27 lutego 2008, 15:35
Temat taki jak inne, ale wszystkie wiemy, że właśnie wtedy jest to juz coraz trudniejsze...Ja jestem po 40 ale już bardzo blisko 50 ;)
...odchudziłam się z wykupioną tu dietą ...jestem teraz na etapie utrzymania tak ciężko zdobytej wagi . Jem nadal dietetycznie ale czaem też zjem coś ponad to i nie zawsze dietetycznego. Oczywiście juz zaczęłam nieco przybierać na wadze ...i to jest tragiczne...
Każda z nas u siebie w pamiętniku wpisuje swoje spostrzeżenia z własnego odchudzania...może było by dobrze mieć je w jednym miejscu ? Chodzi mi o takie rady , które nam akurat bardzo się przydadzą. Po 40, 50 jest już nieco gorzej z ćwiczeniami ...często ma się dolegliwości żołądkowe i inne ...więc nie wszystko, co jest dobre dla młodych jest dobre dla tych nieco starszych..............
Co Wy na to ?
- Dołączył: 2008-04-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 27710
28 lipca 2010, 10:50
Chleb Ezechiela (Chleb Ezekiela)
Jest to jeden z najstarszych opisanych rodzajów chleba, został bowiem opisany w Biblii. Tym chlebem odżywiał się Ezechiel kiedy przez 2 lata przebywał na pustyni.
Wersja biblijna wygląda tak: "Weź sobie pszenicy i jęczmienia, bobu i soczewicy, prosa i orkiszu włóż je do jednego naczynia i przygotuj sobie z tego chleb. Będziesz go spożywał przez tyle dni, przez ile będziesz leżał na swym boku".
Przepis jak widać jest dość "oszczędny" i niejasny, stąd w ruch poszła wyszukiwarka i oto znalazłem co nieco :)
A oto bardziej szczegółowy przepis na chleb Ezechiela na jaki natrafiłem w sieci (przepis na 2 małe bochenki):
SKŁADNIKI:
- 2,5 szklanki ziaren pszenicy
- 1,5 szklanki mąki orkiszowej
- 0,5 szklanki jęczmienia
- 0,5 szklanki prosa
- 0,25 szkl. suchych nasion zielonej soczewicy
- 2 łyżki suchych nasion fasoli jasia
- 2 łyżki suchych nasion fasoli nerkowej
- 2 łyżki suchych nasion fasoli pinto
- 4 szkl. ciepłej wody (45 st. C)
- 1 szklanka miodu
- 0,5 szkl. oliwy
- 5 dag świeżych drożdży
- 2 łyżki soli
PRZEPIS: - W dużej misce wymieszaj wodę, miód, oliwę i drożdże. Zostaw na 5 minut.
- Wymieszaj razem wszystkie nasiona, zmiel w młynku do mąki (może być do kawy, ale to potrwa)
- Dodaj mąkę do drożdży. Wyrób dobrze, ciasto powinno być gęste, ale płynne.
- Wlej ciasto do dwóch wysokich form. Zostaw w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
- Piecz w temperaturze 175 st C przez 45-50 minut - aż bochenki będą jasnobrązowe.
- Dołączył: 2007-11-11
- Miasto: Osiedle
- Liczba postów: 4251
28 lipca 2010, 11:34
Baska, to jest chlebek do jedzenia,który można jeść tylko trzy dni, potem kończy mu się ważność....człowieku litośći ,pieczenie to za dużo roboty,czytałam ten przepis,Basiu,wolałabym gotowca
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
28 lipca 2010, 12:03
dziewczyny komp mi padl ...nie bedzie mnie troche
- Dołączył: 2007-06-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 627
28 lipca 2010, 17:29
- Dołączył: 2007-11-11
- Miasto: Osiedle
- Liczba postów: 4251
28 lipca 2010, 18:15
Edytowany przez ulalaaa 28 lipca 2010, 18:16
- Dołączył: 2008-04-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 27710
28 lipca 2010, 18:33
Ulka, ale kosztowny ten chlebek.... przejdzie Ci przez gardło?
- Dołączył: 2008-04-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 27710
28 lipca 2010, 18:35
Anastazja - witamy na naszym wątku... bedzie nam miło, jak czasem się odezwiesz......
- Dołączył: 2007-06-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 627
28 lipca 2010, 18:45
cieszę się, że mogłam pomoc. "podglądam" Was czasami jak mam wolną chwilę. teraz chyba będę częściej zaglądać.
- Dołączył: 2008-04-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 27710
28 lipca 2010, 19:23
To się cieszę..... ak widzisz, jest to babskie zgromadzenie i niekoniecznie się tu odchudzamy... zdradzę Ci sekret, że tu same maniaczki..... obrabiamy farmy... a Ty?