- Dołączył: 2008-01-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1879
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Michigan
- Liczba postów: 1770
19 grudnia 2009, 22:47
Doruś , ale masz problem z tym księdzem, a słuchaj może niech ida do innej parafi sie spowiadac i wziasc karteczkę.
ale wymyślają..... Ja miałam problem ze ślubem koscielnym, musiałam ubiegac sie o licencje bo wcześniej miałam ślub tylko cywilny z kims kto nie był wierzącym.Ale wtedy była jazda-dajcie spokuj -współczuję!!!
Mój mały zjada mało i mu sie ulewa kurna felek, mleko ma wspaniałe-tylko te lekarstwa jeszcze nie wykupiłam.
Dziś byłam z cóka na zakupach, pokupowała nałaziłysmy się z 2,5godziny i jeszcze musiałam jej dodac pieniążków-zrobiła prezent dla Aaronka, taty i mnie-ale nie wiem co bo czekałam przed sklepem. Teraz pakuje w kuchni i ja wejsć nie mogę a kiszki marsza mi grają!!!!
Jutro jade po karpie i buraczki czerwone i ser królewski do polskiego sklepu mam tam godzine w jedna strone-ale polski sklep:-)
Ale jestem głodna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Michigan
- Liczba postów: 1770
20 grudnia 2009, 17:28
Hej dziwczynki, każda zajęta, a ja dzis prawie całą noc nie spałam bo co godzinę budził sie mały i tak od 3:40 wogóle do 5:10 nie chciał spac -coś mu było ale co-????rozlegulował sobie cholera dzisiejszy dzionek buuuu
Aurorka kiedy wrócisz/? my czekamy na Was-oby Święta były w domowym spokoju. A już najwazniejsze oby zdrówko dopisywało.
- Dołączył: 2007-12-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1528
20 grudnia 2009, 17:33
dor - moja rada dla chrzestnej: niech skłamie np. że sypia z facetem ale obecnie już nie i w żadnym wypadku niech się nie przyznaje że z facetem pod jednym dachem mieszka! I problem będzie z głowy - w końcu nikomu tym nie zrobi krzywdy...
Michi to na pewno córcia prze szczęśliwa jest... to taki skok dla niej w dorosłość hihi ciekawe co za przenciki kupiła, koniecznie nam później napisz
Ja dzisiaj cały dzień w biegu: odwiedziliśmy Marka brata, pooglądaliśmy budynek, który chcemy kupić... normalnie pół dnia poza domem... a teraz pije cappucino i jem batonika - a co mi tam... przynajmniej waga leci w dół
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
20 grudnia 2009, 18:41
Annam
nie wtrącam się w takie sprawy,
będzie jak będzie....trudno.....
jest -20 stopni, a mój idzie na noc do pracy, mam nadzieję że jakoś to przetrwa...
- Dołączył: 2009-09-18
- Miasto: Eindhoven
- Liczba postów: 331
20 grudnia 2009, 21:10
Witam kochane:) Dojechałam do Polski ale t co działo sie po drodze to jedna wielka tragedia. zreszta jechalam ardzo długo bo 27 godz. Jak bede juz wypoczeta na maxa to sie odezwe. Buziaki:*
- Dołączył: 2008-01-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1879
20 grudnia 2009, 21:21
:)) hej hej, dziewczynki żyję, ale jakoś tak pośród codziennych obowiązków jakoś nie bardzo chciało mi się pisać:) Czasem do was zaglądam poczytać:) Ja też robiłam ostatnio pierniczki:) To był mój pierwszy raz, myślę że kolejne będą lepsze:) Choineczka już stoi, Amelka jest zachwycona:)))
No cóż, waga stoi, przez święta pewnie i tak nic nie spadnie:) hehe, ale mam plany z sąsiadką kupić karnet na siłownię lub areobik:) a może na zmianę.
- Dołączył: 2007-10-13
- Miasto: Nowy Dom
- Liczba postów: 2741
20 grudnia 2009, 21:45
Tolkiena witaj slonko!Ja cie udusze golymi rekoma chyba
kobieto my sie tu zamartwiamy,a ty sie nie oddzywasz...udusze...nawet ostatnio w rozmowie z Aurora dochodzilysmy jaka moglaby byc przyczyna ze cie nie ma....no jak moglas????
Kasia strasznie sie ciesze,ze dotarlas na miejsce,cala i zdrowa,wierze ci ze trasa musiala byc meczaca,ale po spokojnej nocy wszystko pojdzie w niepamiec :) a mile chcwile spedzone w swieta z rodzinka wynagrodza kazdy trud :)
Dorr slonko ja maialam straszne problemy z chrztem Hubiego ile sie naplakalam i nerwow najadlam to tylko ja pamietam...moj maz nie byl chrzczony,nie mamy koscielnego,tylko cywilny,masakra...ale trzymam kciuki by u ciebie wszystko sie dobrze skonczylo :)
Michigan perelko wspolczuje strasznie,bidulka niewyspana jestes :( kochana jestem rowniez ciekawa jakie prezenty wymyslila twoja corcia :) Moj syn za wlasne zaoszczedzone nakupowal petard na Sylwestra,a corcia kupila dla Luny prezent,ciasteczka psie i nowa obroze :)
- Dołączył: 2007-10-13
- Miasto: Nowy Dom
- Liczba postów: 2741
20 grudnia 2009, 21:52
Michi karp kupiony???Moj jutro bedzie polowal na karpia :)
A ja dzis bylam na zakupach w dwoch sklepach,zrobilam tez pomaranczki z gozdzikami w kazdym pomieszczeniu postawilam po dwa,ale pachnie :)
Jutro sledzie bede robic ale wiekszosc zakupow co sie nie psuje mam juz kupiona,dzis wody,napoje,soki,cole,olej,margaryne,i takie tam....
Buziaki znikam sie kapac i do lozeczka :)
Acha i kupilam synkowi zolnierzyki i autko jeszcze do prezentu dla Hubiego :)
- Dołączył: 2007-10-13
- Miasto: Nowy Dom
- Liczba postów: 2741
20 grudnia 2009, 21:57
Chcialam mu kupic Backugany...wiecie co to...strasznie drogie cholerstwo,to z bajki zabawka,ma takie male ale chcial duze,zna wszystkie nazwy tych stworkow :) Ale nie dam za jedna kulke z ktorej robi sie potworka prawie 100zl...masakra...no nic nie mozna miec wszystkiego,wole zeby mial prezent zlozony z kilku rzeczy,niz jedna zabawke ktora moze za miesiac rzuci w kat,mam racje???
- Dołączył: 2008-01-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1879
20 grudnia 2009, 23:29
Michi u mnie tak od kilku dni, Amelka budzi się o różnych godzinach a potem nie chce mi spać np godzinę albo dwie. Oj a teraz dopiero nam zasnęła, strasznie marudziła ale nie chciała spać. Mam nadzieję że teraz prześpi kilka godzin.