6 czerwca 2010, 21:08
tak jak w temacie od jutra zaczynam dietę dukana kto chętny??
aby dołączyc proszę wpisywac swoją wage startową!
i cel ile chcecie ważyc:)
- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Ant
- Liczba postów: 1287
22 września 2010, 07:58
Hedone prosze nie dawaj się!!! ja też znam ten efekt jo jo bo miałam tak w wakacje niestety, ale kurczę trzeba się otrząsnąć i dalej dukanować bo kurczę uwierz mi będziesz na siebie cholernie wściekła za jakiś czas, ze doprowadziłaś się do takiego stanu .... ja nadal jestem wściekła a już tak pięknie warzyłam ... :((( Dobrego nastroju Ci dzisiaj Hedone życzę
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
22 września 2010, 10:49
hmmm. nie wiem co mam napisać...Hedone...byłam pewna, że po powrocie...obojętnie czy szczęśliwym czy tym co Cię spotkał...będziesz z nami i nadal będziesz na stabilizacji...byłam przekonana...bo Twój zapał był ( jest) wielki...nie sadziłam, że zaglądasz i jesteś codziennie....wracaj do nas...dziś...
Lora głowa do góry!!!! jutro będzie lepiej:)
Grubasekkk pozdrawiam:)
22 września 2010, 10:54
szkoda byłoby zmarnować to co już osiągnęłaś, więc zbieraj się do "kupy" i nie pozwól się zwyciężyć ani małym ani dużym smutkom. Napędzą tylko kolejnego doła właśnie jak przytyjesz z powrotem!
22 września 2010, 10:56
Hedone głowa do góry !!
Nie marnuj tego co osiągnęłaś ...
22 września 2010, 11:01
jak wam idzie ?? ja sie wczoraj wyłamałam ... bo przed meczem piwko a po meczu piwko z chłopakami z Wawy ... nie często zdarza sie mecz przyjaźni ... więc mimo porażki było fajnie ...
idę robić śniadanko i oglądam nowy odcinek 90210 ... ;]
- Dołączył: 2007-12-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3043
22 września 2010, 12:10
Hej, dziś stanęłam na wagę. Szoku nie było, widzę, jak "urosłam" w tych kilkanaście dni. Na wadze 57kg. Wiem, że jestem jakiś dzień, dwa przed okresem, i mam pełen brzuch od dawna, więc dlatego jest tak drastycznie. Ale +5kg w trzy tygodnie to naprawdę mój rekord.
Cóż powoli otrząsam się, jeszcze dziś na dietę nie wracam, ale niedługo wezmę się za siebie, bo wstyd mi, że tak mnie to wszystko podłamało.
No właśnie nie ma we mnie już tego zapału, o którym piszesz Malinowska. Miałam motywację, te cholerne wakacje... Teraz będzie trudniej.
Cieszę się, że Wy się trzymacie!
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
22 września 2010, 12:31
Hedone..bez Ciebie już nie jest to samo...bierz się za siebie teraz powoli i będzie ok...ja Ciebie potrzebuję i zapewne nie tylko ja...Każdy kolejny dzień zlekania z rozpoczęciem diety spowoduje, że bedzie Ci ciężko wrócić i będziesz miała więcej kg do zrzucenia.
Powiem Wam, że jest cholernie ciężko jak wchodzę na forum w trakcie zmywania, sprzatania, oglądania np. M jak Miłość :) lub w czasie pracy a tam jako ostatni wpis to mój...i prawie nikogo nie ma...
Hej Kasmi:)
- Dołączył: 2007-12-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3043
22 września 2010, 12:41
Najbardziej przeraża mnie to, że już finansowo nie będzie mnie stać na dukana, zaczynam studia od 1 października, w pracy zostanę na 1/4 etatu i zarobię dosłownie grosze, wszystko pójdzie na bilet autobusowy, kartę do telefonu, ratę za telewizor... Rodzice są przeciwni mojemu odchudzaniu więc nic mi nie dołożą... Będzie ciężko. No i jeszcze ostatnio zamarzył mi się kurs Zumby i planuję się na niego zapisać. Lepszy niż dieta jest wysiłek fizyczny, gdybym choć trochę ćwiczyła przy proteinowej, to pewnie jojo nie byłoby aż tak poważne.
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 302
22 września 2010, 13:53
Dziewczynki kochane wracam do Was(jesli mogę), już sama nie wiem co robić czy zwykła dieta czy dukan byłam na konferencji i widziałam kilka osób po dukanie i szok jak świetnie wyglądaja ,zwyczajny szok \.
Jak ja im zazdroszcze:( chyab brakuje mi silnej woli:(:(:(pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
22 września 2010, 15:51
Hedone a może racjonalne odżywianie i forum...czyli węglowodany do 14.00 i potem białka+ owoce+warzywa...i nasze forum, pamiętnik i dasz radę...
Hmmcobytunapisac witaj ponownie...możesz liczyć na moja (nasza) pomoc...bo jestem tu codziennie na forum:) będziemy się razem wspierać...dieta i vitalia i bedzie dobrze:) i pamiętnik;)
ja już po pracy, pozdrawiam...