- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 lipca 2014, 02:13
5 lipca 2014, 02:29
Miałam bardzo podobny problem, to nie jest fobia. To jest zaburzenie osobowości, tak to nazwał psycholog. Oczywiście w niczym poza tym mi nie pomógł :) Dalej taka jestem.
5 lipca 2014, 02:43
Miałam bardzo podobny problem, to nie jest fobia. To jest zaburzenie osobowości, tak to nazwał psycholog. Oczywiście w niczym poza tym mi nie pomógł :) Dalej taka jestem.
5 lipca 2014, 02:57
Tym co u Ciebie. Tak samo się czułam w pracy, byłam bardzo wrażliwa na zachowania innych, strasznie przejmowałam się kiedy spotykała mnie jakaś niesprawiedliwość czy chamska odzywka. Mój facet mi mówił, że to normalne, on to olewa i robi swoje, ja nie potrafiłam i wyłam po czymś takim. Teraz różnica jest taka, że po prostu nie mam pracy... I tak to się dzieje gdziekolwiek nie pójdę, jakieś hobby, stowarzyszenie itd. Z samymi ludźmi nie mam problemu, nie wstydzę się, rozmawiam normalnie ale nie mam tak zwanych znajomych wcale. Mam tylko jedną przyjaciółkę, której ufam, przed resztą pozostaję zamknięta i jest takie przelotne "cześć cześć" i tyle. I miałam dokładnie taką samą sytuację jak Ty w pracy (z tymi facetami), tylko że ja na studiach. Weszłam kiedyś do sali, jeszcze nie było wykładowcy a wszyscy bezczelnie się ze mnie śmiali, kiedy byłam odwrócona plecami to pajacowali za mną robiąc głupie miny, kiedy się odwracałam przestawali i się po prostu nabijali... Wtedy coś we mnie pękło i wyszłam, jeden z nich zobaczył mnie chwilę potem w szatni i dali mi spokój. Bardzo takie rzeczy przeżywam, zadręczam się tym.
5 lipca 2014, 03:27
Fobia objawia się w panicznym, nieuzasadnionym lękiem przed czymś. Np. panicznie bałam się pająków, naprawdę panicznie... Zwalczyłam ją sama przez lata i teraz mam swojego ptasznika. Niestety zaburzenie osobowości jest trochę trudniejsze, bardziej osobiste i leczy się poprzez psychoterapię.
5 lipca 2014, 07:35
czyli zerowy brak pewnosci siebie???
5 lipca 2014, 09:01
Jestem bardziej wrażliwa od innych, każdy ma inne cechy. Jedni są nieśmiali inni wredni i bez taktu :) Taki urok.
6 lipca 2014, 20:59
tez tak mam jak jest grupka osob to nigdy nie podejde usiade obok i juz