Temat: 70 niezmarnowanych dni.

Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)

Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.

Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.

Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).

Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
Pasek wagi
wiem, czym jest szczęście jako pojęcie. ja nie znam tego uczucia.
nie mam komfortu wybierania sobie zajęć :P
pietrucha, dobranoc :) niechaj dorwą Cię zakwasy żebyś poczuła że żyjesz :D
Pasek wagi
prawie nikt nie ma. to źle, bo lepiej samemu decydować, co ma być ewentualnym gwoździem do trumny
tragedia -> http://vitalia.pl/forum11,85352,0_Bardzo_wazne.html#post_3539442
w ogóle cała ta uczelniana pompa, straszenie jest bez sensu, bo wylecieć z uczelni można poprzez niechodzenie lub zrezygnowanie na pewnym etapie. rzadko zdarza się wykładowca, który konsekwentnie będzie oblewał. większość po 10. poprawce w końcu puszcza dalej
Pasek wagi
usunięte już, co tam było ?
Pasek wagi
dziewczyna myślała, że od palca zaszła w ciążę LOL
;-D
Pasek wagi
u mnie, żeby wylecieć na dobre trzeba to potwierdzić. to, co gdzie indziej jest niezałatwialne u nas nie stanowi problemu, bo super mario wszystko podpisuje.
zawsze to daje jakąś swobodę.

powoli wymiękam...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.