Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -

ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.

Macie podobne plany?

zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)

Pasek wagi
No to się teraz zastanawiam czy je piec skoro nadal twarde...
Co do wigilii to w zeszłym roku moja siostra robiła wielką wigilię i właśnie były dwie rodziny. Nasza czyli od mojej siostry i rodzina szwagra. Mi się to w ogóle nie podobało. Po pierwsze oni mają inne potrawy i mi one nie smakowały. Bo my robiliśmy swoje, a szwagra mama przywiozła, to czego u nas nie ma a bez czego oni sobie nie wyobrażają kolacji wigilijnej. Cały czas się czułam nieswojo i tak sztucznie, bo to byli dla mnie obcy ludzie. Widziałam ich kilka razy w życiu i miałam z nimi spędzać wigilię??? Siostra ze szwagrem byli zachwyceni i cały czas mi wciskają, że w przyszłym roku ja też muszę coś podobnego zrobić w swoim nowym domu. Nigdy w życiu!!! U Ciebie trochę byłoby inaczej, bo tych dodatkowych ludzi malutko. U siostry byli rodzice szwagra, 2 bracia z żonami, siostra z mężem i cała masa dzieciaków.
Pasek wagi
A ja zawsze chciałam,aby "wilk był syty i owca cała" i najpierw Wigilia u moich rodziców,a potem u męża i tak co roku na odwrót.To jednak ostatni rok,kiedy tak robimy,bo mojemu teściowi to i Święty nie dogodzi.Przyszła Wigilia będzie tylko NASZA,bez kłótni,niesnasek i nieporozumień.Tak się wkurzyłam na niego,bo my mieliśmy teraz jechać najpierw do teściów,a wypalił mi,że nic nie robią.Q...aaaa ,kupię rybę,śledzie,grzyby,pierogi i zawiozę,bo o to chyba idzie...gorzej niż z dzieckiem
Pasek wagi
Ja byłam tylko raz na wigilii u teściów i mam cichą nadzieję, że już nie będę musiała więcej:) Też to było po kolacji u mnie w domu i chociaż nigdy się nie obżeram, to nie byłam w stanie przełknąć ani kęsa. Poza tym tam straszne dziwactwa dla mnie były. Mają inną tradycję, ale oprócz tego teściowa nie gotuje najlepiej.
Pasek wagi

Hehe... no powiem szczerze, że u mojego P. też zupełnie inna tradycja; kiedyś chyba nawet jajeczka zaserwowali dla P, bo lubi.... 

No ale ja tam nie chcę własnie żeby ktokolwiek był pokrzywdzony - nawet nie myślę o teściach tylko o P., więc będziemy dzielić wigilię. Może faktycznie lepiej raz tu raz tam, niż tak wszystkich na kupę zapraszać...

Pasek wagi

A to się pochwalę, że dziś kupiliśmy obrączki. Mieliśmy dopiero zamówić, ale sie okazało, że sa właściwe rozmiany.

Okazało się że najprostsze klasyczne są najlepsze; nawet nie jakieś specjalnie grube, bo te wyglądały strasznie opornie na ręku, tylko te cieńsze. No i jest!

Pasek wagi
Super!!!!!!!!!! Zazdroszczę tego całego ślubu!!!!!!!!!
Pasek wagi

kateszka to widzę,że przygotowania idą pełną parą.


Co do wigilii to ja do moich teściów nie lubię chodzić ,bo u nich to żadnego odświętnego nastroju, poza choinka!!!
Teść nawet się nie przebierze tylko w dresie siedzi, obiad jak w niedziele-tylko troche więcej potraw a babka nawet z pokoju nie wyjdzie...zresztą po wakacyjnej akcji kiedy to babka mi naubliżała powiedziałam ,że dopóki ona tam jest to moja noga tam nie postanie -wiem,że Boże Narodzenie to czas godzenia się ale ona przesadziła.
Jeśli chodzi o wigilię u moich-to z kolei mój mąż nie chce tam jechać, bo jest na nich obrażony,że kiedyś(parę lat temu)powiedzieli mu trochę gorzkiej prawdy i on się z nimi opłatkiem łamał nie będzie...więc tak jak wspominałam postanowiliśmy wigilię zrobić u męża siostry a w pierwszy dzień pojedziemy do moich na obiad.


Oho, to właściwie nie mam na co narzekać... a tylko czekać, jak się pogorszy cha cha....



Pasek wagi
...no lepiej już nie będzie...
Pasek wagi
Chyba zrobię w końcu te... pierniki. No chyba, że do południa przejdą chęci:)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.