27 grudnia 2012, 11:44
Dziewczyny jest już po świętach
więc koniec z wymówkami ;)
Czas się wziąć za siebie
bo zanim się obejrzymy będą już wakacje
i trzeba będzie się pokazać w bikini, sukienkach i spodenkach
w których zachwycimy innych swoją figurą
Ten wątek jest dla wszystkich którzy chcą poprawić swój wygląd
nie ważna waga z jakiej startujemy!
Ważne abyśmy się tutaj wspierały w zdrowym zrzucaniu wagi
oraz ćwiczeniach fizycznych
Zasady
1. Akcja staruje od teraz, od dziś
2. Ważenie odbywać będzie się co poniedziałek
3. Wagę można podać do wtorku do wieczora
4. Bierzemy czynny udział w życiu tego wątka aby nie padł śmiercią naturalną
Zapraszam![]()
2 stycznia 2013, 18:37
A mi się wydaje że nie ma co nikogo zmieniać na siłe. Widocznie tacy są i już. Kiedyś z pewnym facetem też chciałam coś zmieniać żeby było lepiej i później i tak się skończyło bo coś mi w nim jednak nie pasowało a ludzi nie da się zmienić i nawet nie powinno się tego robić. Więc kolejnym już razem stwierdziłam że jeśli wejdę w związek to biorę cały pakiet i On też bierze cały pakiet ;) żadnych zmian, albo bierzemy wszystko albo nic i powiem Wam jestem najszczęśliwsza na świecie !!! :D :D :D A co do diety to wszystko idzie u mnie do przodu, tylko coś mnie wzdyma ostatnio a nie dużo jem. Ale czasem tak widać jest ;)
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
2 stycznia 2013, 18:41
zazdroszczę :) i cieszę się razem z Tobą! :) dobraliście się, skoro Wam dobrze bez żadnych zmian :) i tak powinno być :)
2 stycznia 2013, 18:57
Hej kochane... Czasem też z moim R. mamy takie okresy że "wieje nudą"... nie czułam się pewnie, bo nie wiedziałam, czy on ze mną na zawsze chce być... Na początku był bardzo troskliwy a z czasem wszystko przechodzi w rutynę. Myślę, że tak już jest w życiu i trochę trzeba się z tym pogodzić. Ja byłam bardzo nerwowa i zazdrosna o niego, ale wszystko się zmieniło kiedy mi się oświadczył. Mimo, że nie jest tak jak dawniej, to czuję pewną stabilizację. Wiem, że mnie kocha. Wkurzają mnie jego pewne cechy, ale zawsze stara się to naprawiać... U mnie wystarczy, że mu trochę nagadam, ale każdy reaguje inaczej.
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3774
2 stycznia 2013, 19:49
To i ja się przyłączę, jeśli jeszcze można. Moja dieta zaczyna się od dziś, waga na pasku NIESTETY aktualna ;/
Przeczytałam cały wątek i justyska - jakbym czytała o sobie i swoim facecie. Dzisiaj się jeszcze dodatkowo z nim pokłóciłam, więc nie wiem jak to dalej będzie. Można by godzinami pisać o co mam do niego żal, a on nie rozumie nic z naszych rozmów, kłótni - żadnych wniosków. Ja mojego póki co widzieć go nie chcę.
Wracając do diety - MŻ, wymiarów nie podaję, bo nie mam miarki krawieckiej :P Trzymam za Was kciuki :)
Edytowany przez Jajanka 2 stycznia 2013, 19:52
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
2 stycznia 2013, 19:55
witaj :)
eh... ja to płaczę :( bo znowu się mega zawiodłam na nim po rozmowie dzisiejszej, ile jeszcze razy będę beczeć, idiotka ze mnie :/
i my trzymamy kciuki za Ciebie! :) przewidujesz jakieś ćwiczenia?:) ja dziś z powodu nastroju chyba dam sobie na luz :/ ale fajnie, że się do nas przyłączasz ! :) zmiany z nowym rokiem może będą łatwiejsze:)
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3774
2 stycznia 2013, 20:10
Ćwiczenia przewiduję... ale kiedy to jeszcze nie wiem :P Jutro idę do pracy i złożę wniosek o kartę multisport i dopiero kiedy ją otrzymam, to zabiorę się za jakieś ćwiczenia. Sama w domu to nie mam motywacji - a jak ćwiczę w grupie to wiem, że MUSZĘ za innymi nadążyć, bo inaczej to wstyd :D A poza tym na takich siłowniach/aerobikach zawsze jest jakaś sauna, więc kości wygrzeję :D Uwielbiam sauny, a poza tym to mam wrażenie, że wtedy mój tłuszczyk się wytapia w takiej saunie ;)
Ja dzisiaj też pół dnia przepłakałam przez tego "mojego kretyna" :(
2 stycznia 2013, 20:14
dziewczyny dzisiaj faceci dobijaja, moj mnie tak wnerwil dzis ze hej......a na sam koniec dnia dostalam postrzalu....leze bez ruchu z podychami pod karkiem i plecami a maz skacze kolo dzieci!!!!
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1675
2 stycznia 2013, 20:18
Ej, ej, nie możecie się dać im ! Musicie walczyć, no bo kto by pomyślał, żeby przez męską głupotę dziewczyny się zamartwiały? jak Was kochają, to na pewno Wam to okażą, a jak nie, no to trzeba postawić sprawę jasno. Nie mówię tu od razu o zrywaniu, no bo gdzie, ale pogadać można. Warto by było zwrócić im uwagę, dać do zrozumienia, że to jest dla Was trudne
![]()
A teraz z innej beczki. Zjadłam na kolację (o 18) 2 de volay'e, jabłko zieloną herbatę, a potem jednego miętowego cukierka i szklanka napoju gazowanego
![]()
I tak to dla mnie wielki sukces, że nie zjadłam czającego się na mnie ciasta i ciastek, ale obawiam się, ze zawaliłam
2 stycznia 2013, 20:32
ewcia gazowanemu powiedz nie.....odrazu zobaczysz zmiane na brzuchu.....ja od dziecka nie moge pic gazowanego, mam problemy potem z bolem zoladka i chyba dzieki temu nie mialam problemu z wielkoscia brzucha (poza ciazami :P) i szybko i latwo moglam doprowadzic brzuch do fajnego wygladu :) powodzenia :)
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1675
2 stycznia 2013, 20:34
skoro jest tak, jak mówisz, to bd się starać