Temat: dieta proteinowa od 6.04.2010 kto chętny?

postanowilam sprobowac tej diety ,bardzo mi sie podoba i w sumie jest w niej to co lubie mam do zrzucenia dosc duzo wiec pewnie w fazie I bede 10 dni , zaczynam dopiero po swietach wielkanocnych bo musz sprobowac babcinego sernika i mazurka no i pewnie jakas babeczke tez zjem, Jesli masz ochote sie przylaczyc do diety to zapraszam bedziemy sie wspierac i wymieniac przepisami , ja czekam na ksiazke z przepisami protal wiec bedzie mi latwiej , pozdrawiam
Może jak się jeszcze uda tak jak w tamtym roku to coś na rzełomie sierpnia i września wybierzemy się jeszcze do Karpacza
Właśnie nie bardzo lubię nasze morze...\
Wolę słońce i kamienie niż wiatr i temp wody 17 stopni...

>Dlatego warto jechac nad nasze morze ale na tydzień...

>na dłuzej nie ma co sie wybierać...szkoda kasy.

No właśnie Meuś, my odkładamy zawsze od stycznia po trochu na wakacje:)

Z "moich" tutejszych stron wszyscy jeżdżą nad polskie morze i nie umiem zrozumieć DLACZEGO???? 
Ale dalej to też drożej, a poza tym Ksawuś ma chorobę lokomocyjną i ciężko jest z nim podróżować...
A gdzie Ty Iwciu jeździsz i gdzie byś poleciła??
> Ale dalej to też drożej, a poza tym Ksawuś ma
> chorobę lokomocyjną i ciężko jest z nim
> podróżować...
Ile masz km  nad nasze morze???
> A gdzie Ty Iwciu jeździsz i gdzie byś poleciła??
Zakochana jestem w Chorwacji.... Uwielbiam! Kamyki mi nie przeszkadzają....
Jak się nie mylę to cos koło 300km.
Iwcia...tak szczerze to ja tez wolałabym jechac nad morze niż w góry...zwłaszcza latem:)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.