12 września 2009, 19:12
Jak w temacie. Dziś jest mój pierwszy dzień ;) Kto mi pomoże??
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
21 sierpnia 2011, 14:47
na rower nie chodze bo szukam wymówki w postaci opieki nad psem:P ale postaram się;)
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
21 sierpnia 2011, 14:49
i LIndus nie mam koszyka na psa:P muszę w tym tygodniu uskutecznić codzienne spacery z Lunką i opalanie przed pracą bo mam popołudnówki!! to taki plan na dobry humor w tym tygodniu:)
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto:
- Liczba postów: 5401
22 sierpnia 2011, 08:31
plan jest super!!!! ja idę coś napisać na angielski (bo moja systematyczność jest do d...) a potem do pracy
![]()
Nie powinnam się cieszyć, ale dwa tygodnie pod rząd bardziej dietę oszukiwałam niż się odchudzałam i od dziś to zmieniam!!!!
Buziolki i miłego dzionka!!!!
22 sierpnia 2011, 09:30
Hej u mnie tak łoo
Dalej szukam i cisza
Jakbym chociaż miała psa, to mogłabym z nim połazić, a tak jak mam wolne to siędzę i patrzę w sufit, a jak jestem w pracy to marudzę, że chcę do domu
22 sierpnia 2011, 09:32
Dzięki Linduś za książkę! :D
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto:
- Liczba postów: 5401
22 sierpnia 2011, 14:44
Nie ma za co Zazuś!!!! Mam nadzieję, że podziała
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto:
- Liczba postów: 5401
22 sierpnia 2011, 14:47
a co do narzekania to mam to samo, tylko ostatnio próbuję nie narzekać i znajdować coś pozytywnego we wszystkim... czasami trudno jest ale jestem szczęśliwsza...
pomyśl Zazku, że przynajmniej masz kasę, bo pracujesz.... a jak jesteś w domu to sobie rób mini spa itd... a na spacer zawsze możesz się wybrać
![]()
Uciekam do pracy, zostało mi 3,5h a potem sprzątanie chaty, ćwiczenia i nauka angola
![]()
w tej właśnie kolejności. Buźka
![]()
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
22 sierpnia 2011, 15:35
Linduś jak angola zostawisz na koniec to nie będzie Ci się chciało:P
A ja dziś i byłam z psem na spacerze i poopalałam się 1h:D jutro już nie będzie tak pieknie bo z Lunką do weta jadę
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto:
- Liczba postów: 5401
22 sierpnia 2011, 19:27
Shizku, nie mam wyjścia. Na chacie syf, K. kręci głową ale sam się za sprzątanie nie wieźmie. No więc dziś ogarnę dół a jutro górę i będzie gotowe!!!!
Ja też bym się chciała poopalać. My wczoraj pojechaliśmy nad morze i było ciepło, ale chmury zasłaniały słońce i nici z wygrzewania kości. A jak potem słońce wyszło to już coś tam robiliśmy i z leżenia nici. Dobra uciekam, bo tylko planuję a potem nic z tego nie realizuję.
Buźka
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
23 sierpnia 2011, 15:21
hejka:) ja dziś byłam na spacerze z pieskiem po weterynarzu:) Lunka zdrowa a ja wypełniam sój tygodniowy plan tylko się nie poopalałam;/ za to M. mnie tak wkurwił że masakra...a wie jak nienawidzę kłamstwa!!ehh szkoda gadać ide pracowac