Temat: Nie chce wrócić do szkoły bo jestem otyła .. co robić?!

.
ignoruj 
Nie ignoruj! Głowa do góry, zbierz się w sobie i odpyskuj każdemu chamowi, na którego trafisz. Też byłam ofiarą w szkole. Wyzywającym podoba się to, że się wstydzisz i boisz. Udowodnij im, że ani się nie wstydzisz, ani nie boisz.


Ja myśle że klasa skupia się na największej osobie w klasie i ją przezywa, przynajmniej tak było w moich klasach, zazwyczaj najlepiej się uczyli,  ignorowanie może pomóc bo zoriętują się że cie to nie rusza i dadzą sobie spokój
Pasek wagi
Nie masz możliwości zmienić szkoły?Nie wiem czy to coś z dzisiejszą młodzieżą nie tak czy faktycznie z Tobą(nie którzy ludzie są takimi ofiarami losu które dają sobą pomiatać).Ja byłam jeszcze grubsza(ponad 90kg)a tylko w podstawówce miałam przechlapane.
Masz jeszcze dwa tygodnie na przemyślenie swojej postawy.Idź do lasu na spacer,odetchnij głęboko i pomyśl.Jesteś na pewno wartościową osobą i najważniejsze byś Ty o tym wiedziała.Skup się na swoich planach,nauce i odchudzaniu.Nabierzesz pewności siebie gdy zauważysz owoce pracy.
ja nie chcę wrócić do pracy po urlopie, bo nie lubię pracować, poradzicie coś?

co do ciebie - nie daj sobie w kaszę dmuchać
Ale popatrz co napisałaś prawie na samym końcu - że przez to wszystko m.in. opuszczasz się w nauce. A przecież to dzięki niej możesz w przyszłości osiągnąć w życiu niewyobrażalny sukces i gdy te wszystkie gwiazdunie będą się męczyć na kasach w sklepie, Ty będziesz zarabiała przyzwoite pieniądze stosunkowo niewielim wysiłkiem. Te wszystkie stresy, wyjaśnianie jakichś plotek... to marnotrawienie czasu. I tak do niczyjego rozumi nie dotrzesz, każdy to oleje, a Ty tracisz bezpowrotnie moment dla siebie - na rozwój osobisty, spełnienie marzenia, czy nawet, ćwiczenia. Pomyśl, czy warto? Warto marnować sobie życie dla ludzi, dla których nic nie znaczysz, a oni dla Ciebie? Ktoś powie Ci coś podłego, ale za chwilę o tym zapomni. Natomiast Ty wracasz do domu i płaczesz. Też tak robiłam. Ale uwierz, to nie ma najmniejszego sensu. 
Spójrz w lustro i uśmiechnij się :) Pomyśl, że pewnego dnia schudniesz i poczujesz się pewniej. A teraz skup się na nauce, albo na jakimś hobby. Nie wiem, robienie biżuterii, pisanie, cokolwiek. Stań się w czymś ekspertem i pokaż innym, jak wiele im do Ciebie brakuje. Głowa do góry :)

bulaa2013 napisał(a):

ignoruj 

Nie, nie ignoruj!
W ten sposób dajesz takim prostakom pozwolenie na dalsze gnębienie. Naucz się odpowiadać, odpyskiwać, tak żeby wiedzieli, że nie dasz sobie w kaszę dmuchać.
Co do plastikowych lal - często mają najwięcej kompleksów. Kiedy taka zjedzie Cię wzrokiem i coś skomentuje, traf w jej czuły punkt.
Może chamskie, ale z niektórymi inaczej się nie da...

hania2007 napisał(a):

ja nie chcę wrócić do pracy po urlopie, bo nie lubię pracować, poradzicie coś?co do ciebie - nie daj sobie w kaszę dmuchać
Tak, zacznij lubić pracować
Pasek wagi
W tym roku z mojego liceum wyszla jedna dziewczyna. Nie wiem ile wazyla, ale sadze ze 90kg lekko (a jest niska). Wszyscy ja uwielbiali, w kazdym miala przyjaciela a z najsurowszymi nauczycielami chodzila pod reke i na ciastko do bufetu. Czemu? Bo miala niesamowiciie radosne usposobienie, cudowny charakter, dystans do siebie i nie przejmowala sie swoim wygladem. Ty przede wszystkim nie rzucaj sie na wszyystkich, bo z doswiadczenia wiem, ze na ogol takiee docinki z twojej strony beda wysmiane. Mozesz przytakiwac takim osobom. Jesli jakas grupka w szkole na korytarzu krzyknie do ciebie ,,gruba" podejdz do nich i zacznij o tym rozmawiac- zrob z tego komedie. Zobaczysz, ze nie beda wiedzieli co zrobic. Oczywiscie odszczeknij sie co jakis czas, ale bez przesady, bo to napedza bledne kolo
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.