27 grudnia 2012, 11:44
Dziewczyny jest już po świętach
więc koniec z wymówkami ;)
Czas się wziąć za siebie
bo zanim się obejrzymy będą już wakacje
i trzeba będzie się pokazać w bikini, sukienkach i spodenkach
w których zachwycimy innych swoją figurą
Ten wątek jest dla wszystkich którzy chcą poprawić swój wygląd
nie ważna waga z jakiej startujemy!
Ważne abyśmy się tutaj wspierały w zdrowym zrzucaniu wagi
oraz ćwiczeniach fizycznych
Zasady
1. Akcja staruje od teraz, od dziś
2. Ważenie odbywać będzie się co poniedziałek
3. Wagę można podać do wtorku do wieczora
4. Bierzemy czynny udział w życiu tego wątka aby nie padł śmiercią naturalną
Zapraszam![]()
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto:
- Liczba postów: 747
2 stycznia 2013, 12:12
Heh, ja niestety nic Ci nie poradzę bo od pewnego czasu mam tez sam problem, tylko,że ja z chłopakiem jestem 2 lata i u mnie było tak samo, na początku było idealnie..starał się, dawał kwiaty w każdą miesięcznicę, dbał o mnie, przyjeżdżał niezapowiedzianie,żeby dać mi buziaka..a ja tak jak Ty na początku byłam wredniejsza, jakby niedostępna trochę, uczyłam się,spotykałam się ze znajomymi, nie miałam dużo czasu dla niego, może to go kręciło..może teraz wie,ze mnie nie straci i czuje się pewnie więc nie musi się starać..nie wiem, też mu tłumaczyłam a on dalej nic i to nie jest tak,że ja się nie staram ja organizuję jakieś wieczorki miłe, kolacja, ale po jakimś czasie to nudzi się staranie tylko jednej strony..
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
2 stycznia 2013, 12:37
no dokładnie... też zaczynam obojętnieć... czy to na tym ma polegać? ostatnio zareagował, bo pracował we francji chwilowo i kiepsko z nami było przez ten czas... powiedziałam mu, że sprawia, że obojętnieje, że już nawet nie tęsknie, jak to przeczytał to poszedł i się zwolnił i za 2 dni był u mnie...
ale mówiłam mu, że boję się, że na tym się skończy jego walka o związek i tak się właśnie dzieje.. nawet nie chce mi się już nic mu mówić... bo powie, że nie dałam mu nawet szansy żeby coś mógł zrobić, albo że akurat jutro miał zamiar... śmiech na sali :p i nie ważne czy miną 3 dni czy 3 m-ce on nie miał okazji, żeby coś zorganizować...
a jeszcze jakieś 3 dni temu smutno mi było i nie gadałm mu tak tylko coś tam wspomniałam na ten temat bo dopytywał, to też tak posmutniał bo nie daje mi miłości czy coś tam... i co z tego... nawet nie kiwną palcem :/
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
2 stycznia 2013, 12:39
jakoś straciłam ostatnio wiarę w facetów... "zdobywcy"....
2 stycznia 2013, 12:58
Meg66 u mnie jest tak samo pierwsze kg lecą szybko a te następne już wolniej, ale myślę że zawsze tak jest.
justyska34 a może powinnaś ze swoim o tym porozmawiać? U mnie w związku jeśli jest coś nie tak zawsze rozmawiamy, nie zawsze jest to łatwa rozmowa ale zawsze daje dobry rezultat bo po pierwsze to trzeba rozmawiać. Może on tego po prostu nie widzi. Wiesz wydaje mi się, że faceci często tak się zachowują bo są typami zdobywcy,a jak już zdobyli to nie trzeba się starać. Też miałam takiego faceta, na początku starał się mnie zdobyć a jak już zdobył to przestawał zabiegać. Teraz mam cudownego mężczyznę i mimo że jesteśmy już ze sobą jakiś czas to nadal od czasu do czasu przyniesie kwiatka, zrobi jakąś niespodziankę, zabierze na wycieczkę. I z drugiej strony jest to samo. Ja też się staram , wymyślam coś fajnego, czasem coś tam upiekę specjalnie dla Niego , staram się tak samo jak On. My po prostu chcemy się starać o Naszą Miłość ponieważ strasznie nam na sobie zależy. Wiem że to jest ta jedyna miłość co zdarza się raz na milion :) :) :) nie wiem czy w Twoim przypadku tez jest to TA jedyna miłość. A jeśli jest to pytanie czy Ty dla niego jesteś tą jedyną miłością, może to w tym jest problem. No ale tego to ja już nie wiem. Myślę,że wiele facetów jest leniwych i jak już zdobedzie to się nie stara, ale według mnie potrzebna jest tu po pierwsze poważna i SZCZERA rozmowa. Głowa do góry wszystko się ułoży, ważne że chcesz coś zmienić i zaczynasz coś robić w tym kierunku ;)
Edytowany przez ColorfulChanges 2 stycznia 2013, 13:01
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
2 stycznia 2013, 13:09
oj rozmów to było tysiące :) bo też uważam, że bez tego ani rusz... on uważa, że jestem tą jedyną, wiem np, że nie mógłby mnie zdradzić, no i wiecie, to jest z jednej strony najgorsze, bo gdyby nie był świadomy czy coś to co innego ale on o wszystkim wie... i nie potrafi nic z tym zrobić, ja też już nie wiem jak mam postępować, bo jak będę mu suszyć ciągle głowę to przestanie już całkiem reagować, jak tu mądrze postąpić... nie wiem :/
2 stycznia 2013, 13:32
justyska to moze stań się znowu wredniejsza, niech zauważy, że nie jesteś jego własnością i musi się starać by Cię nie stracić
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 650
2 stycznia 2013, 13:47
W tej sytuacji też byłabym za tym, żeby po prostu zająć się sobą, uniezależnić się od niego, zacząć wychodzić gdzieś ze znajomymi, może jakieś nowe hobby? Coś co nie będzie w zasięgu jego ręki i coś gdzie będzie się musiał trochę postarać o Twoje względy?
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
2 stycznia 2013, 13:51
dobra, będę niedostępna, tylko ciekawe jak długo wytrzymam :D albo co gorsza, on tego nawet nie zauważy
![]()
lol :) chyba za dużo myślenia jak na dziś, przydałoby się poćwiczyć :) dzięki za rady :) kochane jesteście :*
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 286
2 stycznia 2013, 14:49
Popieram dziewczyny. Bycie niedostępną zawsze działa. Przynajmniej będzie wiedział, że musi się starać, że nie będziesz zadowolona i uśmiechnięta tak po prostu. Niech odczuje różnicę w Twoim zachowaniu. Może da mu to do myślenia. Faceci niby nie lubią fochów kobiet. Ale tylko teoretycznie, bo od czasu do czasu tzw. foch jest wręcz niezbędny do kształtowania relacji ;D
2 stycznia 2013, 15:27
witajcie Kochane
![]()
wróciłam - jeszcze nie naxrobiłam co u Was się działo ale poczytam sobie przy kawce co i jak
na sylwestrze było cudnie -wytańczyłam się, wyśmiałam, i wybawiłam za cały 2012 rok heheh
jutro się zmierzę i podam wyniki -bo dziś już nie dam rady nic sensownego zrobić -padam na pyszczek
![]()