- Dołączył: 2012-04-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 704
6 października 2013, 01:26
Hej. Mam taki problem albo raczej wyrzuty sumienia, muszę się komuś wygadać.
Pisałam jakiś miesiąc temu na czacie, poznałam takiego chłopaka z indii, dobrze nam się rozmawiało, podałam mu swój email, więc pisaliśmy troche tam, nastepnie założyłam mu konto na GG i też pisaliśmy. Dobrze się dogadywaliśmy, ale ja chce tylko znajomości a on wyobrażał sobie nie wiadomo co. Gdy wysłał mi swoje zdjęcie, uświadomiłam sobie że to nie może się udać (kocham kogoś innego, a on nie umiał tego zrozumieć) i skonczyłam tą znajomość tj usunęłam to jego konto na gg, usunęłam swoje konto email. To przerodziło się w jego jakąś obsesję. (wiedział że jestem w związku, a wymyślał nasze współne plany na przyszłość, nie docierały do iego zadne argumenty.) Chamsko, bez klasy zrobiłam... Co o tym myślicie? Napisać i przeprosić czy co?
wiem że mnie zjedziecie... ;/
Edytowany przez Aysee 6 października 2013, 01:56
6 października 2013, 01:56
no trochę głupio zrobiłaś, napisz do niego i wyjaśnij wszystko, powiedz prawdę, on na pewno to uszanuje, zachowaj się z klasą ;)
- Dołączył: 2012-09-30
- Miasto: Kraina Czarów I Oparów
- Liczba postów: 6
6 października 2013, 02:50
Aysee napisał(a):
Hej. Mam taki problem albo raczej wyrzuty sumienia, muszę się komuś wygadać. Pisałam jakiś miesiąc temu na czacie, poznałam takiego chłopaka z indii, dobrze nam się rozmawiało, podałam mu swój email, więc pisaliśmy troche tam, nastepnie założyłam mu konto na GG i też pisaliśmy. Dobrze się dogadywaliśmy, ale ja chce tylko znajomości a on wyobrażał sobie nie wiadomo co. Gdy wysłał mi swoje zdjęcie, uświadomiłam sobie że to nie może się udać (kocham kogoś innego, a on nie umiał tego zrozumieć) i skonczyłam tą znajomość tj usunęłam to jego konto na gg, usunęłam swoje konto email. To przerodziło się w jego jakąś obsesję. (wiedział że jestem w związku, a wymyślał nasze współne plany na przyszłość, nie docierały do iego zadne argumenty.) Chamsko, bez klasy zrobiłam... Co o tym myślicie? Napisać i przeprosić czy co? wiem że mnie zjedziecie... ;/
Mężczyźni o ciemniejszym kolorze skóry potrafią tacy być, aż przypomniało mi się spotkanie sprzed miesiąca, kiedy to poznałam pewnego faceta z Nigerii, po 10 min znajomości zaczął mi opowiadać o tym gdzie może mnie zabrać i co mi może pokazać i że jestem piękna... Miał 26 lat, ja mam 17. I to nie pierwszy taki przypadek. Zachowują się trochę jakby nic im nie przeszkadzało, różnica wieku, inny mężczyzna, tego co my uważamy za żenujące lub niezręczne oni zdają się nie zauważać... Są po prostu tak śmiali że aż narzucający się...
- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1436
6 października 2013, 03:10
Olej go I niczym sie nie przejmuj.
6 października 2013, 08:00
Nie,nie zrobiłaś chamsko.
Wiesz,ja bym tego rasizmem nie nazwała. To była reakcja obronna że tak się wyrażę,ja bym się czułą osaczona,gdyby mi ktoś takie rzeczy pisał.
Tak jak koleżanka wyżej piszę,ale często jest tak,żę tego typu faceci są strasznie nachalni. W ogóle to nie ogarniam,na fejsie np. ciagle mnie hinudsy,chińćzyki i murzyny zapraszają do znajomych
6 października 2013, 08:10
.
Edytowany przez Lidia1993 6 października 2013, 08:44
6 października 2013, 08:55
I po co odnawiać kontakt? Nie odzywaj się i nie zadręczaj się pierdołami.
6 października 2013, 09:15
zrobiłaś dobrze. Czasem takie zerwanie kontaktu jest najlepszym z wyborów. Nie odzywaj się już do niego i po prostu zapomnij.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88303
6 października 2013, 09:23
Dobrze zrobiłaś, u mnie na uni jest trochę facetów z Indii, i mimo tego, że są naprawdę mili i sympatyczni, to jeśli chodzi o kobiety, są tacy sami jak ci na siłę szukający żony arabowie (specjalnie dodałam ci, bo znam naprawdę wielu fantastycznych arabów, którzy takich jazd nie mają)...Poza tym, tu nie chodzi o pochodzenie, jakby mi Polak ułożył przyszłość bez pytania mnie o zdanie, to też bym go poblokowała i usunęła.
A moja współlokatorka w pracy poznała takiego araba, i on drugi rok ją nęka, pisze do niej, że się zabije, wysyła jej zdjęcia, maile po 10000 znaków, blokowała go już tysiąc razy, i dalej, nawet, jak ma już chłopaka, a tylko podała mu swoje dane do fb jak innym ludziom z pracy, nigdy nic od niego nie chciała, bała się teraz nawet znów do tej pracy jechać.
Edytowany przez cancri 6 października 2013, 09:24