Temat: Ogromna nadwaga 20-30 kg

Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?

MartaFW napisał(a):

kasia165 napisał(a):

A to ja sie pochwale waga 96.2 ;-) Martus spinaj posladki bo cie dogonie ;-)
O ja Cię. JA dziś już wróciłam na dobrą drogę. Wczoraj menu dietkowe znów powróciło w łaski. Wieczorem ładnie obiadek na dziś przygotowałam - więc pokus nie będzie. 0 . 0. Nie ma mowy o nadprogramowym. I kurwa 0 niepotrzebnego zaglądania do
Pasek wagi

maaaj napisał(a):

Nutka2410 napisał(a):

MAAJ ODBLOKUJ PAMIĘTNIK BO MASZ TYLKO DLA WŁAŚCICIELA
nie wiem jak to zrobiłam ale już powinno być o.k.
jest ok
Pasek wagi

MartaFW napisał(a):

kasia165 napisał(a):

A to ja sie pochwale waga 96.2 ;-) Martus spinaj posladki bo cie dogonie ;-)
O ja Cię. JA dziś już wróciłam na dobrą drogę. Wczoraj menu dietkowe znów powróciło w łaski. Wieczorem ładnie obiadek na dziś przygotowałam - więc pokus nie będzie. 0 . 0. Nie ma mowy o nadprogramowym. I kurwa 0 niepotrzebnego zaglądania do

zero !!!!  ja też sie w kupę wzięłam

Nawet mój mąż wczoraj mi powiedział że mam <dupa>spiąć bo widzi, że na lodówce nie ma menu dietowego. Więc głupi mi się zrobiło i je przygotowałam. No koniec już odpuszczania bo coś tam.

kasia165 napisał(a):

Witam ;-) i widze, ze pasek w dol poszedl ;-)


noooo w końcu jakiś większy spadek
Pasek wagi

maaaj napisał(a):

Nutka2410 napisał(a):

Dzisiaj jeszcze nie zawitała do nas
jestem, jestem

Ależ ja Ci zazdroszczę tych kilusiów spadających 
Kasia Tobie również bo lecisz z tą wagą nieziemsko szybko!!!!!!!
Zazdroszczę wszystkim spadających kilusiów. Ale tak pozytywnie oczywiście!
Pasek wagi
A ja dziewczynki zmykam. Wiaterek powiewa to pewnie da się wytrzymać na zewnątrz.\Bo w domu kręćka już dostaję 

Odezwę się, gdy wrócę i może się pochwalę tym co kupię - jeśli kupię 
Pasek wagi
jak w sobotę wpierdzielałam pizzę to też mój facet dziwnie się na mnie popatrzył, a jak po pizzy poleciała czekolada to widziałam po jego oczach, że się zmartwił, bo wiedział, że skoro aż tyle to cos jest na rzeczy, zapytał się czy to przez niego, ja nic nie powiedziałam, bo gębę zapchaną czekoladą miałam, a potem mnie przytulił i powiedział, że postara się już mnie tak nie dołować :)), może przez tydzień się uda
Kasia III koniecznie
Nie mogę się wzrostem przejmować, bo inaczej to znów dietę szlak trafi. Czasem żeby się podnieść trzeba upaść. Wiem Kasia, że ty to nie upadasz. Ale ja widocznie już taki słaby materiał jestem. Ale nie dam Ci się . Bo już wielki wziąć się do kupy. I powiem Ci jedno właśnie dzięki tobie skarbeńku ja się nakręciłam i moja psycha wróciła na swoje miejsce i silna wola również.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.