Temat: 10 kg mniej do grudnia :) Kto się przyłącza?? :)

Jak w temacie. Dziś jest mój pierwszy dzień ;) Kto mi pomoże??
Linduś moim zdaniem jesz za mało, ale ja ostatnio też nie jem dużo i jakoś z głodu nie umieram.
dzisiaj było tak:
owsianka z malinami
chleb z żółtym serem zapiekany ( w pracy mamy takie fajne tostery na bułki- robię w domu kromkę chleba  z serem i tam zapiekam, wychodzi pyszna zapiekanka hi hi hi) + jogurt
talerz zupy z makaronem + gotowana pałka z kurczaka
cappucino
i podjadłam złamane wafelki po lodach, oczywiście z pracy.
Linduś ja już Ci w pamiętniku napisałam wszystko co myślę...
Ja dzis w pracy a potem na działkę do kuzynki jadę:) odezwę sie do was jak wrócę
Linduś zdecydowanie musisz więcej!!!!

Ja miałam wczoraj gości i mi sie za bardzo rządzili i jestem nimi zmęczona...

Ale zrobiłam pierogi sama!! :D:D:D jedne ruskie i drugie z farszem ze szpinaku, bobu i twarogu :D
Dzięki kochane!!! Będę się starała jeść więcej hehehehe tylko ryzyko jest takie, że ja z jednego ekstremum w drugie...

Becia, a ja się przeraźliwie boję żółtego sera  uwielbiam, ale mam stracha, że mnie utuczy..... a przed czekoladą jakoś takiego stracha nie mam. Pokręcona jestem. Od tych słodyczy w tygodniu przytyłam pół kilo  i tak nie jest źle, bo mogło być gorzej.

Zazku, co to za goście co się żądzą!!!! Wow, jestem z ciebie mega dumna!!!! Pierogi jak dla mnie są super trudne!!! A Ty jeszcze dwa rodzaje zrobiłaś. Brawo!!!! Te z farszem ze szpinaku, bobu i twarogu brzmią nieziemsko 
Shizku, miłego pobytu na działce - czyli u Was ciepło i słonecznie??? Tutaj jest ciepło ale deszczowo...choć chwila... właśnie słonko wyszło 
Jak się kiedyś spotkamy, to Wam zrobię takie :D:D:D

A ja w pracy i pierwszy dzień od kiedy pamietam, że mogę na chwilę odetchnąć ;)
Ale tylko na chwilkę :D
Teraz już uciekam :D

Miłego wieczoru Kobitki :D

I zacznijcie mi pomagać wymyślać, co moge zrobic na rok z Tomkiem :D
To juz za kilka dni... :):):)

PS. on nic nie przygotuje ale ja chcę :D
hmmm.... pomyślę Zazulku i dam Ci znać  to już rok?!?! aż się wierzyć nie chce... 
Linduś ja też tak kiedyś miałam, że sie bałam wszystkiego co tłuste i zawsze widziałam w tym tłuszcz który mi się będzie odkładał. Najgorzej było z pączkami.

ja dziś z moim się poprzytulałam i chyba ok, choć mam wrażenie że patrzył na mnie jak na idiotkę- z jednej strony czepia się i wkurza, a za chwilę przychodzi i się tuli.

Zazuś ale to minęło!!! Może romantyczna kolacja???
No własnie on za nic nie jest romantykiem :P A ja chce żeby to był dzień/wieczór cokolwiek dla niego, tak żeby był najszczęśliwszy na ziemi :D:D:D No i zagwozdka ?? :P

Zaraz lecę do pracy znowu bleeee
a może takie mini spa w domu??? no wiesz, kąpiel, masaż itd... wiem, że to facet ale myślę, że każdy lubi jak mu się poświęca czas... a potem kolacja jak zaproponowała Betti :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.