- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2014, 15:37
No to dziewczyny zaczynamy działać w grupie :) Najważniejsze jest postawienie celu. Mój jest osiągnięcie 63 kg- 13 kg do końca lipca. Przyłączcie się do mnie :)
10 maja 2014, 17:48
Hej dziewczyny. Jak mija weekendzik? Bo u mnie niestety szybko, ale cóż takie życie. U mnie dzisiaj pogoda przyzwoita więc wskoczyłam na rowerek. Zaliczyłam 20km i według endomondo spaliłam jakieś 700 kcal więc nie jest zle. Jeszcze mnie shred czeka, mam nadzieję że podołam, bo wczoraj zaliczyłam sromotną klęskę i wymiękłam po połowie.
10 maja 2014, 18:18
mikasb to ladnie pojezdzilas :). Mi wczoraj endomondo pokazalo 1000 spalonych kalorii na 30 km. Sobota niestety w pracy :(
10 maja 2014, 18:19
a i co do shred to na pewno dzisiaj podolasz. Trzymam kciuki :)
10 maja 2014, 20:22
Ja siedzialam wczoraj i dzis w pracy po 12 godz.jestem wykonczona jutro urodziny od chrzesniaka męża w dodatku jestem przed @ i strasznie w tym czasie ciagnie mnie do słodyczy też tak macie
10 maja 2014, 21:11
oj ja tez. I przed i w trakcie...
10 maja 2014, 21:41
I jak tu sie nie wqr....im dłużej ćwiczę tym bardziej się męczę i jest mi coraz ciężej. Robię codziennie ten sam zestaw ćwiczeń, wiec z biegiem czasu powinnam sobie radzić coraz lepiej. Teoretycznie w poniedziałek powinnam zacząć level 2 (który jest ponoć o wiele trudniejszy) a ja sobie nie radzę z pierwszym. Moja bezsilność mnie dobija przez co zaczynam czuć sie beznadziejnie i chce mi się wyć.
11 maja 2014, 08:27
mikasb, nie, nie wyjemy ;)
może powtórz jeszcze level 1? nic złego się nie stanie przeciez ;) ja też robie te same ćwiczenia w zasadzie i mam problemy z wykonaniem ich ;//
pogoda się zepsuła, pada i pada.
11 maja 2014, 18:35
mikasb spróbuj level 1 jeszcze raz.
Co tu tak cicho? Jak tam końcówka weekendu :)?
11 maja 2014, 18:56
jakoś niedziela zleciała, śmigam za chwilę na orbitreka- już dzisiaj trochę ćwiczyłam na rozruszanie bo wstałam jakaś połamana, ale teraz mam wenę więc poćwiczę jeszcze raz;p jutro się zacznie ciężki tydzień... trzeba do piątku poinformować rodziców o zagrożeniach na koniec roku, a wakacje coraz bliżej :D