Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Duzo Polaków wraca do PL,ale z moich znajomych wracaja tylko Ci co sa sami tzn nie maja własnych rodzin (męża,dzieci)
My stety,niestety zostajemy tu na bardzoooo długo.
Narazie jedno dziecko chodzi do szkoły ,niebawem drugie rozpocznie nauke i nie chce robić dzieciom wody z mózgu.

co do ćwiczeń a6w to kilka miesięcy temu robiłam i doszłam do 37 dnia i koniec zrezygnowałam i do tej pory nie chce mi się ćwiczyć.
Oj leń ze mnie :( ale trzymam kciuki za was :)

wieczorynka - nawet do trzech dni nie dam rady CIę namówić?

Dzisiaj porażka całkowita.Wczoraj miałam okropna migrenę w nocy.Rano jeszcze nie całkiem dobrze się czułam i przez cały dzień wchłaniam jedzenie!!!nie wiem ile zjadłam dziś kromek normalnego chleba:(:(a do tego obiad i ciasto u cioci:(:(
Na dokładkę tego wszystkiego chyba z 3łyzeczki nutelli,nie wiem co się dzieje ze mną:(Czy to koniec mojej woli??Obym jutro okazała się silniejsza.Nie wiem co robić nie chce się załamać bo to mnie tylko wpędzi do kuchni.Na rowerku nie chce mi się jeździć bo skoro dziś tyle zjadłam to chyba nie ma sensu:(:(bo bym musiała całą noc chyba jeździć.Oszaleje a na dodatek rano ważenie dzis rano miałam mniej pół kg niz tydzien temu ale jutro może byc inaczej.

Bals, dziewczyno, glowa do góry!!! zobacz ile za Toba!!! Moim zdaniem dokonalas cudu!!! zobacz ile juz  zgubilas!!! Czasem mala przyjemnosc wcale nie zaszkodzi...ba nawet pomoze!!! Wiem ze Cie mecza wyrzuty sumienia...ale pomysl ile szczescia dalo ci to smakowite jedzenie (kiedy je jadlas)...przed Toba weekend, jak sie wezmiesz w garsc to do poniedzalku spalisz wszystkie kalorie! Dzis juz sie nie drecz odchudzaniem, ale juz nie folguj zbyt duzo w kuchni...;-), a od jutra scisla dietka az do poniedzalku :) czasem taki odskok jest potrzebny. Za nim sie obejrzysz uzyskasz upragniona wage!! A zobacz jak juz nie wiele Ci zostalo :) Pozdrawiam :)))

agace Dzięki   może masz rację,dziś do kuchni wejdę tylko posprzątać,ale przez ten chleb nie czuje się teraz dobrze mój organizm już go nie lubi i zoładek sie buntuje:)czuje sam kwas fuj...dzieki Tobie odzyskałam humor.masz racje z zresztą zanim pójde spac to minie jeszcze kilka godzin to juz troche tego spale.Dzis mam psychicznie bardzo słaby dzień,ale zobacymy jutro.

to co?
kto się przyłącza na weekendową akcję brzuszkową?

Halko :)) wlasnie wrocilam ze spaceru ( z moimi kijkami... ;-) -zaczynam je pomalu traktowac jak dwa yorkshirki z ktorymi koniecznie trzeba wyjsc, bo inaczej nasiusiaja na dywan...) ale to bardzo dobrze...oczywiscie t-shirt mokry, miesnie bola, ale za to nie czuje zmeczenia!!! :))) Za kazdym razem jak wracam z takiego spaceru to wydaje mi sie ze spalilam z kilogram tluszczu...ale niestety, tak sie tylko wydaje bo wlasciwie to nawet nie wiem czy 100 gr. mi poszlo...:(((  Tak czy owak czuje sie swietnie i mam duzo energii!!! ( nie wiem czy to tak dobrze tuz przed snem...Nakrecam sie a pozniej do 2-giej nie moge zasnac!! he he ;-) ale dam rade!! Chciec to moc, a  moc to chciec....jutro stane na wage tak dla hecy...jak bedzie dobrze to sie pochwale... a jak nie...to sie nie pochwale...;-)))) Dobrej nocki :))))))

To jak brzuszki tylko przez weekend?

Ja raczej się na brzuszki nie zgłaszam robiłam kiedyś 8min abs ale teraz nie mam chyba na to siły.Jak zmienię zdanie dam znać.

wieczorynka - tak RUNDA ROZGRZEWAJĄCA czyli BRZUSZKI w WEEKEND!!!
trzy dni chyba dacie radę, co? liczę na dużo zgłoszeń!
Już za 8 minut zrobię swoje pierwsze brzuchy przed spaniem ;)

i to nie jest żadne a6w czy inne abs - nie zniechęcajcie się tylko spróbujcie TRZY DNI!