Temat: nie mów Nie wiem

Jesteście zwolennikami bycia szczerym i mówienia wprost "nie wiem", czy raczej odpowiadacie wymijająco albo kręcicie głową. Pytam ponieważ znam takie przypadki gdy ktoś robi wszystko byleby nie używać "nie wiem", jakby miało to pozostawić lepsze wrażenie.

Co o tym myślicie? Dobry efekt psychologiczny czy niepotrzebne udziwnianie? 

Ja jak czegos nie wiem to sie nie wypowiadam, wiec stwierdzenie "nie wiem" jest uzywane, bo co za wstyd przyznac sie, ze nie wszystko sie wie? :D 

stwierdzenie jak każde inne. Nie wiem jak pieprzenie od rzeczy miałoby zrobić lepsze wrażenie niż powiedzenie prawdy. Dziwne rozumowanie :D

Ciesze się że nie tylko ja tego nie rozumiem :)

zależy w jakiej sytuacji, czasem jednak wstyd nie wiedzieć ;)

czasem mowie nie wiem, nawet jak wiem, bo np nie chce mi sie komus tlumaczyc czy wogole gadac z tym kims i jakos nie czuje sie z tego powodu glupia w oczach tego kogos, tak samo nie mam potrzeby sprawiac wrazenia osoby madrzejszej, nie mam kompleksow na tym punkcie wcale.

Nie mam żadnego problemu z tym, żeby się przyznać, że czegoś nie wiem. Człowiek jest tylko człowiekiem, nie musi wiedzieć wszystkiego. Natomiast w 99% takich przypadków szukam odpowiedzi czy wyjaśnienia i potem już wiem (pomysl)

Pasek wagi

jurysdykcja napisał(a):

zależy w jakiej sytuacji, czasem jednak wstyd nie wiedzieć ;)

Zgadzam się z Jurysdykcja, ze są sytuacje, gdy po prostu wstyd nie wiedzieć, np. W pracy, gdy coś należy do Twoich obowiązków albo gdy mówimy o wiedzy powszechnej i wtedy z takim kręceniem jest mi łatwiej empatyzowac niż gdy ktoś robi z siebie eksperta w każdej wąskiej specjalizacji.

no wiadomo, jak ktos spyta o chrzest Polski i ktoś odpowie "nie wiem", to wstyd, ale generalnie normalnie mówię "nie wiem", jak czegoś nie wiem ;p a generalnie, to jak się nie znam, to się nie wypowiadam, więc tego "nie wiem" nie mówię za często. chociaż, w sumie, dziecko potrafi zagiąć pytaniem ;)

Pasek wagi

Mati, no właśnie  przy dzieciach, często?

młody sobie kiedyś postawił za punkt honoru zadać mi jak najwięcej pytań, na które nie znam odpowiedzi. Miał wtedy 6 lat i niezmiernie go to bawiło :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.