Temat: mieszkanie z 2 OBCYMI chłopakami

No własnie, doradźcie mi coś.. Sprawa wygląda tak : przeprowadziłam sie do obcego miasta-studia, na chwile obecna mam swój pokój jednoosobowy w mieszkaniu 2 pokojowym. Mieszkam z dziewczyną. Niestety sa zbyt duże koszty żebym tu mieszkała-długa historia. Dałam wypowiedzenie. Szukałam mieszkań, stancji... co dzwoniłam to współdzielenie kosztowało 1000zł.. to jest za duzo.. a jak kosztowalo 450 to juz nie bylo miejsca.. W koncu po chyba 30 telefonie dodzwoniłam sie do chłopaka, umówiłam sie na ogladanie mieszkania, spytalam sie kto jeszcze bedzie mieszkał w mieszkaniu, okazało sie ze on z kolegą i gdybym sie zdecydowała to JA. No dobra, ide zobaczyc mieszkanie wchodze do pokoju 2os i mowie ty tutaj z kolegą, a on mowi ze właśnie sprawa wyglada tak ze on tu ze mna a kolega w osobnym pokoju bo on chce miec sam.. Gadało mi sie z nimi świetnie, chłopacy w moim wieku, cena nie jest wysoka.. dzisiaj musze dac im odpowiedź.. moi przyjaciele mówią że mam spróbować, mogę się najwyżej wyprowadzić przecież, ale sama nie wiem. Podobno chłopacy mogą stać sie moimi przyjaciółmi. Dodam również że z tym którym miałabym ten pokój jest naprawdę przystojny :D 

Co wy o tym myślicie? Spróbować? Mam mętlik w głowie.. 
Ja mam okres oni nie o.O to np mnie stresuje.. i inne takie kobiece sprawy.. 
Pasek wagi

xmargothx napisał(a):

Chcesz dzielić pokój z obcym facetem? Zwariowalas?

I do tego przystojnym? 
Ja bym ryzykowała :) Zwłaszcza że przystojny :) 
ja jestem na nie. zbyt intymne.. przebieranie, piżama itd..
Pasek wagi
wszystko zależy od Ciebie ... ja bym się czuła z deczka... hmm - niekomfortowo? :) Dwóch samców na jednym kwadracie to o jednego za dużo :P

tlustamadzia22 napisał(a):

blueberry20 napisał(a):

Aha, czyli mimo to, ze oni się już znają i są kolegami, nie mogą dzielić pokoju bo jeden z nich chce być z jakiegoś powodu sam tak? A Ty masz dzielić pokój z obcym sobie mężczyzną? Ja bym na to nie szła. To Ty powinnas mieć pokój sama, nie kolega.
niestety na mieszkaniach panuje zasada kto pierwszy  ten lepszy, jezeli gosc zajal sobie jedynke to w dupie ma z kim bedzie mieszkal kolega, taka jest prawda. I jezeli ja zajelabym sobie jedynke tez byl w dupie miala czy komus to przeszkadza czy nie. Nie ona to inna sie zgodzi, tak to wyglada.


Otóż to! Dokładnie, zgadzam się w całości. Przecież nie będzie rezygnował z jedynki tylko dlatego, że jakaś panna szuka sobie miejsca, które - de facto, szybko może jej się "odwidzieć".
ja bym na to nie poszła, z obcym facetem w jednym pokoju to raczej mało komfortowe... a przebieranie się? a jakbyś chciała poćwiczyć czy choćby w samej bieliźnie pochodzić to jak? no chyba że jesteś mało wstydliwa:-)
Pasek wagi
ja bym  sie nigdy w zyciu na cos takiego nie zdecydowala
Hehehe... już to sobie wyobrażam - przystojny współlokator.... a Ciebie w nocy męczą wzdęcia.... niewybredne komentarze jak w koszu któryś znajdzie podpaskę...;) W nocy sie odkryjesz i widać to i tamto...;)
ja bym się nie zgodziła never ever 
Pasek wagi
Nie... W swoim pokoju mam się czuć komfortowo a nie czułabym się w obecności obcego faceta. A to czy przystojny czy nie to chyba obojętne... 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.