- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
9 sierpnia 2008, 18:50
Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -
ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.
Macie podobne plany?
zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
11 grudnia 2011, 15:14
No to się teraz zastanawiam czy je piec skoro nadal twarde...
Co do wigilii to w zeszłym roku moja siostra robiła wielką wigilię i właśnie były dwie rodziny. Nasza czyli od mojej siostry i rodzina szwagra. Mi się to w ogóle nie podobało. Po pierwsze oni mają inne potrawy i mi one nie smakowały. Bo my robiliśmy swoje, a szwagra mama przywiozła, to czego u nas nie ma a bez czego oni sobie nie wyobrażają kolacji wigilijnej. Cały czas się czułam nieswojo i tak sztucznie, bo to byli dla mnie obcy ludzie. Widziałam ich kilka razy w życiu i miałam z nimi spędzać wigilię??? Siostra ze szwagrem byli zachwyceni i cały czas mi wciskają, że w przyszłym roku ja też muszę coś podobnego zrobić w swoim nowym domu. Nigdy w życiu!!! U Ciebie trochę byłoby inaczej, bo tych dodatkowych ludzi malutko. U siostry byli rodzice szwagra, 2 bracia z żonami, siostra z mężem i cała masa dzieciaków.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Leshoto
- Liczba postów: 2191
11 grudnia 2011, 21:35
A ja zawsze chciałam,aby "wilk był syty i owca cała" i najpierw Wigilia u moich rodziców,a potem u męża i tak co roku na odwrót.To jednak ostatni rok,kiedy tak robimy,bo mojemu teściowi to i Święty nie dogodzi.Przyszła Wigilia będzie tylko NASZA,bez kłótni,niesnasek i nieporozumień.Tak się wkurzyłam na niego,bo my mieliśmy teraz jechać najpierw do teściów,a wypalił mi,że nic nie robią.Q...aaaa ,kupię rybę,śledzie,grzyby,pierogi i zawiozę,bo o to chyba idzie...gorzej niż z dzieckiem
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
12 grudnia 2011, 08:22
Ja byłam tylko raz na wigilii u teściów i mam cichą nadzieję, że już nie będę musiała więcej:) Też to było po kolacji u mnie w domu i chociaż nigdy się nie obżeram, to nie byłam w stanie przełknąć ani kęsa. Poza tym tam straszne dziwactwa dla mnie były. Mają inną tradycję, ale oprócz tego teściowa nie gotuje najlepiej.
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
12 grudnia 2011, 08:48
Hehe... no powiem szczerze, że u mojego P. też zupełnie inna tradycja; kiedyś chyba nawet jajeczka zaserwowali dla P, bo lubi.... ![]()
No ale ja tam nie chcę własnie żeby ktokolwiek był pokrzywdzony - nawet nie myślę o teściach tylko o P., więc będziemy dzielić wigilię. Może faktycznie lepiej raz tu raz tam, niż tak wszystkich na kupę zapraszać...
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
12 grudnia 2011, 15:37
A to się pochwalę, że dziś kupiliśmy obrączki. Mieliśmy dopiero zamówić, ale sie okazało, że sa właściwe rozmiany.
Okazało się że najprostsze klasyczne są najlepsze; nawet nie jakieś specjalnie grube, bo te wyglądały strasznie opornie na ręku, tylko te cieńsze. No i jest!
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
12 grudnia 2011, 23:03
Super!!!!!!!!!! Zazdroszczę tego całego ślubu!!!!!!!!!
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
13 grudnia 2011, 08:39
Oho, to właściwie nie mam na co narzekać... a tylko czekać, jak się pogorszy cha cha....
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Leshoto
- Liczba postów: 2191
13 grudnia 2011, 23:24
...no lepiej już nie będzie
![]()
...
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
14 grudnia 2011, 08:30
Chyba zrobię w końcu te... pierniki. No chyba, że do południa przejdą chęci:)