- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
7 stycznia 2023, 09:58
Agusia no rzeczywiście podróż z przygodami, ale liczy się efekt końcowy 😉
Gaju udało Ci się coś zmienić? A próbowałaś zmienić hasło? Może napisz do Vitalii.
7 stycznia 2023, 10:00
Wczoraj cały dzień spędzony u tesciowej, ale na spokojnie i leniwie. Dzisiaj zakupy i coś podziałamy w domu. Chciałam jechać do kina na Avatara, ale niestety w Ełku wszystkie bilety wyprzedane. Zostały miejsca tylko w 1 i 2 rzędzie jednak te mnie nie interesują. Dlatego zrobimy sobie wieczór kinowy w domu 😁 odpocznę sobie przez te 3 dni.
7 stycznia 2023, 19:15
Cześć
Próbuję odgruzować dom, a zwłaszcza lodówki. Odkąd Gaba nie je mięsa, kupuję za dużo tzw. niemięs i one mają tendencję do przekraczania terminu. Nawyrzucałam wczoraj dość sporo i serce mnie bolało. Najbardziej nie lubię marnowania żywności. Próbuję też upolować kotami mysz, ale nam nie wychodzi. Nie mam sumienia zastosować przylepa na szczury, bo to śmierć w męczarniach. Chociaż jak koty dorwą, to też zabawnie nie jest. Myszy się tak wycwaniły, że z pułapek boczek i ser wybierają, potrafiły nawet wylizać pasztet, a zapadka nie zadziałała. Nienawidzę smrodu myszowego i sprzątania po nich!
Dziś popchnęłam sprawy szkolne, a jutro zapraszam rodzinę na obiad. Tata i teściowa, więc się nie napracuję.
Poniedziałek szykuje mi się szaleńczy - od 7 rano do 18 w pracy. Zejdę chyba;)
9 stycznia 2023, 07:39
Agusia czemu aż tyle godzin??
Ja w domu tylko raz miałam mysz na strychu. Poniszczyła papiery, zrobiła kupki i poszła bo nie było co jeść 😜od tamtej pory spokój. W poprzedniej pracy było bardzo dużo mysz, najgorzej jak wlazła gdzieś w wełnę nad sufitem i zdechla🥴wiem co to myszy i cieszę się, że ich tu nie mam.
Waga zaczyna spadać wreszcie po świętach 😉87,9 kg
9 stycznia 2023, 09:12
Cześć
W poniedziałki zawsze jestem długo w pracy, a dziś dodatkowo mam szkolenie od 16 do 18.
10 stycznia 2023, 12:18
Dzień dobry!
Waga poświąteczna, ponoworoczna, po totalnej rozpuście 107kg.
Tamten rok zaczynałam z wagą 122kg więc i tak jest dobrze.
Po powrocie z Polski od razu poszłam na zwolnienie, w nocy z czwartku na piątek prawie wzywałam pogotowie. Zaczęła mi puchnąć krtań, a nos miałam zawalony, że nie byłam w stanie oddychać, ale jakoś minęło, chyba pierwszy raz bałam się o własne życie. Wczoraj już mi tak zatoki rozsadzało, że zmuszona byłam zażyć sterydy i pomogło. Stosowałam płukanie nosa dzbaneczkiem, piłam soki, brałam leki, dyfuzor do olejków eterycznych chodził 24/24 i tylko dzięki niemu byłam w stanie oddychać. Byłam tak słaba, że nawet nie szydełkowałam przez kilka dni.....
W Polsce jak zawsze z Rodzinką było fajnie, oczywiście w biegu. Niespodzianka się udała, nikt się nie wygadał, że przylatuję.
W środę przed moim wylotem świętowaliśmy 18 urodziny córki B. Jak nic się nie zmieni to już w piątek przyleci do Nas na ferie zimowe. Oczywiście Mama dała jej karę na spotkanie z nami podczas naszego pobytu w Pl i zakazała jej przyjść na jej rodzinne spotkanie urodzinowe organizowane przez B, tylko dlatego, że wg niej Julka w nieodpowiedni sposób przekazała jej, że przylatuje do nas i chce spędzisz z nami trochę czasu jak będziemy w Pl. B musiał interweniować, na szczęście udało się w miarę na spokojnie i jego eks żona zadzwoniła i powiedziała " w drodze wyjątku zgadzam się, żeby Julka przyszła na swoją imprezę urodzinową, ale to ostatni raz......." ja nie wiem co ta kobieta ma w głowie. Niestety Julka jest emocjonalnie bardzo zagubiona i ma bardzo niskie poczucie własnej wartości i jeszcze nie umie się postawić. Pracujemy nad tym z B i zachęcamy ją na terapię. W każdej chwili może też się wyprowadzić do rodziców B. Ma wybór, a reszta to już jej decyzja.
10 stycznia 2023, 12:34
Nowy Rok, Stare postanowienia. Zmieniłam fitness klub na taki z lepszym dojazdem i dodatkowo za niewielką dopłatą jest wejście na basen. Jest też więcej zajęć, które mnie interesują. B zgodził się chodzić razem ze mną, nie będziemy mieć wymówek. Spokojna joga jest kilka razy w tygodniu i rowerki. Jestem dobrej myśli.
Ostatnio usłySzałam coś, z czym zgadzam się w 100%. Przychodzi styczeń i każdy chce wprowadzać bardO dużo zmian w swoim życiu od razu. Warto zrobić sobie listę nawyków do zmiany i wprowadzać je stopniowo, nie więcej niż 2-3 w miesiącu i jak jeden nawyk się utrwali dopiero wprowadzać kolejny.
10 stycznia 2023, 12:35
Cześć kochane
Okazało się, że szkolenie trwa do 19. Później odbiór męża, który wracał z Warszawy i o 22 padłam.
Waga 83,3kg.
11 stycznia 2023, 07:02
Agusia na szczęście to tylko w poniedziałek. Dzisiaj już krócej?
Gruppcia my też musieliśmy przywyknąć do dziwnych zachowań byłej M jeśli chodzi o nasze spotkania z Magdą. Nieraz M jechał na Śląsk i nawet go nie wpuściła bo Magda źle się czuła. A jak chciała do nas przyjechać na kilka dni to musiał jechać po nią samochodem w 1 stronę 600 km nawet jak już była bardzo dorosła. No i za parę dni odwieźć.. Może niektóre byłe tak mają 😜czują władzę i wyższość i to wykorzystują. Nic nie zrobisz...A czemu miałaś takie problemy z oddychaniem? Covid? Grypa?