Temat: Schudnij ze mna na wiosne 2014

Caro nie złość się na mnie, ja Cię nie uraziłam a ty od razu mnie obrażasz...

ej no co wy mi tu jakieś szopki odstawiacie, ty się Fit nie wypisuj z tabelki, swoją sobie prowadź i już. Ja też mam tabelkę na szafce w którą wpisuję wagę co 10 dni, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tutaj była zliczana co tydzień :D a Ty Caro nie broń dziewczynie zapisywać wyników po swojemu. A teraz proszę sobie podać łapki na zgodę bo wytrzaskam po tyłkach :D

Zjadłam wątróbkę, a za chwilę pewnie pójdę na tego orbitreka bo mój R się męczy z systemem i pewnie mu jeszcze trochę zejdzie...
Jak pomyślę, że jutro do pracy to mnie normalnie..... wrrrr

ja mam jeszcze jeden dzień urlopu jutro i we wtorek do pracy - to dziwne ale już mi się chce 

Marbles powiem Ci, że mnie też się już chce, ale jutro akurat mam postępowanie kwalifikacyjne ze stażu i niby nic a gdzieś tam w środku trochę stresu. No i praca taka, że czasem wolałabym malować ludziom mieszkania... ;p ale też już mam dość monotonii wakacyjnej. No i przede wszystkim z niecierpliwością czekam na środę kiedy moje dziecię wreszcie wróci po 1,5m-ca nieobecności:))

Mi jakos odchudzanie lepiej wychodzi gdy pracuję, wiec zwykle też z mozliwosci pracowania sie ciesze :D

no ja jak pracuję to bardziej sobie potrafię zorganizować dzień, a jak mam wolne to ciągle przekładam ćwiczenia na później bo przecież "mam cały dzień" ...  a tak trzeba rano wstac, dziecko do przedszkola zawiezc, swoje w robocie zrobic i jakos sie dzien uklada :))

Ja nikomu nic nie bronie, ani nikogo nie obrazam. Wprowadzilam watek, czekalam na ekipe, zrobilam tabelke a teraz sie cos nie podoba. Robcie jak chcecie dziewczyny, tu chodzi tylko i wylacznie o utrate kg, tabelka mialabyc symboliczna by bylo widac kto ile chudnie i by sobie kibicowac.

Ja więcej sie ruszam gdy pracuje. Cos tu trzeba zrobić coś tu. A własnie jak wolne to tak jak need for motivation - to pozniej, to pozniej. I czasami mam tak ze caly dzien przeleze, a potem ździwiona ze nie chudnę ;).

dobrze w takim razie nie wypisuj mnie z niej

a mnie sie zamarzyła znowu waga elektroniczna, choć w tamtym roku z uporem maniaka szukałam mechanicznej i znalazłam :P  ale tak to jest przy odchudzaniu chyba, że człowiek chciałby dokładną wagę, a tak mogę podać spadek dopiero jak zobaczę kilo mniej :))

PS nie moge isc na orbitreka bo mi się R w pokoju na ziemi z komputerem rozłożył i nie ma jak przejsc, zostaje mi czekać aż skończy :P