Temat: A może by tak 100 dni bez słodyczy?!


Hej Wszystkim!

Jest ktoś chętny zacząć ze mną
100 dniową walkę
ze swoimi słabościami
 jakimi są słodycze?


Warto nie jeść słodyczy
wie o tym każdy
ale tylko my się o tym przekonamy


Bo nagrodą będzie
szczupła figura




jasmina19 - 106,3kg
Aileny - 5dni
chocobum - 5dni
Moniaaa123 - 66kg 5dni




Czego nam nie wolno:
cukierki, lizaki, ciastka, ciasteczka, czekolady, wafelki, batony, słodzone napoje, słodzone płatki śniadaniowe, słodzone kakao, jogurty owocowe, serki smakowe itp.

Jeśli zaś chodzi o :
budyń, kisiel, herbatę, kawę,
to pozostawiam każdej z Was do rozpatrzenia,
czy będzie słodziła czy nie

Powodzenia!

EDIT: Obiecuję , że w poniedziałek dopiszę Was wszystkie do listy.
Czekolada gorzka to też słodycz!
Na te 100 dni, udzielam każdej 4 dni dyspensy (wiadomix imprezy, @ , czasami to mocniejsze niż nasza "słaba silna wola"

Pasek wagi
Hej, Najlepszego z okazji Dnia Kobietek :*

Jak tam mija Wam dzisiejszy dzień?  Czy udało Wam się w taki dzień obejść bez słodyczy??:)

U mnie kolejny dzień zaliczony "63" już bliżej niż dalej [start: 04.01.2013 r.]
dzięki moniaa , również wszystkiego najlepszego :)

Ja poległam, ale Tobie gratuluję, 3masz sie dzielnie, pokaż nam że można 3mam kciuki
Pasek wagi
Dzięki Jasmina19:) ale wierzę że, Ci kiedys pięknego dnia też się uda
No to ja zaczynam od jutra 100 dni bez slodyczy do 16 czerwca akurat na powrot do pracy :) A teraz lece przeczytac watek od poczatku i sprawdzic komu sie udalo.
Pasek wagi
Uuuu... Moniaaa123, gratuluję takiego wyniku :D Przy Tobie jestem daleko w tyle  

Ja zaczęłam 26.01.13r. i dzisiaj będzie 43 dzień. Pobijam swój rekord xD 

I straciłam 2 kg! 


Himek-->To tylko się cieszyć że KG lecą w dół ale zobaczysz że, będzie lepiej bo dodatkowo ćwiczysz

Ja pierwszy raz odstawiłam słodycze, może następnym razem będę pobijać rekordy haha

Scotland21--> To trzymam za Ciebie kciuku aby i Tobie się udało
Cały czas obawiam się, że to za mało... Chyba nie mogę uwierzyć w to, że nie będę już pulpecikiem w wakacje. ;<

Ale jeszcze się nie poddałaś, nie?
Nie, nie poddałam :) chcę w końcu jakieś swoje noworoczne postanowienie dociągnąć do końca!!

Uwierz że to nie jest mało:) tylko trzeba cierpliwości:)

Ja jak w te wakacje bez krępacji wyjdę na plaże w stroju kąpielowym to będę w siódmym niebie !! ja nie pamiętam kiedy byłam szczuplutka :( ehh...
Wiesz, niektóre dziewczyny są mojego wzrostu, ale z większą wagą lepiej wyglądają niż ja. ;/ To trochę frustrujące, że muszę więcej nad sobą pracować.... Najgorsze są te nogi... 

No ja nigdy nie byłam szczupła. Zawsze miałam oponkę... Przy swojej siostrze ciotecznej, która była szczupła wyglądałam bardzo nieatrakcyjnie i tak też się czułam. Będę płakać z radości jak nogi mi się bardziej ujędrnią. Nie liczę na to, że będą jak u modelki ze względu mój wzrost, ale chcę żeby nie były oblepione tłuszczem. A wszystko przez to, że całe dnie potrafiłam przesiedzieć przed kompem.

Aj, musiałam do z siebie wyrzucić O_O
Masz zbliżony wzrost do mnie, ja mam 160cm, jakbym miała taką wagę jak Ty byłabym MEEEEGGGAAA szczęśliwa.

Ja nie mam oponki lecz trzy OPONY :/ wielkie uda i wgl jestem gruba;/ eh....trzeba po prostu się wziąć za siebie i nie stękać

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.