Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
chaje tej lasce właśnie się nie przelewa...
ona ma takie podejście, że ch*j jakoś to będzie, może się zda może nie... Pamiętam jak miałyśmy ważny egzamin potrafiła wziąć wolny tydzień (czytaj l4), żeby się uczyć, a zawsze zaczynała rano w dzień egzaminu, bo przecież musiała odespać... zero odpowiedzialności.
Masz racje, że moja praca jest w miarę. Zawsze mogłoby być lepiej, ale nie narzekam.

Zapomniałam Wam napisać zamówiłam suple.
Kupiłam jet fuel i białko. Mam nadzieje, że pomogą
Pasek wagi

Czesc Dziewczyny. Ja tak tylko szybkciutko melduje ze zyje. Nie mam na nic czasu, wszytsko wali sie na glowe. Z postami jestem na biezaco, tylko jakos przez zmeczenie nie mam natchnienia zeby pisac.

Ps. dieta u mnie ok

Pasek wagi
Daga Ty to masz branie ;) od kiedy tu jestem słyszę co jakiś czas, że albo jeden Cię adoruje albo drugi z Tobą flirtuje :)

Chaje nie przejmuj się chyba każdy z nas ma takie dni gdy nienawidzi swojej pracy :/

September witam :)

Monika cieszę się, że mogłam pomóc :) fajnie, że Ci się podobało w Warszawie. Ja za tydzień wybieram się na weekend do Poznania nie byłam tam z 10 lat :) Więc może coś polecisz? Pamiętam tylko palmiarnie, cytadele, lodowisko i akademik Medycznej :P

Sorry, że nie odpisuję wszystkim. Dawno mnie nie było więc jestem na chwilę, mam takie urwanie głowy teraz w pracy :/ No ale jeszcze tylko jutro i znów kilka dni będzie luźniej (mam nadzieję). Poza tym we wtorek obudziłam się bez większego entuzjazmu do życia i zrobiłam sobie dzień "chajowy" razem z narzeczonym, oczywiście bez przeginania! Zjadłam coś słodkiego, wypiłam kakao i nie ćwiczyłam :P No a cały wieczór spędziłam z książką. W środę już wróciłam do formy i zrobiłam killera Ewki. Dziś mam nadzieję też poćwiczyć po pracy bo wieczorem idziemy na koncert.

Pasek wagi
Dziewczynki lecę popływać zanim przejdzie mi motywacja :) trochę jestem zmęczona i kusi mnie łóżko ale NIE PODDAM SIĘ :) Miłego wieczoru :*
wrrr napisalam kilometrowego posta i mi skasowalo :(((((((((((((( nie chce mi sie pisac od nowa :( musze sie Wam tylko przyznac ze zaliczylam mega wpade dzisiaj wrrr pierwszy raz od dawna - masakra! siostra wpadla z paczkami i poszzzzzzzlo - zezarlam chyba z kilogram plus dwa cukierki... ne becze tylko zbieram zaraz tyłek w troki i odćwicze chociaz troche - wstyd mi naprawde! debil...

Buziaki dla wszystkich :*******
Chaje dlatego ja już od dłuższego czasu piszę posta w notatniku i później go wklejam. No cóż wpadki się zdarzają, dobrze że masz zamiar to teraz spalić. Daje Ci kopniaka z dobrą energią do tych ćwiczeń bo ja właśnie skończyłam trening i jestem naładowana po brzegi.

Jak wspomniałam jestem już po treningu :) Szybki prysznic i lecę na koncert Perfectu zatytułowany "Dzieciom ulicy".
Pasek wagi
wow! Kasia ale zazdroszcze :) bardzo lubie Perfect... ajjj narobilas mi ochoty na jas taka impreze "wyższych lotów" hehhe baw się dobrze!

Czesc dziewczynki:)

Oj.. jaki miałam dzis dzien.. cały ten tydzien mam mega zapracowany... teraz sie wkurzam, ze mam roboty do zrobienia na juz ale płatne w styczniu z nowych budżetów... no cóż...

Chaje nie martw sie wpadką... jakoś jestem o Ciebie spokojna bo wiem ze potem odrobisz to treningami... swoja droga chyba nigdy nie zjadlam wiecej niz jednego paczka naraz:):*

Kasia ja pierwszy raz sie spotkalam z tak otwarta adoracja i to jeszcze faceta, który mogłby byc moim ojcem..:P strasznie dziwna sytuacja... ale poki co zboczonych smsów mi nie wysyła;) fajnie ze idziecie na koncert:) zastojem na wadze sie nie martw... moze dzien chajowy ruszy Ci metabolizm..:)

Ula problemy z waga mozesz miec w zwiazku z tarczyca... tak z ciekawości - jakiej wartosci masz tsh? jesli masz problem z hormonami to niestety waga moze szaleć. Ja bym to skonsultowała z jakims dobrym endokrynologiem, zeby Ci to tsh unormowac! Bo jesli jesz normalnie to 3,5kg do przodu to sporo - przez problemy z tarczyca - moze to byc woda zatrzymama w organizmie. Mam nadz ze waga szybko Ci spadnie i uda Ci sie znaleźć dobrego endokrynologa, bo z tego co pamietam narzekałas na tego, pd którego opeika teraz jestes...

Asia dobrze ze nie wybrałaś łóżka... grunt to sie nie poddawac:)

Kochane ja dzis miałam wizje terenowa, potem byłam w jednej szkole pogadac co i jak... wróciłam Mąż pyszny obiad p[zygotował, mieszkanie posprzatane - ja tylko siadłam i zjadłam... własnie Wojtus mi sie tu buntuje jak mówie, ze narzekaja dziewczyna na facetów... bo On czasem pyta co tam słychać na V. :)  Po obiedzie zabralam sasiadke  z jej dzieckiem i mojego Fifka do Magicznej Krainy. I kuzwa - córce tej mojej sasiadki ukradli buty... czujecie? firmowe buty za 200zl... nawet by mi nie przyszlo na mysl, ze w takich miejscach moga byc takie problemy... Wojtek odebrał dziewczyny i Filipa - oni pojechali do domu, a ja do dentysty... fajnie było:) Bardzo lubie mojego dentyste:) Chłopak w moim wieku, mimo tego ze mam jakis osprzet w gebie - zawsze sie posmiejemy:)

Przez to ze jestem zabiegana ostatnio - moja waga spadła. Waga z dzis 60,3 kg:) Tyle to juz dawno nie miałam... nie pamietam kiedy... :))))

Cześć kochane:* u mnie wszystko ok. Mam dylemat znów pobolewa mnie kolano i nie wiem czy znów łykać suple. Chyba taka moja uroda, że co jakiś czas peoblem wraca ;/

Kasiu nie wiem, co Cię interesuje i jak chcesz w Poznaniu spędzić czas;) Palmiarnia nie przeszła żadnej metamorfozy przez ostatnie kilkanaście lat. Polecam oczywiście Cytadele, Jezioro maltańskie ze sztucznym stokiem narciarskim i dużą galerią handlową. Nad jeziorem są też termy maltańskie  fajny aquapark, Mamy też ładny Zamek cesarski w centrum, często są w nim organizowane koncerty, wystawiane spektakle i inne ciekawe wydarzenia. Starówka też jest ładna ;) Oprócz tego jezioro Rusałka, Park Sołacki, Ostrów Tumski, targi Poznańskie. Galerii jest pełno, jak w Wawie, z knajpkami tak samo ;)
Jeśli lubisz kuchnie meksykańską to polecam Czerwone sombrero na Starym rynku, chińczyk najlepszy jest na Szamarzewskiego chociaż lokal wygląda zwyczajnie;) Z kawiarni polecam  "Francuzki łącznik"- mają pyszne tarty. Koniecznie udaj się do Wytwórni lodów tradycyjnych na ul. Kościelnej. 3zł za gałkę, a rzcej porcje nakładaną łychą ;D najlepsze lody na świecie, dietetyczne, bez chemii.
Gdybyś chciała zjeść coś typowo poznańskiego wpadnij do Pyrabaru  na ul.Strzeleckiej, można zjeść tam regionalne plyndze, czy pyrę zez gzikiem ;)
Jak masz pytania, z chęcią pomogę;)

chaje nie łam się, chajulowe dni zawsze dobrze działały na Ciebie ;)

Daga gratuluje spadku  ;)

Pasek wagi
Monia dzięki za podpowiedzi :) Szczególnie te dotyczące jedzenia. Przy okazji przypomniało mi się, że widziałam ten Zamek ale tylko z zewnątrz. No i byłam też raz czy dwa na targach komputerowych jak byłam młodsza.

Daga gratuluję spadku wagi! :)

Dobranoc :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.