawka;p
wczoraj zaliczyłam pół godziny orbitreka i pół hula hopa więc jest w miarę ok, choć oczywiście mogłoby być lepiej, ale jak to mówią- lepszy rydz niż nic
miłego dnia:))