Temat: Szukam bratnich dusz do zgubienia 20-25kg.W grupie zawsze rażniej.


wiem moniczko wiem. mogłabym np. na śniadanko zjeść 2 kromki chrupkiego pieczywa z czymś tam potem jakieś drugie śniadanie np. jogurt z otrębami na obiad wystarczyłaby mi sałatka z białego sera, cebulki i pomidorka (mmm:)) na kolacje jakiś owoc ja to wszystko wiem! ale wiem też że będę podżerać i że efekty na pewno nie pojawią się tak szybko. co do dziąseł to też tak kiedyś miałam, generalnie mam problem z osuwaniem się szyjek zębowych może ci sachol pomoże? on troszkę znieczula i pomaga w takich problemach ale najelpiej poradzić się farmaceutki.
To może lepszy byłby dla ciebie z góry ułożony plan posiłków, wtedy byś nie podjadała?
Ja codziennie jem coś słodkiego: jogurt, owoc, koktajl albo kilka suszonych śliwek i powiem wam, że nie ciągnie mnie do słodyczy. Brałam też chrom, nie wiem, czy on działał, czy moja silna wola :), ale pierwszego dnia brania nie miałam apetytu na nic, a jak mi się skończył to ze 3 dni miałam straszną ochotę na słodkości, ale się nie dałam i już wszystko jest w normie.
Bierzecie w ogóle jakieś wspomagacze? Wiecie co działa, a co nie? Zastanawiam się właśnie, czy sobie czegoś nie kupić.
Kupiłam już sobie pasty, maści, płukanki mam nadzieję, że coś pomoże :)
Co Was dziewczynki nie widać i nie słychać? Pewnie majówkujecie się  Dzisiaj weszłam na wagę i jest pół kilo więcej, chociaż ostatnie dwa dni jadłam bardzo mało ze względu na ból dziąsła. Nie wiem co jest grane
ja to już wole nie wchodzić na wagę...grrr
Weekend jest. Ja każdy weekend spędzam u mojego T, więc do komputera siadam bardzo sporadycznie. Nie ma czasu na vitalię.
Pasek wagi
Witam,
Od piątku mnie nie było, w piątek w pracy nadgodziny, wszyscy sobie już poszli, a ja na jogurcie z otrębami aż do 16:30 walczyłam. Wróciłam zjadłam szybki obiad i poszłam spać. Wczoraj się obżerałam - nie wiem dlaczego ale nie mogłam się oprzeć niczemu czekoladowemu. Dzisiaj jestem tylko rano, a później jedziemy do mojej rodzinnej miejscowość pogrilować troszeczkę i może na majówkę jak przestanie padać deszczysko wstrętne.
ja majówkuję sobie, jak nie pada to siedzę w ogródku i grzebię a jak pada to oglądamy filmy na lapku, albo gramy :)
wreszcie odpoczywam psychicznie i te ptaszki śpiewające :):)
Cześć dziewczynki
Agatek widzę, że pełen relaks Super

Witajcie,

A ja majówkę przejadłam i jest mi z tym cholernie źle.  Od dzisiaj już pełna moblizacja działania

Alinka nie jesteś sama... Ja się już zdołowałam...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.