- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Fantazja
- Liczba postów: 2603
8 lutego 2008, 08:41
Witam. zaczynam od dzis. Jeżeli Ty też wpisz jaka dietę bedziesz stosować. razem damy radę. Będzie raźniej. ja zaczynam dietą 1000 kcal. Naniej kiedys schudłam 20 kg.
- Dołączył: 2008-11-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8785
4 lutego 2009, 20:13
no, ciało z psychiką powiązane. robisz coś dobrego dla jednego to i drugie ma się lepiej :)
4 lutego 2009, 20:15
martini ale ja nie mam gdzie mlodego zostawic
a Kuba chodzi do szkoly w glupich godzinach ze nigdzie nie zdaze pojechac poseidziec a mlody ciagle chory przeziebiony i ostatnio tak upierdliwy ze do ludzi tym bardziej nie chce go brac
marzy mi sie grzeczne dziecko , dobry humor i wyjazdy do parków i na rozne zajecia dla maluchów naprzyklad
ale kompletnie mi sie nei chce !
na sama mysl jak on mi jakies avanti skreci, czegos zapomnie, zacznie mnie cos bolec..... to mi sie odechciewa.....
no maruda taka że hej
ale na tą saune w weekend to cheeeeetnie
- Dołączył: 2008-04-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 11430
4 lutego 2009, 20:15
Szaya, zapisz sie na kickboxing, gwarantuje Ci, ze sie tak zmeczysz, ze nie bedziesz myslala o problemach, a dodatkowo mimo zmeczenia bedziesz naladowana pozytywna energia ;)
- Dołączył: 2008-09-28
- Miasto:
- Liczba postów: 7624
4 lutego 2009, 20:16
Sekcja ,chodziłam do jaskini solnej jak byłam z dzieciakami z pracy w Szczyrku--fajna sprawa.
- Dołączył: 2008-04-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 11430
4 lutego 2009, 20:16
no widzisz Szaya, sama sobie przeczysz, chcialabym, ale bym nie chciala, normalnie jak dziewica!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
4 lutego 2009, 20:17
czyli jak pojdziemy we dwie to 31/ 2
eheheh zapewne P bedzie chciał isc z nami;)
4 lutego 2009, 20:18
no to powiedz ze tam sie rozbiera i nie moze isc z nami heheheheheeh
no 30pln to zadna kasa :-) super
- Dołączył: 2008-09-28
- Miasto:
- Liczba postów: 7624
4 lutego 2009, 20:19
Szaya jeszcze trochę wytrzymaj,dziecię podrosnie,to będziesz miała więcej czasu dla siebie.Powinnaś gdzieś iść tylko z mężem i sie odstresować.Taka codziennosć nie raz przybija.
4 lutego 2009, 20:19
tylko zeby miejscowka była na weekend jakas.
tylko ja albo w sobote pod wieczór bo Ł ok 17 dopiero wraca z rajdu, albo niedziela. albo w tyogniu wieczorem
nie wiem jak oni tam zapisują
- Dołączył: 2008-11-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8785
4 lutego 2009, 20:19
u mnie też jakieś dziwne jazdy były na wydziale. normalnie garstka normalnych doktorantów, a większość to jacyś niedowartościowaniu ludzie uważający się za nie wiadomo jak wspaniałych ;]
mnie studia doktoranckie w ogóle nie kusiły
zwłaszcza, że potem niekoniecznie łatwiej znaleźć normalną pracę
przynajmniej u mnie tak jest
aa Sekcja, ale Ty studiowałaś co innego, a pracę już masz i sama najlepiej wiesz co Ci w tej pracy pomoże i Cię rozwinie :) więc jak jesteś przekonana, że studia doktoranckie to ja trzymam kciuki :)